Prezent dla nauczyciela powodem do kłótni

Opinie do artykułu: Prezent dla nauczyciela powodem do kłótni.

Zbliża się koniec roku szkolnego, kiedy poza odebraniem świadectwa uczniowie w geście podziękowania nauczycielom zwykli są kupować im jakiś upominek. W przypadku uczniów młodszych przyjemność ta spada na rodziców, którzy często nie mogą się między sobą dogadać.Rodzice tych dzieci, które żegnają się ze swoimi wychowawcami - czyli uczniów klas trzecich i szóstych podstawówki oraz ostatnich roczników gimnazjów i liceów - na zakończenie roku szkolnego tradycyjnie organizują nauczycielom ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jaki prezent, to zwykła łapówka!

Nauczyciel jest urzędnikiem państwowym i nie powinien przyjmować żadnych "prezentów" za wykonywanie swoich obowiązków!
popieram tę opinię 100 nie zgadzam się z tą opinią 52

jeśli nauczyciel na to zasługuje to czemu nnie?

Jestem za. Kwiaty dla ulubionego nauczyciela i drobiazg od klasy dla wychowawcy za paroletnią opiekę to nic złego. A co powiecie na to ze rodzice dzieci na pewnej wiosce niedaleko Gdańska w tym roku musieli zasponsorować księdzu remont łazienki? Owy ksiądz stwierdzil że on kiedyś odejdzie a dom parafialny zostanie więc jest to prezent dla wszystkich.... Szok!
popieram tę opinię 26 nie zgadzam się z tą opinią 14

A jak nie

to 1szej komunii nie udzieli.
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 3

na wsi to ksiądz rządzi więc sam sobie odpowiedz...

Skoro wpadl na taki pomysł
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

Jeśli zasługuje, to można tą informację przekazać dyrektorowi, jako wskazówkę do pochwały lub premii

Wszystko inne to łapówka.
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 9

Dość bicia piany.

"Łapówka - korzyść, najczęściej finansowa, wręczana osobie lub grupie osób, dla osiągnięcia określonego celu, z pominięciem standardowych procedur." - źródło Wikipedia

Jak wskazuje definicja łapówkę daje się przed uzyskaniem rzeczonego, określonego celu. Wręczanie czegokolwiek już po uzyskaniu tego celu to podziękowanie, co nie jest zabronione, aczkolwiek społeczne niemoralne...
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 3

Przecież prezent dla nauczyciela zaprocentuje w następnym roku :)

Więc może być dawany dla uzyskania określonego celu!
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 15

jak ktoś ma dzieci w niższych klasach to później przychylniej będą na nie patrzyć :), zawsze znajdzie się cos żeby przeciw tak samo jak za, moim zdaniem podziękowanie dla nauczyciela jest w dobrym guście
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 3

Nauczyciele nie dostają premii

Teraz możecie zazdrościć
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 3

ty jestes bardziej głupi niz ustawa i to ta z PRlu przewiduje

a plotki wyssane z palca to każdy głupi przekazuje!!Na zachodzie nauczyciele nawet kwiatów nie dostają bo to ich obowiązek głąbie!!!Jesli zasługuje to najwyżej na premie albo podwyżkę pensji od dyrektora szkoły!!
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 10

Przeczytaj Kartę Nauczyciela

nie ma czegoś takiego dla nauczycieli
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1

Twój nauczyciel polskiego zapewne miał z tobą nielekko

owy -> ów
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jak do 100 zł to nie łapówka.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

To nie łapówka, ale wyraz docenienia

nauczyciel to nie urzędnik, ale pedagog, czasem opiekun naszych dzieci, osoba godna zaufania.
Gdy żegnaliśmy wychowawczynię u dziecka w gimnazjum,
my-rodzice chcieliśmy podziękować za jej zaangażowanie, jest wnikliwa, wrażliwa na potrzeby dzieci, pełna życzliwości,
kupiliśmy drobiazg z biżuterii, byłoby nam przykro, gdyby nie przyjęła!

