Byłem już na kilku siłowniach w Trójmieście i Impuls uważam za jedną z lepszych. Ładny wystrój, dużo sprzętu, w szczególności maszyn, czysta szatnia i łazienka i wg. mnie cena też nie jest wysoka, jak na siłownię tej klasy. Wśród użytkowników siłowni brak jest także chamstwa. Jednak Impuls ma kilka niedociągnięć. Chyba najgorzej jest z recepcją, gdzie czasem ustawia się kilometrowa kolejka, szczególnie jak przychodzą nowe osoby do siłowni. Zamiast podpisać regulamin przy stole, robi się to na blacie i panie z recepcji nie obsługują wtedy reszty klientów. Niektóre panie mają miny jakby siedziały za ladą za karę, czasami można się uśmiechnąć... Czasem w szatni męskiej jest tyle osób, że nie da się przejść, panie z recepcji mogłyby nie dawać dwóch sąsiednich szafek osobom które przychodzą o tej samej godzinie, bo przebiera się niewygodnie. Mało jest także ławek z sztangami. Czasem, żeby poćwiczyć na sztandze, trzeba chwile poczekać. Brak jest też miejsca i sztangi do robienia martwego ciągu, niby jest maszyna, ale nie jest to to samo. Ostatnia rzecz która jest do dopracowania to bieżnie które piszczą. Nie można tego naprawić?

zgadzam się z tommi w 100% - w zasadzie nie mam nic do dodania, organizacja wejścia - trzeba nad tym popracowac, na próżno szukać kogoś na sali siłowni kto cokolwiek objasni - tak jak mnie dzisiaj po raz pierwszy pomagały panie obok ćwiczące. to słaby punkt, mam nadzieje, ze z czasem sie to poprawi - wchodzilam z jedna pania razem i dostalismy szafki jedna nad druga, obok tez zaraz pojawily sie panie, jak sie przebierac w ten sposob...? nie mozna dawac szafek oddalonych od siebie? czy myslenie jest az tak ciezkie?