Potrącenie pieszego na ruchliwej, osiedlowej drodze

Opinie do artykułu: Potrącenie pieszego na ruchliwej, osiedlowej drodze.


W środę wieczorem na ul. Zeusa w Kowalach samochód potrącił pieszego. Z zapisu monitoringu wynika, że nie zachował zasad bezpieczeństwa i wszedł na jezdnię nie upewniający się, czy może to zrobić bezpiecznie.

Tuż przed godz. 20 w środę na ul. Zeusa w Kowalach doszło do potrącenia pieszego. Mężczyzna wychodził z pobliskiego sklepu i wszedł szybkim krokiem na jezdnię wprost pod fiata seicento. Zdarzenie zarejestrowały kamery osiedlowego monitoringu.

Pieszy w wyniku ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

I to jest właśnie to

Polska jeszcze długo, długo będzie mistrzem Europy w statystykach potrąceń pieszych. Zmiana mentalności jak dobrze pójdzie za kilka pokoleń.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 3

Na komórce to grzebał pieszy, albo gapił się

w dół na coś w ręce... SC raczej jechało więcej.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 4

Mój znajomy „potrącił” w Norwegii babkę

przechodzącą na czerwonym świetle!!!!! Tak, tam tak można i to nie pieszy łamie prawo tylko kierowca który nie przepuszcza pieszego. I chociaż babka po tym „potrąceniu” miała jedynie siniaka to policjanci zatrzymali mu prawo jazdy a sąd orzekł utratę uprawnień na 3 miesiące.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 16

A po co miałby siadać na komórce?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Ubezpieczyłem się przed atakiem kogoś czepialskiego :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Trudno tu mówić o wtargnieciu. Poprośtu zwyczajnie szedł. Wiele świętych krów tak robi. Czasami trafia się nieogar za kierownicą i nieogar wchodzący na jezdnię i jak dwa nieogary się spotkają to jest jeden wielki nieogar sytuacyjny
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

To są rowerzyści

Dla których za szybko nie jeździ tylko zaparkowany samochód
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1

Sorry ale tak wybiórczo to nie można sobie stosować przepisów. Tak to niestety robią piesi - jak już idę, to mają mi wszyscy ustąpić? Jasne... powodzenia.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

Zapie....lają

Bo na Zeusa zapie... jak na autostradzie. A jest to droga osiedlowa, brak spowalniaczy. Często dzieciaki biegają i jeżdżą na rowwrach, to tylko kwestia czasu jak bedą kolejne wypadki. Policja niech się zaczai i mandaty wlepi tym rajdowcom z Koziej Wólki ... jeżdżą jak porąbani
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

Przecież w tym miejscu nie ma przejścia, niby dokąd ono miało by prowadzić? Z jednego miejsca postojowego do drugiego naprzeciwko tego pierwszego?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Twój argument jest nieprawidłowy. Gdyby pierwsza wyleciała piłka to kierowca by ją zauważył i z pewnością przewidziałby że za tą piłką może biec dziecko - no tak nakazuje już najprostszy rozsądek, piłki same na ulice nie wypadają i na kursach prawa jazdy nawet o tym przypominają. No niestety piesi takich kursów nie odbywają a powinni.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Czy ten pieszy przypadkiem nie podskoczył lekko zaraz przed momentem uderzenia? Bo albo poplątały mu się nogi z wrażenia albo w taki właśnie sposób próbował uniknąć zderzenia. Mi to wygląda raczej na to, że zamiast spojrzeć w lewo to spojrzał chyba w telefon w lewej ręce i zamiast się cofnąć to wymyślił sobie, że jak podskoczy to się odbije po prawym boku auta i to będzie mniej bolało. No niestety fizyka jest bezwględna.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dziecko

Gdyby małemu dziecku wpadła piłka na ulicę to nawet nie pomyślało by aby spojrzeć w lewo i prawo. Przyczyną była nadmierna prędkość i niezachowanie szczególnej ostrożności. Pieszy też się zachował nie prawidłowo ale jak dla mnie większą winę ponosi kierowca.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3

Ale jadąc 20 - poturbujesz, zaś 60 - zabijesz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Pierszeństwo

Pierwszeństwo pierszeństwem, ale ten typ wtargnął na jezdnie, kierowca nawet nie miał prawa go zobaczyć.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2

seicento jedzie około 30km/h

problem w tym, że zaczęło hamować dopiero w momencie uderzenia, może siedział na komórce albo co..
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 4

W cywilizowanych krajach tak właśnie kierowcy robią. Możesz się o tym przekonać już od 18 PLN w obie strony wu wu wu flaj rajaner pe el
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

te mariusz,

rozumiem ze nigdy na chodniku nie parkujesz, przeciez sa tylko dla pieszych.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 4

30 czy nie, to nawet małe dziecko wie że trzeba się rozejrzeć. Kierowca nie widzi przez ściany i pojazdy. Nie robić z pieszych idiotów!
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 4

Zgadzam się. Poza tym jestem kierowcą i nie raz jestem świadkiem jak piesi, podobnie jak w tym przypadku, wchodzą na przejście w ogóle nie rozglądając się czy coś jedzie czy nie.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0