ŁApówka jest wtedy gdy urzędnik otrzymuje przed załatwieniem sprawy, ale po...- nie wylewajcie dziecka kąpielą.
popieram tę opinię 69 nie zgadzam się z tą opinią 50

World War Z

nadchodzi
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

"my-rodzice "a od kiedy tak sie pisze ??

kolejna idiotka
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 5

Daj spokój, piszesz do ludzi, którzy uważają, że szkoła to sklep - dzieciak to klient, nauka to usługa, a zapłata z podatków. I jeszcze oczekują, że ta szkoła będzie im dzieciaka wychowywała. Chociaż może to i dobrze, bo jak dla nich prezent na koniec roku to łapówka, to lepiej, żeby nie stworzyli kolejnego drona co patrzy tylko na bilans zysków i strat.

Kiedy ja kończyłem podstawówkę - połowa lat 90 - jakieś kwiaty i czekolada/bomboniera dla wychowawcy to było takie dopełnienie słów 'dziękujemy za poświęcony nam czas'. A teraz łapówa i łapówa. z****ne pokolenie dusigroszów, które matkę by sprzedało, byle raty mieć niższe.
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 2

Prezenterzy

Piszecie wszyscy jakbyście byli pewni, że nauczyciel to z ogromną przyjemnością odbiera prezenty - "kupiliśmy drobiazg z biżuterii, byłoby nam przykro, gdyby nie przyjęła!" - ja bym osobiście nie przyjęła! Czułabym się nieswojo, bo moim obowiązkiem było przez te lata być wychowawcą i nie robię tego dla broszki - tylko dlatego żeby za parę lat moi uczniowie powiedzieli, że fajną wychowawczynię mieli i pamiętali jak się nazywałam, a przy okazji do dobrej szkoły poszli, i życie żeby im się ułożyło itp. Do cholery - czy jak jedziesz do mechanika, żeby ci naprawił samochód to wieziesz mu koniak? Wystarczy przyjąć filozofię "bądź miły dla wszystkich i nic w zamian nie żądaj, a dobre uczynki wrócą do ciebie". Po co w to plątać pieniądze? Pamiętajcie - warto lubić ludzi, za to że są ludźmi, a nie za pieniądze!
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1

prezent

nauczyciel to niestety urzednik panstwowy!!!!!nie powinnen dostawac prezentow jak to w niektorych szkolach bywa,na dzien nauczyciela,na swieta ,na wielkanoc i jeszcze koniec roku i tak wacha sie sumka od 400 do 1500 zloty.dostaje kase za to ze uczy dzieci ,wiec im wiekszy prezent od rady rodzicow/czesto bywa bez zgody innych rodzicow/tym niektorzy mysla ze beda dzieci inaczej traktowane.nie rozumiem dla mnie jest dawanie lapowek dla nauczyciela przez naprzyklad 3 lata szkoly podstawowej.tak wlasnie sie rodzi lapowkarstwo czym karmia za mlodu rodzice swoje dzieci.........
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

prosta sprawa ...

Należy wybrać troje rodziców (trójka klasowa) , którzy zadecydują co kupić (w ramach określonej kwoty) i zbiorą pieniądze od reszty klasy. A jak komuś nie pasuje niech sam kupuje prezent.
popieram tę opinię 42 nie zgadzam się z tą opinią 5

Kupić bon podarunkowy do empiku lub innej podobnej instytucji "w okolicy wartości intelektualnych"

i tyla w temacie. Nauczyciel sam sobie wybierze co potrzebuje.
Jeśli w ogóle coś kupować to tylko tak.
popieram tę opinię 30 nie zgadzam się z tą opinią 1

i tak było jak ja chodziłam do szkoły
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

:) W PRLu bylo pod tym wzgledem '' pięknie '' :)

