Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

Moja lekarka bada mnie co wizytę na fotelu plus usg brzucha i odkąd powiedziałam o skurczach to usg szyjki- i dobrze, bo miałam bardzo skróconą, co grozi przedwczesnym porodem... na szczęście 2 tyg leżenia plackiem wydłużyły ją do odpowiedniej długości :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

Coś nam temat ucichł...

Dziewczyny wczoraj rozmawialam z koleżanką(położna w wejherowie) i mówiła, że z Redłowa odsyłali ciężarówki do nich bo nie było miejsc...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

do dziewczyn po cesarce po jakim czasie można coś zjeść ?? bo nie wiem czy coś zabrać:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

weźmy też żelazko ;) żeby przeprasować wygniecione koszule ;-) przecież musimy się prezentować.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

ja mam taką średniej wielkości torbę sportową dla siebie i mega pojemną torbę wózkową dla małego :)
nie ma co oddawać walizy, lepiej w niej wszystko trzymać, bo szafka przy łóżku jest malutka i tam wszystkiego się nie zmieści
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

Ja się zmieściłam do dwóch toreb.
Jedna większa dla mnie, druga mniejsza dla Małego. Rożka nie pakuję na siłę, też wezmę w siatkę.
Pierwszą opcję też miałam zamiar brać torbę na kółkach, ale ku mojemu zdziwieniu dałam radę spakować się w te dwie bez problemu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

Może ja mam mało puchate ręczniki ;) Powiem szczerze, że wszystko upychałam na styk :P Będę pewnie mieć najbardziej wygniecione koszule na oddziale.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

No to ja mam może jakąs za malą tą moją torbę, sama nie wiem... Ja zabieram wszystko to co pisałam na liście w "marcowo - kwietniowych mamusiach". Niby nie dużo, ale wszystko jakieś takie puchate i dużo miejsca zajmuje ;/

Dlatego pomyślalam ze pojadę z walizą, rozpakuję się po porodzie czy jak to tam wygląda i Małż zabierze walizę do domu żeby się nie bujała po sali...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

Ja bym dwóch nie brała, chyba że jedną całkiem małą (ja np. mam drugą tylko na porodówkę, ale to bardziej taka usztywniana torebka).
Jak byłam w Redłowie zwiedzać porodówkę, to położna mówiła, żeby za dużo ze sobą nie zabierać, bo na salach nie ma gdzie tego trzymać i jest problem ze sprzątaniem.

Co zabieracie? Ja zmieściłam się do jednej torby sportowej + małej torebki podręcznej. Tylko rożek mi się nie zmieścił, ale zabiorę go w reklamówce, przecież i tak będzie cały czas wyjęty.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

ja też idę z walizką na kółkach. nie ma wyjścia. czy któraś ma jakiś inne pomysł ?? może dwie torby?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

Hexusia ja usilowałam sie zmieścić do torby takiej sportowej, ale mi nie wyszło(zostały ręczniki, rożek pieluchy....) i kolejna jaką mam to taka sztywna walizka na kółkach. Głupio mi z taką iść ale nie mam innego wyjścia bo się nie zmieszczę ;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

wiecie co a jak duże torby bierzecie do szpitala ? ha ha bo jak patrzę na listę i na to co trzeba wziąć to chyba walizę od razy wezmę. bo inaczej to ja nie wiem;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

trzy lata temu herbatka była na oddziale na korytarzu przy czajniku i można było sobie zrobić (trzeba mieć własny kubek i sztućce), rok temu nie wiem nawet, bo nie piłam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

generalnie sprawa wygląda tak: zwiedziliśmy te dwie sale porodowe - niebieską i różową. niebieska jest z wanną. minusem tych sal jest to, że do toalety trzeba wychodzić na zewnątrz. i to mnie martwi bo nie wiadomo w jakim człowiek będzie stanie a wyjść z sali trzeba. ale tragedii nie ma. na sali porodowej leżysz dwie godziny po. martwi mnie też jedna opcja, że jak pojadę i zacznie się akcja, że te dwie sale mogą być zajęte. jest też trzecia sala ale ona podobno jest podwójna z tego co dobrze usłyszałam. a wiadomo każdy chce mieć jak najlepsze warunki.
reszta do przeżycia.

Zastanawiam się czy trzeba mieć ze sobą herbatki laktacyjne ? wiece może?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

Hexusia i jak? opowiadaj :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

wiesz jak chłop ;-) ciężko ich zrozumieć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

dlaczego załamany? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

więc byłam wczoraj zwiedzić Redłowo wraz ze szkołą rodzenia,

mój mąż załamany;) a ja ........ żeby tylko gładko poszło:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

nie próbowałam :) spróbuj zrobić z połowy porcji może :) bo to i tak na dwa jest przepis
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

Asiaczek a jak zamienię krupcztatkę na np mąkę gracham lub razowwą to też będzie ok?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

oooo już jest Mama i ja ! zaraz lecę do kiosku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0