Potrącenie pieszego na ruchliwej, osiedlowej drodze

Opinie do artykułu: Potrącenie pieszego na ruchliwej, osiedlowej drodze.


W środę wieczorem na ul. Zeusa w Kowalach samochód potrącił pieszego. Z zapisu monitoringu wynika, że nie zachował zasad bezpieczeństwa i wszedł na jezdnię nie upewniający się, czy może to zrobić bezpiecznie.

Tuż przed godz. 20 w środę na ul. Zeusa w Kowalach doszło do potrącenia pieszego. Mężczyzna wychodził z pobliskiego sklepu i wszedł szybkim krokiem na jezdnię wprost pod fiata seicento. Zdarzenie zarejestrowały kamery osiedlowego monitoringu.

Pieszy w wyniku ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kowale to nie Trójmiasto, więc po co o tym tu pisać?
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

Ta, jasne, zwolnić to 10!
To już małe dziecko wie, że trzeba się rozejrzeć przed podejściem do jezdni. Kierowca nie widzi przez ściany i pojazdy.
popieram tę opinię 30 nie zgadzam się z tą opinią 6

No nie znaczy

ale ludzie niestety robią błędy. Robią i piesi i kierowcy. To, że siedzisz w metalowej puszczę nie oznacza, że możesz mniej uważać. Nie traktuj innych jak przedmiot, pomyśl, że może kiedyś ktoś z Twoich bliskich znajdzie się w takiej sytuacji. Swojemu dziecku też powiesz „dobrze, że Cię potrącił bo niepotrzebnie mu wlazłeś pod maskę”? Czasami mi się wydaje, że żyjeę w jakimś społeczeństwie psychopatów, którym obojętne jest czy kogoś zranią albo zabiją bo przecież mieli rację i jechali przepisowo.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 5

moim zdaniem nie jechal wcale za szybko, nie wyglada to jakby jechal szybciej niz tam jest to dozwolone. samochod ma swiatla, ma wycieraczki - ciemno + lekki deszczyk to nie jest super tragiczna sytuacja dla kierujacego natomiast pieszy powinien spojrzec jak przechodzi sobie nie po pasach a "tak se" przez droge. troszke wyobrazni po stronie pieszych by sie przydalo - raz ze w aucie jest slupek, ktory mogl tutaj "pomoc" dwa ze pieszy mogl byc zasloniety przez stojace w poblizu auta.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 4

Prędkość

W tym przypadku wina pieszego bo przechodził w niedozwolnym miejscu a gdzie zachowana szczególna ostrożność przez kierujacego???Mieszka sam na osiedlu Cytrusowym i też jestem zmotoryzowany, lecz niektórzy kierowcy nie potrafią zachować się w strefie zamieszkania. Prędkość dopuszczalna 30km/h i zachownie szczególnej ostrożności,nie raz byłem wyprzedzany na wyżej wymienionej ulicy na przejsciu dla pieszych czy też byłem strąbiony bo jechałem 25km/h. Ludzie opanujecie się trochę to nie droga ekspresowa tylko osiedlowa jak ktoś się spieszy to radzę zawsze wyjechać 30 minut wcześniej i wszędzie zdąży sie na czas. Co by było gdyby to dziecko wybiegło za piłką, wina dziecka,piłki czy rodzica który nie przy pilnowały dziecka ???
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

Prawo mówi też

że prędkość masz dostosować do otaczających warunków. Dla Polaka najwyraźniej nie ma różnicy między środkiem letniego, bezchmurnego dnia a deszczową nocą w środku zimy - na znaku widnieje 30 to znaczy, że trzeba minimum tyle mieć na liczniku. A jak uda się więcej to nawet lepiej bo przecież będziemy „spoko” a urzędnicy ustawiają znaki bez sensu.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 7

to widać

zabardzo wyrzuciło tego zamotaneo pieszego.

