Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

Moja lekarka bada mnie co wizytę na fotelu plus usg brzucha i odkąd powiedziałam o skurczach to usg szyjki- i dobrze, bo miałam bardzo skróconą, co grozi przedwczesnym porodem... na szczęście 2 tyg leżenia plackiem wydłużyły ją do odpowiedniej długości :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

ja rodziłam na początku lipca i nie mogę złego słowa powiedzieć na temat redłowa. Położne, które mi się trafiły podczas porodu rewelacyjne- pod ich opieką czułam się jak w prywatnej klinice (ja trafiłam na panią Anię H. i na drugą panią, której niestety imienia nie pamiętam). Zaopiekowały się mną od początku, miały non stop na oku i gdyby nie One to rodziłabym jeszcze wiele, wiele godzin. Dodam tylko, że miałam takie skurcze, że byłam w stanie tylko leżeć, a mimo tego przeżyłam;) Jeśli chodzi o pobyt na położnictwie, to również nie mogę niczego złego powiedzieć- cały personel niezwyklle pomocny, przyjazny i dokładny. Nie wypuszczą do momentu, kiedy nie będą w 100% przekonani, że wszystko jest ok. Warunki- szpital to nie hotel i tyle w tym temacie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

Hej, ja rodzilam w czerwcu. Jestem bardso zadowolona z opieki mimo bolu i komplikacji pod koniec ciazy.
Bylam na patologi. Tam opieka ok, lekarze ssybko podjeli decyzje o wywolaniu porodu. Sam porod owssem bolal ale panie polozne byly zawsze pod reka jak byky potrzebna. Zbawienny okasal sie prysznic jak juz byly mocne skurcze...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

Forum jakoś zmarło, może któraś z dziewczyn napisać co się teraz dzieje w redlowie ? Czy coś sie zmieniło w ostatnim czasie? Dzięki za info
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

Jak trafisz do pokoju 200 albo 201 to będziesz mieć "prywatna" lazienke ;) jest jedna tylko na te dwa pokoje. Plus jeszcze jedna na korytarzu o której pisaly dziewczyny wyżej. Plus dodatkowa za pokojem odwiedzin ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

Dzięki za informacje :)
Ja nastawiam się na poród naturalny, ale chcę wybrać szpital, gdzie w razie problemów nikt nie będzie zwlekał z podjęciem decyzji o cc. Najważniejsze dla mnie jest bezpieczeństwo maluszka.
Świeżo upieczone mamusie piszcie, dzielcie się swoimi opiniami - dla dziewczyn, które dopiero przygotowują się do porodu to naprawdę dużo znaczy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

Ja miesiac temu rodziłam pierwszy raz i też strasznie panikowałam ; )
U mnie nie było jakiś problemów z ułożeniem synka czy coś .. od 21 miałam podłączoną oxytocyne o 6 zaczeły się skurcze ,ale gdy była u mnie położna to mówiła , że rozważają cc i jeśli do 8 nic się nie zmiieni będą ciąć ze względu na mała ilośc wód. czyli jeśli coś jest nie tak to nie starają się na siłe obstawiać przy sn moim zdaniem. Na oddziale położniczym szału nie ma ani tragedii tez nie . Opieka jest świetna .. Jeśli coś nie tak od razu pomogą ; ) wiadomo , że szpital to nie hotel i jakiegoś większego szału nie ma ani tragedii też nie .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

Wszystko jest super, ale tylko jedna toaleta na bloku poporodowym. Do tego wiecznie brudna. Wg mnie to jakies wielkie nieporozumeinie... Powinni coś z tym zrobić.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

Dziewczyny, które rodziły w 2014tym opiszcie proszę swoje wrażenia. Szczególnie interesuje mnie podejście personelu do rodzących i świeżych mamuś - to nasz pierwszy dzidziuś i strasznie jestem spanikowana ;/
Czy w razie trudności lekarze szybko decydują o cc, czy raczej kładą nacisk na poród siłami natury?
Jak oceniacie warunki po porodzie?
Termin mamy czerwcowy i zastanawiam się czy rodzić w Redłowie czy jednak próbować jechać na Kliniczną.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

aj a u nas zaraz rok strzeli jak spędzaliśmy tam 3 tygodnie..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

Codziennie koło 8 chodzą polozne ważą malucha , coś tam robią z pepkiem , wycieraja chusteczkami ,ktore kazda mama im daje potem nacieraja parafina . Nie ma zadnego mycia woda.
Talerze nie , ale sztućce i kubki tak ; )
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

Lignina była super!
A jak z pielęgnacja niemowlaka...panie myly pod zlewem i smarowaly parafinką ? I czy dalej swoje talerze trzeba mieć?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

Papier dalej szary , ale w gratisie lignina i zielone reczniki papierowe ; )
Łazienka jedna , ale w nagłych przypadkach można podreptać do tej koło windy .

