Witam.

Ostatnio dochodzą sygnały że policja czatuje przy bramkach wyjazdowych z A1 i sprawdza średnią prędkość od wjazdu do wyjazdu z autostrady na podstawie czasu wydrukowanego na bilecie. Na tej podstawie wystawiają mandaty za przekroczenie prędkości. Czy ktoś z użytkowników tego forum spotkał się z taką akcją?

Jechałem z Grudziądza i już prawie przy samym końcu wyprzedził mnie volvo na gdyńskich blachach. Troche dziwne to było bo sam jechałem prawie 150km/h a on tylko śmignął.

Koleś dojechał do bramek, dał bilecik, wyjechał i odrazu w prawo bo tam go policjanci z oznakowanego radiowozu juz wołali.

To było w ten poniedziałek ok. 12:30.

A Tobie nie pomachali lizakiem? :)

byli zajęci panem w volvo, po za tym moja średnia predkość to raczej 130 było, a on na budziku napewno miał minimum 180 :)

jaki mandat ?
przeciez zegary te nie maja legalizacji (ATESTU),jak juz to maja gdzies w krzakach fotoradar ustawiony i foty wala z ukrycia...

No tak gdzie tam Corsa, a Volvo ;)

Skoro się potwierdza to trzeba zacząć gubić bilety :/ Państwo policyjne się robi...

jaki bilecik? mi zawsze zabierali potwierzenie wjazdu i dostawałem paragon

A jak nie dasz potwierdzenia wjazdu nazwanego przeze mnie "biletem" to jak wyliczą średnią prędkość?

a to na jakiej podstawie? pomiaru prędkości nie było atestowanym sprzętem. I nic nie udowodnią, no chyba, że po drodze ktoś mierzy i przez radio podaje tym na końcu jakie auto zatrzymać.

kiedyś postanowiłem sprawdzić co będzie jeżeli nie pokażę biletu. Oczywiście mnie puścili, ale kazali podać numery rejestracyjne. A na każdych bramkach są kamery, więc mogą zawsze sprawdzić

Z tego co mi wiadomo to narazie nie mają prawa wystawiać mandatów, ponieważ urządzenia do obsługi biletów nie mają odpowiedniej legalizacji. Czy wiecie napewno, że wystawiają mandaty? Czy to tylko kontrole?

nie wiem czy mandaty wystawiają, ale zatrzymują i byłem tego świadkiem.

Możliwe że tylko upomnienia wystawiają, tak gdzieś czytałem. Mandaty to widziałem jak wypisują wozy nieoznakowane na trasie - właczają światełko i zatrzymują samochód.

To jest lipa. Przekroczenie prędkości w kodeksie drogowym dotyczyczy prędkosci chwilowej, którą mierzą przyrządy rejestrujace. Nie mogą wystawić mandatu na podstawie pomiaru pośredniego.

A właśnie że mogą bo są rejestratory prędkości podające prędkość średnią......tzn. np z odcinka drogi dł. np. 1 km.

nie ma jeszcze chyba takiego przepisu, ale to tylko kwestia czasu. jest juz projekt i beda zmiany. bedzie mozna karac szacujac predkosc na danym odcinku

Nie szacując tylko wyliczając prędkość. Jeżeli zna się dystans i czas przejazdu takie wyliczenie to nic trudnego. Potrzebne są tylko atestowane urządzenia rejestrujące to dane.

kuźwa przecież potwierdzenie wjazdu zabieraja w kasie i daja paragon, a tam nie ma godziny wiazdu, nie siejcie paniki, gdzies ktoś coś słyszał, tylko nie wie co i gdzie

w radiu mówili, że na chwilę obecną upominają zbyt szybkiego kierowcę i w niektórych przypadkach przeprowadzają szczegółową kontrolę pojazdu.

cóż, niedługo trzeba się będzie zatrzymać po drodze na kawę lub siku :-)

Na CB mówili ci których ściągnięto że dostają upomnienia i jakieś ulotki czy coś w tym stylu. Nie mam potwierdzenia na przykładzie ale dość dużo dyskusji na cb było o tym w piątek

gość w okienku mnie upomniał żebym jeździł wolniej, to się spytałem jaką miałem średnią prędkość a on odpowiedział że tego nie wie ale wie to policja, która stała w zatoce, bo są podłączeni - cokolwiek to znaczy. ale wygląda na to że te mają zlegalizowane urządzenia które są podłączone do urządzeń a1 i prawdopodobnie mandaty mogą wystawiać...

zalegalizowane urządzenie podłączone do niezalegalizowanego urządzenia nie zalegalizuje pomiaru :)

a swoja droga zamiast wydawać pieniądze na super systemu pomiaru prędkości średniej może lepiej skupić się na ważeniu KAŻDEGO tira wjeżdżającego na a1, bo za parę lat będziemy jeździć po koleinach jak wszędzie...

właśnie mówili o tym w Teleexpresie - podobno mandatów nie ma tylko pouczają kierowców