Interesował mnie zakup dla mojego syna jednego z domów osiedla OdettaPark, z racji ładnego projektu i okolicy. Obserwowałem jak przebiegają prace budowlane i wykończeniowe na zewnątrz. Od czasu do czasu zajeżdżałem samochodem aby to osobiście sprawdzić. O ile sama budowa przebiegała względnie szybko, o tyle prace wykończeniowe na zewnątrz już nie. Domy miały być pierwotnie oddane bodajże latem 2019 roku. Jeszcze w tej chwili stoją puste i nie zamieszkane ( z wyjątkiem jednego). Świadczy to o rocznym poślizgu. Oglądając je widać dokładnie sporo niedoróbek - brzydkie tynki, nie wykończone dojścia i dojazdy, jakieś prace na tarasach, nie mówiąc o chaszczach w ogródkach. Grubo zastanawiam się "co tu jest grane?". Aż strach pomyśleć co może być wewnątrz. Po przeczytaniu innych opinii, w których jeszcze piszą o problemach wewnątrz domów, ostatecznie rezygnuję. Szkoda pieniędzy.