Ale pieszy wlazł jak swieta krowa
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

mozna tez podejsc od strony zasady zachowania energii

ped auta to v(niezana) * masa ( znana) jesli obce ciało (pieszy) wazacy poleciał na tyle i tyle metrow w gore to mozna obliczyc jaka enegia jest potrzebna aby go tak wystrzelic:
enegia sejczaka = 1/2 m(sejczaka) * ( v sejczaka)^2

Na moje oko zabardzo się facet 'odbił' jak na 30km/h
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

jeżeli jest to strefa zamieszkania to wówczas kierowca złamał przepis zachowania szczególnej ostrożności i ustąpienia pierwszeństwa pieszemu na terenie tejże strefy. jeżeli to nie jest strefa zamieszkania to wina leży po stronie pieszego.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

I to jest właśnie „januszowe” myślenie

Powiedz mi jak to się dzieje, że kraj, gdzie są jedne z najostrzejszych przepisów dotyczących pieszych, jest statystycznym rekordzistą w klasyfikacji potrąceń, zwłaszcza śmiertelnych, pieszych. Jest naprawdę wiele państw gdzie piesi są naprawdę traktowani jak święte krowy, można im przechodzić na czerwonym świetle czy w nieoznaczonym miejscu i jest tam KILKAKROTNIE mniej wypadków z ich udziałem.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 5

A ja mam szerszeństwo, co nie, Walo?

- Wojtas
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

nie ma co czytać ze zrozumieniem

bo nie ma nic o przejściu. chyba, ze chodzi Ci o strefę tempo 30- wtedy mylisz ze strefą zamieszkania, doczytaj różnicę, pieszy nie ma pierwszeństwa i może przechodzić przez jezdnię wg ogólnych zasad.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Pisać po polsku nie potrafisz, a zabierasz głos w dyskusji. Poza tym smutny wniosek nasuwa się po przeczytaniu Twojego komentarza - analfabeci też mają prawo jazdy!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Auto to nie pieszy i w miejscu się nie zatrzyma. Kiedy piesi zrozumieją? To pieszemu może stać się krzywda i powinien uważać bez względu na to kto ma pierwszeństwo.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

od momentu pojawienia się pieszego przed samochodem

do uderzenia mija około sekundy. gdyby były dwie, zdążyłby odskoczyć- zaczął to robić. czas reakcji kierowcy dość szybki.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

No i co z tego, że policzył

i wyszło mu, że jechał z dozwoloną prędkością. Nadal jechał za szybko do otaczających go warunków drogowych. Jak widać na filmie było ciemno, mokro i zapewne z tego powodu ślisko i już samo to powinno być powodem do zwolnienia do 20 albo i mniej km/h w takim miejscu. Prędkość maksymalna na danej drodze jest określana dla tzw. idealnych warunków otoczenia a u nas się uważa, że każdy poruszający się wolniej to zawalidroga bez względu na pogodę, porę dnia czy inne okoliczności.

W takich miejscach często chodzą czy biegają dzieci, których nie widać nawet zza maluch. Naprawdę wolicie kogoś okaleczyć czy nawet zabić tylko dlatego, że robicie to „przepisowo”.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 14

ok, ale wrzuć fotę żebym wiedział kogo nie ratować

bo generalnie ludzie mają wolę życia
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 1

Nauczka na cale zycie.

W Polsce nawet na przejsciu trzeba przy zielonym patrzec czy cos nie jedzie. Polska cytujac klasyka to " dziki kraj".
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Art. 13. 1

Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem.

Czyli pierwszeństwo może mieć dopiero wtedy gdy zachowa szczególną ostrożność. Ten niestety nie zachował.

Prawo jak widać nie było pisane na ślepo tylko z uwzględnieniem możliwości oraz w interesie pieszego. Czyli, pieszy by nie został potrącony, dostał zarówno prawo jak i obowiązek. Przede wszystkim, co jest logiczne, ma być widoczny bo inaczej nie da się mu ustąpić pierwszeństwa skoro go tam nie ma prawda?
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 2