Byłam z mężem i córeczka w pizzerii, zamówiliśmy pizze na wynos. Było tuż po 21, klientów jak na lekarstwo, więc pomyśleliśmy - " pójdzie szybko"... Jednak okazało się inaczej. Przyszło dwóch znajomych pizzermana i pomimo interwencji Pani kasjerki, że czekamy z małym dzieckiem, pan pizzermam odpowiedział chamsko - "to niech poczekają". Wtedy to wzięłam córeczkę i wyszłam, a mąż poczekał na pizze. Otóż pierwsi w kolejności byli koledzy pracownika, a nie zwykły, szary klient. I jeszcze żądanie pokazania dowodu zakupu... Żenada... Nie polecam nikomu - no chyba, że ktoś chce być potraktowany jak śmieć...