Witaj Janku ! Witam pani Joanno nauczycielko moja ! Oj Janku slabiutko bo mozesz nie zdac do 3 klasy gdyz masz najgorsze oceny z Historii i Matematyki a rok sie konczy lada chwila !...Pani Joanno ! czego Janku !..Czy widzi pani tego pana w kapeluszu ?..widze !..To moj Tatus i kazal dac pani te oto kluczyki od Mercedesa jako skromny bezinteresowny drobny i jakze wymowny prezent !..Ach Janku alez po co mi kluczyki do Mercedesa skoro mam tylko Syrenke !..No wlasnie kluczyki droga pani Joanno sa po to aby owego Mercedesa stojacego obok pani Syrenki sobie otworzyc i pojechac w piekna podroz do Bulgari gdyz w Mercedesie na tylnym siedzeniu sa dwa bilety Orbisu i przypadkowo butelka wodki oraz piec kartonow papierosow Marlboro a w bagazniku jest futro z lisow !..Alez Janku ! to zmienia calkiem postac rzeczy i teraz dostrzeglam cie w nowym swietle i przypomnialam sobie przypadkowo ze ty juz nawet tak zdolny jestes iz zdales na studia :) ..Jak niewiele Janku potrzeba abys stal sie godnym i zdolnym uczniem naszej zacnej szkoly w ktorej bedziesz wzorem do nasladowania ! Niech cie Janku aura szczescia opromienia a twoje swiadectwo z czerwonym paskiem niech rozswietla ci jakze piekna i uczciwa przyszlosc ! Dasz bor pani Joanno :)
popieram tę opinię 18 nie zgadzam się z tą opinią 41

" Dasz bor "- oj ,tatuś co roku chyba dawał łapówkę za Twoje przejście do następnej klasy.......
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 1

pani na zdjęciu pożera kwiaty wzrokiem- dosłownie ;)
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 6

Miły gest ale niekonieczny :)

Miły gest ale niekonieczny :) Jestem nauczycielem od lat i to co naprawdę mnie cieszy to to, że po latach uczeń z drugiej strony ulicy macha ręką krzycząc Dzień Dobry :) Najśmieszniejsze jest to, że mało zachowań jest takich zachowań wśród tych "wzorowych" uczniów. To łobuzerka jest najbardziej wdzięczna ahah i to między innymi z tego powodu lubiłem ich bardzo :)
popieram tę opinię 78 nie zgadzam się z tą opinią 3

e tam...

Lubiłeś łobuzerkę, bo sam jesteś w głębi ducha łobuzem :) Oni to wyczuwali i dlatego też teraz machają. Widocznie dałeś odczuć kujonom że nimi gardzisz, więc teraz machają tym którzy ich doceniali...Tak to działa.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 25

Tak byłęm :)

Tak byłem to się zgadza, ostatnie jednak co mógłbym powiedzieć to to, że gardziłem jakimkolwiek uczniem. Lubie swoją pracę i wszystko na temat :)
popieram tę opinię 16 nie zgadzam się z tą opinią 0

Bo ci wzorowi mają w domach wpajane do głowy, że nie jesteś pedagogiem, nauczycielem, tylko usługodawcą. Masz zapłacone i masz uczyć.
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 1

Prezent ? A za co ?

Czy motorniczy w tramwaju też dostaje prezenty od pasażerów ?
Prezentem dla nauczycieli są ferie,wakacje,4 godziny dziennie pracy,roczy urlop zdrowotny.
Mało ? Kto tak ma ?
popieram tę opinię 57 nie zgadzam się z tą opinią 55

Nikt tak nie ma

Przeczytaj Kartę Nauczyciela, i nie wypisuj głupot
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 3

nie żartuj sobie

Jak uważasz, że nauczyciele tak niewiele pracują, to dlaczego nim nie zostałeś/aś ?(bo nawet się nie podpisałeś/aś) Droga otwarta...studia pedagogiczne, a potem haruj i przypomnij sobie co pisałeś/aś.
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 2

a kelner? Też ma zapłacone za swoją pracę
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 1

