Niech Pani okaze troche skurchy i zgodnie z obietnica odezwie sie...Uszkodzila Pani moje auto przy wyjezdzie ze skrzyzowania....
Spieszyla sie Panie wiec uwierzylem na slowo i powzolilem odjechac. Rozmawialem z Pania przez telefon i mialal Pani przyjechac podpisac oswiadczenie.
Dlaczego jest Pani dla mnie oszustka????
Bede wygladal Pani i tego auta.....suva......, ktory zapamietalem. Wtedy juz nie bede taki mily...

Daje Pani szanse....wiec prosze tu o kontakt.....
Mieszka Pani gdzies na ul.Kaszubsiej Drodze w kierunku LOTNISKA...wiec bede Pani szukac...

Dziekuje polaku zlosliwy...za wsparcie i zrozumienie..Widac rodzice nie nauczyli ludzkiego( w odroznieniu od malp) myslenia...
Oby spotkala Cie kara w miare podobna....tak dla zasady...

Polaku złośliwy? Nie chłopie tylko nie naiwny i nie głupi.
W takiej sytuacji w du..e mam że się ktoś śpieszy czy coś w tym stylu.

...i co zrobisz jej krzywdę?
Pozwoliłeś odjechać, a SUVik już naprawiony i co teraz ? Żadnych danych z dowodu, nawet numeru rejestracyjnego? uuuuu - gapa jak nic!
...ale baba Cię w ch... zrobiła - haha

Nie ma się co śmiać... mi kiedyś podobnie baba zrobiła. Przyhaczyła zderzak, ale że się spieszyła to zgodziłem się na wymianę danych i numeru telefonu i później dogadać sprawę. Niestety numer podała niepoprawny, sama nie zadzwoniła, a dane... szczerze mówiąc sprawdzanie ich i próba odzyskania "odszkodowania" nie byłaby warta tej szkody :)

Ale nikt się nie śmieje z sytuacji tylko z ...... hmm Pana frajera.....

Sprawa zakonczona. Dziekuje Pani za zgloszenie i juz Generali wyplaca pieniadze.

Napisz, jak Ci się ją udało "dorwać", znalazłeś świadków cy jednak policja zadziałała na medal, może monitoring?