Poród Swissmed 2

Zakładam nowy wątek. Link do poprzedniego:

http://forum.trojmiasto.pl/Porod-Swissmed-t112206,1,130.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród Swissmed 2

zielonakoniczynko
wydaje mi się, że nie powinnaś się martwić; czytałam dużo o samym swissie na wielu forach i jeszcze nigdy żadna dziewczyna nie napisała, że została odesłana z braku miejsc, każdą przyjęli; może więc kładą poprostu na inny oddział; w sumie szpital jest duży i mają tam na pewno sporo łóżek, więc spokojnie:) będzie dobrze:)
jeśli chodzi o poród to ogólnie się stresuję, w końcu to spore przeżycie:) dla całej naszej trójki:)
boję się również, że z jakichś względów nie wpuszczą męża ze mną na cc, albo nie będzie mógł przy nas zostać bo nie będzie miejsc
ogólnie to mamy "kiepskie" terminy, bo w miesiącach letnich jest podobno najwięcej porodów
mam tylko nadzieję, że nie będzie takiej pogody jak dzisiaj, bo ledwo żyję, a w szpitalu też jest ciepło ze względu na maluszki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród Swissmed 2

Flora, ja także mam termin na 17lipca i w poniedziałek chcę już jechać na kwalifikację (w końcu:) ).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród Swissmed 2

szymelek - moja akcja sie zaczela wlasnie od takich boli jak na miesiaczke, zadnych napinac brzucha nie mialam, pozniej skurcze ktore sie nasilaly raz co 10 min raz co 5 i tak cala noc... przesiedzialam cala noc w domu myslac ze to jeszcze nie to bo dzien wczesniej bedac u gina powiedzial ze do porodu jeszcze daleko... a juz o 10 rano jechalam do swissa bo wytrzymac nie moglam.. takze jak sie uda dlugo mozna byc w domu i jest llepiej ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród Swissmed 2

szymelek,
no pewnie, że przy takich szansach na stracenie słuchu, chyba nikt by sie nie zastanawiał, więc nic innego niż cc nie wchodzi w rachubę. Domyślam się, że się stresujesz, czy zdążysz dojechać nim zaczną się skurcze, ale trzeba się pocieszać, że u pierwiastek akcja porodowa zazwyczaj nie posuwa się aż tak szybko, więc na pewno wszystko będzie dobrze. Też przeraża mnie to, że się jest na łasce dobrego/lub nie humoru personelu w normalnym szpitalu, dlatego decydujemy się na Swiss. Obyśmy były zadowolone:) Jak byłam wczoraj, to akurat ktoś był cięty, może dostaniemy relację niedługo? Mnie przeraża trochę, że pojadę ze skurczami, a tu okaże się, że nie ma miejsc. I tu jest plus cc, bo jak jesteś umówiona, to wiesz, że łóżko będzie na Ciebie czekać, a przy sn to trochę loteria niestety.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród Swissmed 2

SylwioT
w sumie chętnie sobie poleżę wreszcie na plecach;)
a tak na poważnie martwię się, że jak będe nieruchawa to nie dam rady zajmowac sie maluszkiem; dlatego chciałabym żeby mąż prze pierwszą dobę byl ze mną - jesli będzie miejsce w pokoju - nie wiem tylko z kim porozmawiać w tej sprawie - wtedy miały spać na łóżku obok?
to mój pierwszy poród, więc nie mam żadnego porównania, ale wszystkei znajome ect. ktore relacjonowały swoje porody opowiadały takie horrowy, że przez długi czas odwlekałam myśl o dzidziusiu ze strachu, tym bardziej, że do okazów zdrowia nie należę - mam dysplazję bioder i sporo się naczytałam jak położne potrafiły trzymac nogi na siłę i tak biodra uszkodzić, że kobiety miały problem do końca życia...
nie rozumiem tej rzeczywistości polskiej; na zachodzie jest zupełnie inaczej; kobieta nie musi liczyć na łut szczęścia, czy trafi na dobry humor personelu, który postanowi potraktowac Cię jak człowieka, z poszanowaniem godności i intymności; przecież to jest tak ważna wydarzenie w życiu kobiety, a zarazem wiąże się z bólem, skrępowaniem itp. tym bardziej nalezy nam się pomoc, wsparcie i życzliwość, której w polskiej słuzbie zdrowia bardzo brakuje... echh, musiałam się wygadać bo strasznie mnie to wkurza;)

dziękuję Wam za wszystkie dobre słowa;)
pozdrawiam cieplutko
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród Swissmed 2

