D N O
                 
    
    
    
    Jak w przyp. poprzednich filmów Patryka, chciałem sie odmóżdżyc i po prostu pośmiać. Nie wszystko musi być na poziomie Nobla, czy Oscara. 
To dzieło jednak schlebia najniższym gustom. Wyjątkowo prymitywna fabuła oraz humor dla jednoimiennych odbiorców.  A ze poziom umysłowy, mentalność i znajomość języka polskiego (akcent: poliTYka, matemaTYka, AmeRYka), historii i kultury własnego kraju (większość nie zna w pełni nawet własnego hymnu narodowego, czy roku stanu wojennego) sa niskie, to i dla pospołu o takim poziomie nakręcił cos takiego. Rożne męczące i nudne gnioty obejrzałem, siedząc jednak do końca w kinie, ale dzis po raz pierwszy zdarzyło mi sie wyjsc z seansu. Czekałem cierpliwie, potem juz na sile, ale ostatnie 20 minut juz sobie darowałem. Pewno mam zbyt odległe horyzonty myślowe lub za wysoki poziom jako pier...ny wyksztalciuch, ech...
    
    
         
        
                
                
        
             18
            18
             21
            21