Witam serdecznie, chciałbym się dowiedzieć jak wygląda praca w stoczni na stanowisku spawacza od osób które pracują lub pracowały?. Jak to wygląda z umowami? Często przeglądam ogłoszenia i większość ofert jest na umowę o dzieło, czyli śmieciowe. Naprawdę jest tak źle? a może pracodawcy zatrudniają na umowę o pracę pracownika, który pracuje już kilka miesięcy?

Nikt nic nie wie o warunkach i zatrudnieniu w stoczni?

W stoczni jest tak naprawdę dobrze pod warunkiem ze nie zatrudnisz sie w spółkach zwłaszcza w tzw.firmach jednoosobowych :) Mąż mój pracuje w stoczni ma umowę na cały etat wszystkie świadczenia ...od kombinezonu po dofinansowania za wczasy :) po okresie próbnym 3miesięcy dostał umowę na czas nieokreslony , nawet ta próbna umowa była na cały etat nie na jakąś śmieciową umowę ! Pozdrawiam .

Dziękuje, o taką wypowiedz mi chodziło.
Takich spółek jest pełno, z biurami na przystanku. Tylko niestety rozmowy telefoniczne i "możemy się gdzieś spotkać i porozmawiać" nie oddają pełnego obrazu firmy.
Pozdrawiam.

zapytam męza gdzie udac sie w sprawie zatrudnienia i od ktorej strony to ugryzc zeby było ok i napiszę Ci jutro jeszcze więcej szczegółów na temat pracy w stoczni . On pracuje już pięć lat i sobie chwali ... :)

Mapet a więc tak: nie umawiaj sie z firmami "krzak" tylko podejdz na bramę stoczniową i poproś ochroniarza o numer do kadr zapytaj się czy potrzebują spawaczy do pracy , jesli tak to ochrona pozwoli Ci wejść i złożyc dokumenty . Powodzenia . Pozdrawiam.

Jeszcze raz dziękuje, jestem z poza trójmiasta i jak będę miał wolną chwilę to pojadę i zapytam. Niedługo będę wynajmował mieszkanie w Gdańsku/Gdyni i dlatego zapytałem o stocznię, a może jakiś inny zakład pracy, czas pokaże, jak się ułoży:)
Pozdrawiam.

To jak jesteś z poza trójmiasta to tu nie przyjeżdżaj pełno was tu jak ciapatych. Won

Tom to wyjedź jak najszybciej i nie przeszkadzaj ludziom którzy chą żyć czyli m.in. przyjechać do nas za pracą

a myslalem ze psy ogrodnika juz pozdychaly

Tom, być może jeszcze nie dorosłeś, ale życie układa się czasami nie po naszej myśli. życzę Ci żebyś nie musiał podejmować podobnych decyzji.
Pozdrawiam.

A co On z kraj czy miasto zmienia idioto?
Mam nadzieje że kiedyś będziesz musiał psycholu wyjechać za miedzę do roboty i trafisz na takich samych.
A jak nam przyjdzie kiedyś walczyć na tym samym froncie to co - podzielimy się na miejskie grupy ???

dokładnie wyznaje jakieś chore ideały i na pewno ma ze 12-15 lat bo życia nie zna wcale !!!! Tom - bom.

zgadzam sie mam tak samo jak pisze Maryśka

bardzo wielu stoczniowców wyjechało do zagranicznych stoczni, więc przyjezdni mają możliwość zatrudnienia .