Praca w lokalu Trafik
Poszedłem jako pomoc kuchenna mimo tego, że mam 3 lata doświadczenia w zawodzie kucharza. Ale mieszkam od niedawna w 3miescie i potrzebowalem pilnie pracy wiec aplikowałem. Poszedłem. Zpierda*** jak struś, ( sam z siebie nie bo ktoś popędzał, zwyczajnie brałem się za wszystko aby zostać docenionym i przyjętym do pracy) pot mi po jajcach płynął aż do butów. Zmywałem gary na kuchni, obróbka warzyw, pomagałem kucharzom, jak wyszli na szluga to sam pichciłem. No i mnie kur** nie przyjęli. Manager Bartek - ... Powiedział, że super się spisałem i załoga zadowolona ale jeszcze jeden kandydat ma przyjsc. Manager Bartek miał zadzwonic no i zadzwonil, ze mnie nie przyjeli. I watpie tez zeby przyjeli tego drugiego. Znam swoje mozliwosci i wiem, że spisałem się jak należy dlatego też nie przejmuję się tym g*wnem.. Niech się walą. Jak pracodawcy beda traktowac powaznie swoich pracownikow to i pracownik z wieksza ochota bedzie pracował. Nie odradzam tam pracy tylko chce byscie wiedzieli jak wygladal moj pierwszy dzien. Powodzenia ;)