Re: Praca konsultantki w yves rocher
Będzie obiektywnie. Nie aspiruję do roli sprzedawcy IR. Sądzę, że adekwatnie do ceny kosmetyków powinna być obsługa na poziomie (czyt. komunikatywna, z poczuciem humoru, bystra, i umiejąca odpowiednio zagaić pierwsze zdanie). Jako klientka od 6-u lat, obsługa jest coraz gorzej wyszkolona. Wkurza mnie jak ledwo przekroczę próg sklepu woła się do mnie dzień dobry, jednak jeśli potrzebuję porady -konkretnych informacji nt. produktu to jest z tym znacznie gorzej.
Nie wiem czy konsultantki są brane z łapanki - ale często ich prezencja ma wiele do życzenie np. w GB Pani ma problem z trądzikiem, przykryty grubą warstwą podkładu. I trochę jestem w konflikcie wewnętrznym kiedy ta sama Pani chce mi sprzedać krem za 100 zł. Ale bywa też bardzo miło sympatycznie, profesjonalnie, kameralnie i chyba dlatego lepiej, jak np. w Alfa Centrum. Czasami widzę bardzo młode, niedoświadczone w handlu dziewczyny często w sezonie wiosna/lato i to mnie odstręcza.
Odnośnie produktów- to średnia półka cenowa( na kieszeń statystycznego polaka), nie należy porównywać z innym sklepem kosmetycznym ponieważ w IR jest tylko część asortymentu kosmetycznego. Co do jakości - są autentyczne buble jak i kremy tanie i bardzo dobre. Plusem jest to że można testować kosmetyki na miejscu, albo wziąć próbki.
3
5