Opinie do artykułu: Płażyński o mobbingu w urzędzie.

Kandydat PiS na prezydenta Gdańska sugeruje, że w gdańskim magistracie panuje mobbing, przejawiający się w dyskryminacji płacowej, zastraszaniu, wyrażaniu w sposób wulgarny w stosunku do podwładnych i braku zgody na urlopy. Adamowicz odpowiada: "Nie ma mobbingu. Było jedno postępowanie".

Kacper Płażyński o kwestie mobbingu w magistracie pytał Pawła Adamowicza już podczas środowej debaty kandydatów na prezydentów zorganizowanej przez Dziennik Bałtycki. Urzędujący prezydent ...

Gościu, daj już sobie spokój z tym kandydowaniem. PISuar wymyślił sobie, że pójdziesz na wybory po plecach nieboszczyka, śp. Twojego ojca. Ale ty gościu nie jesteś twoim ojcem i nigdy nim nie będziesz. Ludzie wiedzą to najlepiej... Będziesz - a właściwie to już jesteś - kolejnym popychadłem PISuaru. Oszczędź sobie i rodzinie wstydu bo przecież nie sądzisz chyba, ze zostaniesz wybrany ??.

nawet myślałem żeby zagłosować na Kacpra i zerwać układy panujące w Gdańsku. Ale jak słyszę jakim ten człowiek jest populistą i jakich tematów się ima to już wole to co jest teraz ewentualnie po tzw faceliftingu czyt. Wałesa. A jak zestawie kandydaturę Płażyńskiego z tym co wyprawia centrala ws sądownictwa to Panie Kacperku, przykro mi ale po tym artykule przegrał Pan mój głos.

Jak chodzi o walkę wyborczą, to nawet pan Płażyński zauważa mobbing - szkoda, że tylko w Urzędzie!
Może niech pan kandydat zorientuje się, jak kwestia mobbingu (na dobrą sprawę zjawiska już powszechnego), wygląda także poza urzędami - w firmach i to takich, które powszechnie uważa się za wzorcowe. Niech się pan Płażyński zorientuje, jak traktowani są pracownicy, zwłaszcza ci, którzy mieli odwagę wystąpić przeciw pracodawcy na drogę sądową.

Opluć jest łatwo ale zweryfikować potwierdzić a potem przeprosić już nie. Kampanie wyborcze są obleśne - jak nie brak dróg i mostów to niechcące zdjęcia z Lewym, to tramwaje z którymi był pierwszy ten czy ów. Fuj.

Brawo Kacper,masz Pan moj glos.Pana s.p.ojciec wiedzial co robi odchodzac z tej partii,ktora sam zakladal a ktora poszla tak bardzo w odmety afer i kasiorki dla swoich.Mam nadzieje ze wyborcy w koncu pogonia to towarzystwo a i nie nabiora sie na kolejnego kandydata z pelo.Nie ze jestem za PiS ale dajmy Kacprowi szanse.Odmienmy oblicze Pomorza,co by bylo drugim Tokjo a nie Radomiem,bez urazy dla tego miasta.

możecie mnie obrażać ale to ciężka praca za śmieszne pieniądze, przynajmniej u nas w Gdyni tak było. same pociotki, naciski na załatwianie pewnych spraw bez kolejki, trzeba było byc miłym dla niekompetentnych zwierzchników... wytrzymałam rok, tragedia.

dlatego trzeba przewietrzyć prezydentów i ich vice.