W ostatni weekend pojawiłam się w Da Grasso na Chełmie ponieważ znam wyroby pizzerii z innych miast i są pyszne. Na miejsu w lokalu zajęty był jeden stolik przy którym już jedli. Złozyłam więc zamówienie i usłyszałam, że na pizze trzeba czekać 40 minut! Rozejrzałam się po prawie pustym lokalu i spytałam dlaczego... Usłyszałam, że jest dużo zamówień. Zapytałam jakich skoro nikogo tu nie ma. Telefonicznych usłyszałam. Myśląc, że się przesłyszałam zapytałam Panią czy zamównia na miejscu nie są realizowane w pierwszej kolejności. Dowiedziałam się że nie! że liczy się czas zamówienia i robią je po kolei. W totalnym szoku zrezygnowałam z konsumpcji w tym lokalu. Naprawdę szef tej pizzerii powinien się dobrze zastanowić nad polityką firmy, bo ja i napewno wiele innych osób nie dość że nie pójdziemy tam więcej to napewno będziemy wystawiać niepochlebną opinię...