:) Lapowka to jest drobny przedmiot znacznej wartosci :)))

zalezy wiec co dajesz lekarzowi :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

tak, łapówka!
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

Łapówka jest "po to", by coś załatwić, czego normalnym trybem sie nie da

czyli- łapówka - to przed
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

tak dokladnie to łapówka bo to ich obowiazek robic to hak najlepiej i z sercem !!

i to nie PRL zarabiają wystarczająco wiele ze nie potrzebują dodatkowych prezentów!!!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 5

Kilkanaście zł za godzinę pracy to dużo?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3

Jestem nauczycielem i uważam, że nie powinno się kupować prezentów na koniec roku. Moje dzieci uczę kreatywności - sami, właściwie bez kosztowo szykujemy prezenty dla bliskich na różne okazje, dzieci uczą się, że prezent od serca, zrobiony samemu jest dużo droższy niż ten kupiony. Dostaję również takie prezenty na koniec roku- np. słoik dobrych myśli (gdzie każde dziecko wrzuca karteczkę z życzeniami lub dobrą myślą) czy fajną zrobioną z papieru statuetkę itp. Bardzo miło jest dostać kwiaty od uczniów, ale nieswojo czułabym się gdybym dostała biżuterię. Ale o tym również trzeba umieć rozmawiać i z rodzicami i dziećmi.
popieram tę opinię 56 nie zgadzam się z tą opinią 2

słoiki zawsze przydaja sie na czas zimy :)

nie martw sie ! jak nie chcesz bizuterii czy brylantow to wezma to inni :)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 14

Droga pani Beato, tu nie chodzi o zrobienie krzywdy, a o pewne zasady. "Drobiazg z biżuterii z wygrawerowanym pięknym podziękowaniem" może pani podarować siostrze, przyjaciółce lub mamie- nauczycielowi nie wypada. W Polsce pokutuje stereotyp nauczyciela wręcz wymuszającego drogie prezenty, a dzieje się tak przez takich rodziców jak pani. Jak chcecie państwo kupić coś nauczycielowi to niech to będzie album z malarstwem lub inna książka z podpisami uczniów.
popieram tę opinię 17 nie zgadzam się z tą opinią 1

DYSKRYMINACJA

A co dla nauczyciela/wychowawcy ?

Kwiaty ?
Alkohol ?
Zegarek wzorem ministra nowaka ?

A co do komentarza powyżej: przed czy po robocie to łapówka - gratyfikacji !

Osoby niewręczające (niechcące lub niemające środków finansowych) mogą odczuwać swoisty przymus/presję na wręczanie prezentów wykreowaną przez mniejszość/większość.

A już jak tak bardzo chcecie coś wręczyć czy podziękować - to chyba najlepiej zdjęcie klasowe z pamiątkową książką z wpisami od uczniów.
popieram tę opinię 38 nie zgadzam się z tą opinią 1

dokladnie tak jest na zachodzie niema zadnych prezentów nawet kwiatów sie nie wrecza są pamiatkowe zdjecia ksiegi szkolne itp

a najlepsza dlanich premia to ze moga sie pochwalic osiagnieciami swoich uczniów!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 4

"dla nich" ważniejszy od prezentów byłby szacunek rodziców, którzy doceniając nauczyciela za pracę z dzieckiem, nie mówi "dla nich", tylko dla nauczycieli. Żal patrzeć jakie rośnie nam społeczeństwo..... sami zabieramy naszym dzieciom autorytety o wszystkich i wszystkim mówiąc bez szacunku. Gratuluję nam wszystkim!
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 1

Nie chcemy prezentów!

