Opinie do spektaklu: Plotka.
Francis Veber
Le Placard

przekład: Barbara Grzegorzewska

Kiedy ktoś puszcza na Twój temat plotkę - chce Ci zaszkodzić. Ale kiedy robisz to Ty sam, w dodatku w umiejętny sposób - możesz sobie tylko pomóc, mało tego, możesz zmienić swoje życie... Oczywiście, na lepsze!

Autor znanej komedii, "Kolacja dla głupca", w arcyzabawny sposób pokazuje, jak zmienić nudne życie podrzędnego ...
Przejdź do spektaklu.

to naprawdę najprawdziwsza komedia, uśmiałem sie do łez, gra aktorska na najwyższym poziomie, szczególnie Bogdan Smagacki (ludzie nie wierzcie złym opiniom o nim, grał wybornie) Beata Buczek - Żarnecka (dlaczego nie gra w filmach ?) i Piotr Michalski (potrafi być zarówno doskonałym piedołą jak i genialnym macho w jednym spektaklu) - i niech nam zazdroszczą w Krakowie czy Warszawie - oni mają gwiazdy a my genialnych aktorów - dziękuję za wspaniały wieczór - i pozdrowienia dla Misi ;-)

ktorym podobal sie spektakl. Ja wyszlam rozczarowana i zniesmaczona niektorymi tekstami. Niewiem, moze mam inne poczucie humoru, ale kompletnie nic mnie nie bawilo w tej komedii. Opuscilam teatr po pierwszym akcie co nie zdaza mi sie NIGDY! Scenografia-stol i krzesla, wnoszone i wynoszone-w ta i spowrotem -rowniez katastrofa! Szkoda mi Aktorow, ktorzy musza grac tak baznadziejny spektakl i robia to tylko dla pieniedzy! ( a jesli mowia inaczej to klamia!)

Jeżeli ktoś już wypowiada się na jakiś temat to przyjmuje się generalnie w tym świecie, że wie o czym mówi. Wyjście ze spektaklu po pierwszym akcie nawet jezeli jest on koszmarny powoduje, ze koleżanka nie wie co zdarzyło się w drugim akcie. Poza tym wypadałoby się podpisać choćby pseudonimem. Ta francuska komedia może nie jest najwyższych lotów pod względem błyskotliwości tekstu ale na pewno nie jest pozbawiona subtelnego zartu, a reżyseria Tomasza Mana znacznie lepsza niż francuska wersja filmowa bodajże z 2001 r. Spektakl polecam zobaczyć z podstawowego powodu - w polskiej malomiasteczkowej mentalnosci plotka o byciu gejem zabija , na świecie odwrotnie, rodzi do nowego, czesto lepszego i wesolego zycia mimo ze czlowiek i tak nie zmienia swojej orientacji seksualnej :-) Warto pośmiać się nie z tej komedii tylko z naszej obłudy siedzącej na fotelach po drugiej stronie barykady. I tak wychodząc z teatru plotkujemy dalej... A technicznie - doskonale tempo muzyczne i rewelacyjny (szkoda ze tak krotki!!!) splot filmowy z parady gejowskiej pod koniec pierwszego aktu.

akcie Panie Pawle i wcale nie interesowalo mnie wiecej co bylo w drugim! Generalnie tez w tym swiecie kazdy ma prawo do swojego zdania! Niewazne czy pokrywa sie ono z naszym wlasnym. Bez wzgledu na to czy kolezanka podpisala sie pod swoja opinia czy tez nie, prosze nie uzurpowac sobie prawa do uczenia jej kultury, bo z Panskiej wypowiedzi wnioskuje, ze jest Pan rowniez daleki od idealu!Moze byla poprostu tak rozgoryczona miernota tej sztuki, ze zapomniala! Mnie rowniez sie nie podobalo i rowniez bylem zniesmaczony tekstami typu" ciota" w odniesieniu do homoseksualistow oraz innymi przeklenstwami, ktore rzucane byly w trakcie sztuki. Nie po to ide do taetru spedzic mily wieczor, aby slyszec to samo co na ulicy!

ile trwa ten spektakl?

