Mam pytanie, czy ktoś słyszał jakiekolwiek opinie na temat tego developera. Buduje inwestycję "Przystanek Natura" przy kościele ul. Brata Alberta w Gdańsku. Czy warto tam kupić mieszkanie? Jeśli ktoś coś wie lub zakupił tan mieszkanie proszę o opinie... Z góry dziękuję.

Kupiłem, narazie kontakt z deweloperem ok, zobaczymy jak dalej.Ladne budyneczki, fajna lokalizacja, może jedynie kościół trochę przeszkadzać

Kościół kościołem ,ale te wiecznie wrzeszczace dzieci ze Storczykowej 7 to prawdziwa masakra!!!

Ja uważam że super inwestycja i bardzo atrakcyjna cena za M2. Blisko fajna szkoła Lidl Biedra nowa droga szarpalbym jak Reksio szynkę ;)

Cena atrakcyjna dlatego, ze licha okolica, smrud raz z szadołek raz z fabryki celulozy w zaleznosci jak wiatr wieje, teren bagienny, nad glowami masz druty wysokiego napiecia. Potem urodza sie wam dzieci ktore beda mialy po 6 palcow, zespoł downa i wodogłowie. No ale cena atrakcyjna była przeciez.

Z Szadolek na Karczemkach? To co sądzisz o inwestycjach na Szadolkach bo tam jest drożej obecnie

w wiekszosci to mity co piszesz ale widocznie znasz to miejsce wyłącznie z opowieści

Z Szadułek czasem zawieje, ale to już nawet w centrum czuć od tak samo często. Druty są obok, z fabryki celulozy nic nie czuć (aż sama jestem zaskoczona!). Mieszkania ładne na rzutach, zobaczymy jak będzie wyglądać inwestycja jak ją skończą.

Człowieku o czym Ty gadasz masz m2 za 7500 na Morenie to samo 12 000 m2 mówię o kawalerce, nie widzisz różnicy pomnóż sobie razy
30 m2

Ja mam dom 300m w otominie z garazem na 2 samochody do tego działke 2500m, nie mam żadnych drutów z niewiadomo ile kV nad głową ani smrodu z jakiś fabryk. Mam własną siłownię i basen póki co jeszcze w budowie, mam miejsce żeby trzymać jacht koło domu. Średnio interesuja mnie 30 metrowe kawalerki zarowno w kokoszkach jak i morenie. Kiedys mieszkałem tam jak jeszcze nie nazwalało się tyle plebsu i nie trzeba było w korku stać żeby się z domu ruszyć. Teraz to sie zrobiła jakiaś dzielnica-żart a przez bachory z pomiędzy bloków to już w ogóle macie tam pełen komfort życia. Miłego życia tam wam z drutami i inmnymi atrakcjami zycze.

Jak już ktoś Cię uszczypnie i się obudzisz to mam nadzieję że nie będziesz musiał zmieniać bielizny ;)

Widzisz, ruznica taka ze ja robie Sylewster na 30 osob a wy kisniecie pozamykani w blokowisku decyzja premiera. Jak bedziesz miec kiedys cos wlasnego a nie publicznego na społke z jakimis innymi przypadkowymi lokatorami co dumnie nazywacie wspolnotami wtedy zobaczysz jaka to roznica. Nikt nikomu nie broni mieszkac w obrebie pola magnetycznego, jak dla mnie to mozesz sie nawet ciac zyletka albo parzyc zelazkiem ale to widac i czuc wiec pewnie dlatego rzadko kto to robi. Pol magnetycznych nie widac a smrod o ile jest jeszcze mozna jakos zniesc stac ciezko sie tlumaczy ze to tez szkodzi. Tylko dlatego ze pare tysiecy taniej bedziecie sie truc potem pol zycia. Jak to mowia na glupote nie ma rady. hehehehe

"ruznica"... Moje oczy płoną!!! Good job troll XD