Pogotowie ,ale czy dla ludzi!!!
Dziś zawitałam do przychodni,oczywiście chora i poczułam się jak w tramwaju w godzinach szczytu,z ta tylko róznica ze w tramwaju nie siedzi sie z dziećmi na podłodze.Masakra!!!!!Dzieci chore oczekujące w tym samym pomieszczeniu ( ok.40m2) razem z dorosłymi.Liczba krzesełek 8 :) pacjentów ok 40-u ,sredni czas oczekiwania na wizytę ok.1,5 h .Przeraża mnie kontrast pomiedzy wielkościa budynku a mikroskopijnymi rozmiarami poczekalni,żenada tkwiąca w głębokim PRL-u połaczona z brakiem poszanowania pacjentów.