Codziennie rano zupka mleczna plus coś , na obiad coś a'la marchewkowa z kaszą : )

Personel świetny . Nie polecam tylko pokoju numer 204 bo mega wilgoć i piękna pleśń na ścianie ; )
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

Hej Mamuśki.
Jakieś nowe wieści na froncie redlowskim...pod końiec marca moj 2 poród i tez chce rodzic w redlowie. Poprzedni był 2 lata temu...zastanawiam sie ile sie pozmieńialo. Jak teraz jest w szpitalu? Co trzeba zabrać, czy w ubikacji dalej jest tylko szary drapiacy papier toaletowy?;) czy dobudowali nowa łazienkę? Czy dalej na oddziele poporodowym tylko jedna? Czekam na wszystkie nowinki. Pozdrawiam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

Witam Was dziewczyny.
Na wstępie napiszę że jestem obecnie w drugiej ciąży i planuję rodzić właśnie w tym szpitalu. Pierwszy poród siłami natury również miałam w szpitalu w redłowie i moje spostrzeżenia są jak najbardziej pozytywne choć przyjechałam do szpitala to był środek nocy i to niedziela więc personel był mocno średni, zaspani nieogarnięci niezbyt mili. Natomiast rodziłam już w poniedziałek po podaniu oksytocyny i wtedy przyszła zmiana personelu i wtedy było super i położna i lekarz byli uprzejmi, i pomagali mi mówiąc jaką pozycję mogę przybrać jak oddychać. Dodam tylko że był to poród rodzinny więc mąż był przy mnie cały czas. Salka bardzo przyjemna, łóżko wygodne i komfort rodzenia w oddzielnym pokoju. Ból przeokrutny ale buziula mojego synka wszystko wynagrodziła.:) Teraz jestem w drugiej ciąży i będę miała córcię:) no i tutaj nasuwa mi się pytanie po pierwszym porodzie boję się bardzo tego bólu bo miejscami był nie do zniesienia. Czy któraś z Was dziewczyny rodziła i prosiła o znieczulenie zewnątrzoponowe? Czy można o nie w ogóle poprosić?Czy jest taka możliwość? Czy jest to odpłatne? Dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam wszystkie brzuszatki. PS.Termin mam na 20 marca .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

witam,
ja rodziłam w listopadzie 2013 w Gdyni Redłowie.

Był to mój drugi poród w tej placówce po 7 latach. jeśli chodzi o porodówkę to nie zmieniło się nic - no może z wyjątkiem łóżek trochę wygodniejsze. Poród siłami natury na ogólnej porodówce. Pobytu na tej sali nie da się zapomnieć gdyż około dwa dni dokuczaly mi bóle krzyżowe. Pomimo moich błagań i próśb nie otrzymałam zadnego powtarzam żadnego środka przeciwbólowego przez 24 godziny. Położne nie mają empatii żadnej względem rodzących, zapomniały chyba o powołaniu w swoim zawodzie. Dodam tylko ze bóle tzw. krzyżowe w moim przypadku nie powodowały żadnego postępu porodu i dopiero po 24 godzinach przy utrzymującym się stale rozwarciu na 3 palce zdecydowano o podaniu oxytocyny która to w 3 godziny doprowadziła do bolesnego ale jednak szczęśliwego końca.
wszystkie te wspomnienia doprowadziły do tego że przez długi czas pamiętać będę o bólu który mi towarzyszył i był on bólem dla samego bólu. Brakowalo mi w tym wszystkim naprawdę trochę zrozumienia i ludzkiej życzliwości. Co z tego że porodówkę wyposażą w najlepszy sprzęt jak położne będą się tak zachowywały. Już nie wspomnę o tym, że poród przyjmowała mi położna która była w pracy pierwszy dzień po rocznej przerwie i przy moim skurczu partym uczyła się jak rozkładać łózko do porodu. Pobyt na tym oddziale jak i na położnictwie przetrwają naprawdę osoby które rodziły już wcześniej i mają jakieś pojęcie o tym bo pierworódkom będzie naprawdę ciężko a już osobom bardzo młodym to współczuję bo ton w jakim odnoszą się pielęgniarki i położne do nich jest poniżający.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

sala pooperacyjna jest na patologi.

mąż może chwilę być.
na drugi dzień po 12 h może wejść i pomóc ci się wykąpać.
potem raczej pilnują aby nikogo nie było dłużej- tak było w moim przypadku. ale to zależy od personelu. na moim pobycie była położna , która pilnowała a nie ukrywam pomoc męża bardzo by mi się przydała. ale cóż dałam radę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

panna z mokrą głową, sala chyba zostala tam gdzie była, partner po cc może wejść ale na chwilę o ile jesteś sama na sali.
Mi położna noworodkowa przywiozła synka po prawie 3h przez co nie mieliśmy kontaktu skóra do skóry i laktacja nie była prawidłowo rozkręcona.. ale nie poddałam się ;)
a później jak jesteś na noworodkowym to też nie licz na pomoc przy maluchu położnych, bo jak mają dużo dzieci to niechętnie biorą np. na noc nawet od mam po cc.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

Dzięki Hexusia! a sala po cc nadal jest w tej samej części, co patologia ciąży? Coś się zmieniło - czy partner może być cały czas z Tobą czy raczej właśnie położne pomagają z maluszkiem?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

ja rodziłam 30 maja i powiem ci jestem mega zadowolona. nie wiem czy taką opiekę jak miałam w tym czasie dostałabym za 6 tyś w swissmedzie. jestem po cc także potrzebowałam wsparcia i w 100% go dostałam. owszem są położne które zanadto pilnują porządku ale tak musi być.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

Jak tam na froncie w Redłowie?

Za parę tygodni planuję tam rodzić, termin mam na 20.07, ale jak każda liczę na ten 38 tydzień.. Zwłaszcza, że upały mnie wykańczają.

Któraś z Was ostatnio w Redłowie rodziła i ma jakieś rady?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0