zielonakoniczynko
3mamy za Was kciuki - mam nadzieję, że wszystko ułoży się po Twojej myśli i będzie tak, żeby było najlepiej:)
powiem Ci szczerze, że ze mną to było 50% sn/cc - moja choroba jest dziwna i lekarz mi powiedział, że mogę spróbować sn, ale jest 50% szans, że będę głucha po sn; ryzyk fizyk jak to okreslił; zastanawialiśmy się całą ciążę co zrobić i suma sumarum stwierdziłam, że chciałabym móc słyszeć moje dziecko;
poza tym ogólnie cc jest bezpieczniejsze dla maluszka, więc postanowione zostało; chociaż cały czas gdzieś tam w głębi zastanawiam się czy to dobry wybór; strach bedzie zawsze, niezależnie od rodzaju porodu, więc bać się będe tak i tak.
te skurcze nie są aż takie straszne, bo zdarzają mi się tylko nad ranem, jest ich kilka i potem mijają, z szyjką jest ok, więc się nie martwię;
zastanawiam się tylko, jak wyglądają te skurcze w godzinie W? czy to też takie napinanie? nie chciałabym przegapić tych właściwych, tym bardziej, że na tydzien przed terminem czeka mnie ogromny stres i zawsze może sie to w jakiś sposób odbić na akcji porodowej;/
to już zalezy od maluszka;)
niemniej jednak musimy być dobrej myśli, bo przecież będzie dobrze;))
czekam na wieści od Ciebie;)
i pozdrawiam serdecznie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród Swissmed 2

szymelek- nie wyobrazam sobie wstac szybciej jak na drugą dobę, lekarze i położne mówią ze w pierwsza dobę leżec, pilotem można sobie łóżko sterowac do pół siadu, ale więcej nic sie nie robi :-) To wszystko nie jest straszne - zobaczysz :-) Ja miło wszystko wspominam, a mam dwa porody za sobą - naturalny i cc. z tym że cc to w ogole nie kojarze z cierpieniem, w przeciwienstwie do pierwszego porodu ( w państwowym szpitalu)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród Swissmed 2

szymelek, nie wiem jeszcze jak to będzie. Byłam dzisiaj, lekarz powiedział, że pomyślimy za tydzień nad kwestią oka. Oczywiście, jeśli stwierdzą, że lepiej nie ryzykować, to będzie cc, ale nie ukrywam, że jakoś sn do mnie przemawia bardziej w tym momencie. Co do skurczy, to zawsze możesz podskoczyć na IP w szpitalu na miejscu, jeżeli się niepokoisz, ale takie twardnienia brzucha są chyba normalne, macica ćwiczy do porodu. Albo pojechać w weekend do Swissu, wtedy mąż nie będzie musiał brać urlopu. W niedzielę tam jest bardzo spokojnie, a lekarz oczywiście zawsze na dyżurze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród Swissmed 2

Cześć Dziewczyny

Mam termin na 17 lipca chyba dwie z Was też.
Nie byłam jeszcze na kwalifikacji.

3 lata temu miałam w Swissmedzie cesarkę i bardzo sobie chwalę pobyt tam. Nie mniej jednak czuje strach.
Szymelku ja miałam być na 8:00 , okazało że jest jakis zabiegi czekała ponad dwie godziny na łóżku ogolona i z cewnikiem (brrrr).
Wstałam następnego dnia rano-nie pozwalają wczesniej, nawet się podnosić po tym znieczuleniu, a zgłodu myślałam,że padnę!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród Swissmed 2

zielonakoniczynko, oczywiście, tym bardziej, że masz tak blisko to trzeba wykorzystać każdą okazję i być spokojnym; jesteś pewna, że już w tydzień po zabiegu będziesz mogła rodzić sn? czasem lepiej dmuchać na zimne; nie wiem wprawdzie co miałaś za zabieg, ale niestety słyszałam już wiele tragedii, kiedy dziewczyny za poród sn "zapłaciły" oczami;/
ja pewnie gdybym miała tak blisko też jeździłabym częściej, zwłaszcza, że brzuch mi twardnieje, czasem boli itp. ale u mnie wiąże się z nawet 2 godzinami w jednąs tronę plus urlopem męża, więc cieszę się, że na tyle jest dobrze, że mogę przyjechać później; w każdym razie w razie czego będzie mi bardzo miło się z Tobą spotkać i mojemu synusiowi także:)

mam do Was pytanko troszkę nie na temat, ale wiecie najlepiej - te właściwe skurcze to napinanie się i twardnienie brzucha czy skurcze takie jak na miesiączkę? :) dla pewności pytam - bo teraz mam takie dziwne napinania - brzuch napina mi się od góry, od mostka, taką jakby falą do dołu i puszcza i dzieje się tak rano, zawsze mnie to budzi, więc się zastanawiam czy to Braxton Hicks mi nie daje spać czy co:)
buziaczki dla Was
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród Swissmed 2

SylwioT
kurczę, czemu leżałaś tak długo bez wstawania? nie czułaś się na siłach, czy Ci kazali? z tego co czytałam wcześniej na forach to niektóre kobietki próbowały wstawać po 6 godzinach;/ i przeraża mnie to wszystko po; rozumiem, że nie można jeść, ale żeby pić wody nie można było? ;/
chyba zaczyna ogarniać mnie strach;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród Swissmed 2

