Poznam

Nie szukam kobiety do związku i chodzenia za rączkę po parku, tylko dla przyjemności.
Żonaty, 38 lat, ogarnięty życiowo i finansowo. Szczuplej budowy, trenujący.

Po 15 latach razem dotarło do mnie jak wiele poświęcilem dla związku, który nie miał szans od samego początku. Ostatecznie jesteśmy parą, którą niewiele łączy - ja nie mogę usiedzieć w miejscu, ona woli kocyk i serial (Nie neguję kocyka ale nie każdego wieczoru do końca życia!).

Zwyczajnie jesteśmy źle dobrani i się męczymy - wynika to trochę z wrodzonej odpowiedzialności ale póki nasze dzieci nie dorosną, będziemy mieszkać pod jednym dachem.

Szukam jedynej rzeczy na jakiej mi teraz zależy i jakiej mi w życiu brakuje - bliskości i seksu.

Możecie oceniać, cytować, heheszkowac - I dont care. Założę się że sporo takich jak ja, przy czym ja akurat jestem dość konkretny. Nie ma znaczenia czy jesteś single czy nie. Może zwyczajnie spróbujmy?

Pozdrawiam. T.
priv.tomasz@wp.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Konkretnie. Jaki budżet?
Podstarzałych, papuśnych łysolków, którzy "źle w życiu trafili" na "złą kobietę", jest na pęczki. Oczywiście, sami są adonisami, godnymi modelek i posiedli "wisdom" o życiu itd. ;)
Szukają darmowej "szpary" (cytat z "mistrza jedenastki'), a często zwyczajnie sponsorki obiadu, która jednocześnie będzie darmową psychoterapeutką. Po wszystkim wracają do żony, w którą inwestują cały swój czas i pieniądze, a "frajerce" nie skąpią wzniosłych pouczeń i drogowskazów życiowych. W łóżku, raczej leniwce niż drapieżne, zwinne tygrysy. Ociężałe pasztety, psujące nastrój mitomańskimi historyjkami :)
Pierwsze spotkanie: 1000 zł przelewem na konto (organizacja okoliczności po twojej stronie by uniknąć sytuacji, w której zaczniesz słabnąć czy panikować i zaistnieje potrzeba wezwania pogotowia)
Każde następne (jeśli będzie chemia): 500 zł przelewem na konto
Oferta obejmuje komunikacje smsową między spotkaniami (miłe, budujące smsy, inteligentna wymiana myśli w każdym temacie).
Wyprowadzania na spacer, za rękę i/lub na smyczy, wliczone w koszty.
UWAGA! W którymkolwiek momencie zaczniesz nawijać, skarżyć się, utyskiwać na żonę... ględzić o koleżankach, byłych i obecnych, szalejących na twym punkcie "babach", umowa, która gwarantuje wyłączność na czas jej trwania, zostaje zerwana.
Próbuj, próbuj ...
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Korekta... bez okularów (przywilej i przekleństwo wieku) ujrzałam i dostrzegłam 28, a tam czarno na białym 38 :(
Jak pech to pech ... ech ~:]
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Cześć RozbawiOna, miło że mogłem Ci poprawić humor, jednocześnie jestem wdzięczny za darmową psychoanalizę oraz zaszufladkowanie do odpowiedniej kategorii:)

Zastanawia mnie Twój wiek, ponieważ zostałem przypisany do papuśnych bezwłosych stetryczałych staruszków mając w Twojej pierwotnej opinii raptem 28 lat.

Jak to mówią 40 to nowe 30, zapewniam o swoich siłach vitalnych i względnej sprawności umysłowej:) No może pomijając godziny między 6 a 9 rano.
Być może zaskoczy Cię również to, że należę do tej części Polaków, której udaje się w tygodniu (o zgrozo)... przeczytać książkę!

Szanuję za odpowiedź i przyklaskuję poczucia humoru :)

Jakkolwiek Twoją odpowiedź zwiastującą piękny umysł znajduję jako bardzo sexy, tak umowmy się, że jeśli będę już chciał za to płacić, to zmienię kategorię ogłoszenia, ok?

Dzięki za odpowiedź ;)

T.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Uhm. Nie trzeba było odpisywać.
Oczytanie ha ha i ego... niech prowadzą :]
http://youtu.be/ceXVBk2giIo
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

XD. Trafiony, zatopiony.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Kolegi (7 odpowiedzi)

Witam mam 35 lat i szukam kolegi, z którym będę mogła porozmawiać o wszystkim. Chętnych proszę...

szukam ojca dla dziecka (153 odpowiedzi)

Szukam odpowiedzialnego ojca dla mojego (przyszłego) dziecka. Inaczej mówiąc,szukam...

Poznam koleżankę na babskie wypady (6 odpowiedzi)

Poznam koleżankę, może młodą mamę gdyż tez jestem 26 letnia mamą. Chętnie wyjdę ja babskie...