wrażeń prosto z parady gejów zapraszam na takową właśnie paradę. jeżeli (tu cytuję) "rewelacyjny (szkoda ze tak krotki!!!) splot filmowy z parady gejowskiej pod koniec pierwszego aktu" (koniec cytatu) ma świadczyć o jakości sztuki, to proszę wybaczyć ale to chyba nie "koleżanka" nie wie o czym mówi. poza tym "malomiasteczkowa mentalność" pozostanie takową jezeli bedziemy pokazywac i propagowac homoseksualizm jako obiekt "rodzenia do nowego, czesto lepszego i wesolego zycia mimo ze czlowiek i tak nie zmienia swojej orientacji seksualnej :-) ". zgodzę się również z Panem Arturem, że wysluchiwanie takiego samego jezyka jak na ulicy nie kojarzy mi sie z godnoscia sceny teatralnej. wogole z godnoscia i wyczuciem, czy smakiem to ten spektakl dla mnie nie mial nic wspolnego. nie mam nic przeciwko wulgaryzmom, ale naprawde trzeba UMIEC cos zrobic i powiedziec, zeby to brzmialo i mialo odpowiedni ton. straszliwa bylejakosc wdziera sie do zycia, a co gorsze - to sie podoba.

Naprawdę polecam tę sztukę wszystkim, którzy chcą się troszkę pośmiać i odstresować. Sztuka bardzo dobra - genialnie zagrana. Wspaniała rola Grzegorz Wolfa (normalnie popłakałam się ze śmiechu - niesamowity talent z niego). Świetny Michalski (jak zwykle) i Boguś Smagacki. Żarneccy też w wysokiej formie. Jestem mile zaskoczona - ubawiłam się naprawdę. Sama fabuła interesująca - to coś więcej niż niektórym się wydaje. Cała historia ma swoje przesłanie i jak widać dla niektórych jest "sztuką" to zrozumieć. :)

Ten młody aktor, który grał syna François Pignon'a - bardzo dobra rola i świetnie zagrana. Brawo!!!

Niedawno wróciłem ze spektaklu - serdecznie polecam - trudno mi zrozumieć zarzuty o wulgaryzmy, gdyz nie było ich dużo, nie drażniły i były elementem charakterystyki bohaterów. Spektakl bardzo dowcipny i dobrze zagrany; nowoczesna, pasująca charakterem do sztuki scenografia; muzyka współgrała z tekstem sztuki. Naprawdę wydaje mi się, że osoby, które chociaż trochę są otwarte na innych, wrócą do domu rozbawione, a nie jak inni sugerują zniesmaczone - pozdrawiam i polecam.

Spektakl jest naprawdę ciekawy.Pełen przekomicznych sytuacji które mogły by przytrafić się każdemu z nas.Życie się sypie, ale znajduje się sposób na to by żyć i to żyć z podniesioną głową.Polecam każdemu w zdołowanym humorze. Wspaniała gra Piotra Miachalskiego w roli głównej powala na kolana.Nikt inny nie zagrał by tego lepiej. Naprawdę polecam wszystkim żeby szli z dobrym nastawieniem.

POlecam wszystkim, których wyrzucają z pracy :)
Panie Piotrze Michalski, jest Pan moim guru!
Duże brawa!

jutro ide na ten spektakl, ciekawe jaki jest??

Pani Moniko
Ja też byłem dzisiaj na tym spektaklu.
W którym rzędzie Pani siedziała? :)

Pozdrawiam
Maciek

otóż na tej stronie jest dóżo błedóf ORTOGRAFICZNYCH. jak tak morze byc to skandal ,pszecierz przczola pisze sie przez ,,rz,, to nic dziwnego rze tu komentarze to guw.o.

Po prostu rewelacja! Co minutę cała sala wybuchała śmiechem! dawno sie tak nie ubawiłam.Nasi kochani aktorzy jak zwykle wspaniali i jak zwykle zagrali wspaniale.Piotr Michalski strzał w dziesiątkę jeśli chodzi o odtwórce głownej roli,Grześ Wolf bez niego żaden spektakl nie może sie odbyć jest cudowny,rozbawia do łez,Dorotka Lulka mała,ale bardzo urokliwa rola, Żarneccy jak zawsze w formie,no i oczywiscie Bogdan Smagacki to chyba jego najlepsza kreacja,rozczulał!
Polecam wszystkim bo to jedyna niepowtarzalna okazja zobaczyc "pierdołę":)

Spektakl pełen humoru. Bardzo dobra zabawa....

Żal mi cię pseudo moralizatorze.