Naciao, no właśnie, czasem trzeba sobie poczekać :( ale nie umawiają na konkretne godziny, bo można wpadać też, gdy po prostu coś nas zaniepokoi, więc dziewczyny będą tak czy inaczej. Ja może pojadę już dzisiaj, bo przyplątało mi się zap. pęcherza i brzuch pobolewa:/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród Swissmed 2

Zielonakoniczynko - ja zamierzam wybrać się tam koło 10.00 no chyba ze dzisiaj, bądź w nocy zacznę rodzić ;) ja będę miała trochę dłuższą wizytę niż tylko ktg (usg, fotel i mam nadzieję, że nic więcej:P) bo jestem już po terminie, także myślę, że trzeba liczyć jakieś 45 minut. Moim zdaniem jednak te wizyty kontrolne powinny być umawiane na konkretne godziny, bo ostatnio jak byliśmy zrobiła się spora kolejka, a przecież samo ktg to pół godziny.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród Swissmed 2

szymelek, może rzeczywiście się spotkamy, chociaż jak masz ustalony termin, to chociaż wiesz kiedy będziesz, ja nie :) Ja chcę jeździć na kontrolę jak najczęściej, skoro mam blisko i jest taka możliwość, to czemu jej nie wykorzystać?:) zwłaszcza, że wczoraj miałam zabieg na oko i w przeciągu tygodnia nie powinnam rodzić naturalnie, muszę się upewnić, czy coś się nie szykuje w przeciągu tego tygodnia właśnie. Zależy mi raczej na porodzie sn więc jakoś trzeba dotrzymać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród Swissmed 2

szymelek, ja miałam cc 0 7.30 i nie pozwolili mi wstawac tego samego dnia, dopiero na drugą dobę z rana się ruszyłam, a co do jedzenia to pierwszy dzień woda i to tylko moczenie ust, z tym że ja nie mogłam z pragnienia wytrzymac i po cichaczu podpijałam wodę :-), druga doba - z założeniem że chociaż już usiadziesz zaczyna sie od herbaty i sucharków, portem lekka zupa i kolacja już normalna :-) a do podjadania miałam właśnie sucharki - mąż mi donosił :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród Swissmed 2

hej..jeszcze nie bylam u ortopedy :( jakos nie moge sie wybrac...ale w przyszlym tygodniu to juz na 100% sie umowie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród Swissmed 2

widzę zielona koniczynko po Twoim suwaczku, że jedziemy dosłownie na tym samym wózku:)) tez dzisiaj zaczęliśmy z synusiem 37 tydzień:))
ja jadę na ktg 28 czerwca, jest to w sumie po dwóch tygodniach od wizyty kwalifikacyjnej; w sumie cieszę się, że nie muszę jeździć co tydzień, bo było by to dla mnie małe utrudnienie. Tak czy siak jest duża szansa, że się spotkamy, na co oczywiście bardzo się cieszę:)

dziewczyny mam jeszcze takie pytanie, czy jak chciałyście, żeby mąż był przy Was podczas cc, albo potem nocował w tym szu dopada mnie strach;amym dniu (jak były wolne pokoje oczywiście) to z kim na ten temat rozmawiałyście i czy nie było żadnych problemów?
powiem Wam, że im bliżej wyznaczonego terminu tym wiekszego mam stracha, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
najbardziej boję się czasu kiedy znieczulenie będzie schodziło, a ja nie będę miala czucia, mam nadzieję, że nie spanikuję, bo generalnie nie lubię ograniczania mi swobody ruchów - od razu dopada mnie strach;/

jeśli mam mieć cc tak wcześnie rano to rozumiem, że po południu będę już mogła wstawać i cosik jeść? pewnie nie wiele dają, co warto zabrać do podjadania?:) straszny głodomór ze mnie:)

karlla - i jak tam z ortopedą? mam nadzieję, że wszystko załatwiłaś pomyślnie:)
pozdrawiamy Was cieplutko
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród Swissmed 2

Naciao, Mała, o której się wybieracie w piątek? Ja też mam wizytę kontrolną i nie ma sensu jak wszystkie wpadniemy tam na jedną godzinę:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród Swissmed 2

DZIĘKI KAROLLA... NO NIBY JEST JAKIŚ KOMFORT:) ALE TYLKO PSYCHICZNY:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród Swissmed 2

z lewatywa slyszalam, ze nie ma problemu...to znaczy wystarczy poprosic, zeby Ci zrobili :) daje to pewien komfort psychiczny,wiadomo...nie musisz sie martwic, ze spotka Cie przykra niespodzianka :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

otworzyć firmę ?? (36 odpowiedzi)

Hej! Pewnie część pomyśli, o co ona pyta na tym forum, ale... jedno z drugim ma wiele wspólnego....

dr Maciej Krynicki - endokrynolog - ktoś zna??? (64 odpowiedzi)

j.w. przyjmuje prywatnie w Pruszczu Gd., zastanawiam się, czy warto iść??

endokrynolod (11 odpowiedzi)

szukam lekarza endokrynologa pilne .Prywatnie bo NFZ nie ma już miejsca, najlepiej w Gdyni