Re: Poszukiwana sympatyczna dziewczyna 21-24l :)
Antyspołeczny
(11 lat temu)
~kas, masz kosmate myśli:P (tak by oczekiwaniom stało się zadość).
Dopiero gdy wyrwałeś to zdanie z kontekstu zobaczyłem jego potencjał;)
Przypomniał mi się za to kawał, jako Gizmo opowiedział podczas pewnego spotkania forumowego w Barbadosie. Oczywiście tak głośno by wszyscy słyszeli i do tego przerabiając go by móc użyć do opowiadania pluszaka - żaby, aby wszystkim unaocznić relację między bohaterami:P Także i ja przytoczę go w oryginale, bohaterów niestety musicie sobie wyobrazić.
Ropuch posuwa żabę...
W pewnym momencie żaba mówi:
- Ropuszku, powiedz że mnie kochasz
Ropuch żadnej reakcji, i dalej robi swoje.
- Ropuszku, spraw mi jakiś komplement
Ropuch nic, dalej robi swoje.
- Ropuszku, powiedz mi coś miłego.
Ropuch - Cicho, nie przeszkadzaj - i dalej robi swoje.
- No ropuszku, powiedz że mam w sobie coś pięknego.
- Masz, ale zaraz to wyjmę!
***
>Nie jestem przecietna, szara, nijaka... I też chcialabym >poznać kogoś takiego.
Zachwycona, brzmi nieźle:) Tylko czy aby wszyscy się tak nie czujemy?
Może nawet wszyscy tacy są. Każdy jest przecież inny, więc nieprzeciętny i wyjątkowy.
Z drugiej strony, wszyscy są przeciętni gdy są wśród podobnych do siebie a ktoś obcy patrzy z boku:p
Czy Twoja odpowiedź nie jest zbyt enigmatyczna? Może zwyczajnie skromna?
"barwna znajomość" kojarzy mi się raczej z szaleństwem, kimś całkowicie spontanicznym i nieprzewidywalnym. Podczas gdy ktoś wnoszący coś do Twego wnętrza (prócz nasienia:p dzięki ~kas), to raczej stonowany intelektualista lub artysta.
>Dla obserwujących: to, ze nie jestem skromna, nie znaczy ze >jestem zarozumiala:)
I znów przychodzi mi zacytować klasyka - Gizmo "gdybym był chociaż trochę skromny, byłbym ideałem" - pasuje?:P
0
0