Dla nas nauczycieli jest to bardzo niekomfortowa sytuacja. Proszę wybaczyć, ale my nie chcemy prezentów, zwłaszcza, że wzbudzają tyle kontrowersji i animozji wśród rodziców! Uważam, że upominki wykonane własnoręcznie przez dzieci są najpiękniejsze i najcenniejsze.
popieram tę opinię 41 nie zgadzam się z tą opinią 1

nie pracujemy dla tych prezentów- ale mi osobiście jest niezmiernie miło po 3 latach dostać upominek :) mówię to jako nauczyciel :) sama bym nigdy nie prosiła, ale miło jest mieć coś, co przypomina mi moje dzieci
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 14

a jak nie chce się dać prezentu?

A co w sytuacji, kiedy wychowawczyni w ogóle nie zasłużyła na to miano i 3/4 rodziców nie zamierza nic kupować, 1/4 twierdzi że tak nie wypada, bo dzieciaki kończą szkołę? Szczerze to nikt nie jest zadowolony z wychowawstwa, ani rodzice, ani dzieci.
popieram tę opinię 22 nie zgadzam się z tą opinią 1

Przecież tu nie ma żadnego przymusu. Nie chcesz, nie dajesz. Jeśli są tacy, którzy uważają, że wychowawczyni zasłużyła na jakiś drobiazg to mogą go kupić sami. W czym problem?
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 0

koniec 6 kl.

Moja córka kończy 6 kl. i zbieramy po 10 zł.na kwiaty dla wychowawcy i album(książkę) ze zdjęciami Gdańska w której dzieci się podpiszą oraz kupujemy kwiaty dla reszty nauczycieli.A jak coś zostanie to jakieś słodycze dla dzieci.
popieram tę opinię 25 nie zgadzam się z tą opinią 0

raz - nauczyciel to wysoce uprzywilejowany urzednik
dwa - jakiekolwiek gratyfikacje to forma łapówki bez względu czy są dawane przed czy po
trzy - zdaje się że niektórzy nie mają żadnych zmartwień w życiu skoro gro ich czasu zajmuje wybieranie "prezentu"
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 22

Nigdy więcej nie dam napiwku

Łapówkom "po" mówię stanowcze NIE!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Pomysł

Witam!
Faktycznie jest to problem i dla Rodziców i Nauczycieli. Gdybym był Nauczycielem, to podjąłbym temat na wywiadówce i kategorycznie zabronił jakichkolwiek prezentów dla siebie, ale... jeśli by się uparli, to poprosiłbym o przekazanie składki w niewielkiej wysokości np. na hospicjum lub inną organizację pożytku publicznego.
popieram tę opinię 23 nie zgadzam się z tą opinią 1

To TY, ale...

nauczyciele często czekają na te prezenty nie mniej niż na upragnione wakacje ;)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 12

prezent

Jestem nauczycielem od ponad 15 lat, nie przyjmuję od uczniów prezentów!!! Kwiatki tak, ale prezenty to przesada. Nie rozumiem po co tyle jadu wylewanego w stronę nauczycieli, tak jak w każdym zawodzie są przecież różni. Znam koleżanki które dostają prezenty np. biżuterie jestem zdecydowanie przeciwna takim praktykom
popieram tę opinię 29 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jaki prezent? Za darmo przeciez nie pracuja! A wogole to pora juz skonczyc z socjalizmem w szkolach.....

....dyrektor w szkole panstwowej jest urzednikiem panstwowym a w prywatnej pracownikiem najemnym.....nauczyciel w szkole panstwowej ma 3 miesiace wakacji w roku i korzysta z ulgi komunikacyjnej w wysokosci 50%....nauczyciel w szkole prywatnej ma urlop zgodnie z kodeksem pracy czyli max 28 dni a ulga komunikacyjna wynosi 33%......nauczyciel ktory nie ma etatu a tylko umowe w szkole panstowej wogole nie ma platnych wakacji! Czas skonczyc z bzdurnym tlumaczeniem ze nauczyciel slabo zarabia i ma ciezka prace! Dyrektor szkoly panstwowej jako urzednik panstwowy ma obowiazek publikowania swojego oswiadczenia majatkowego....prosze bardzo ....zarobki ponad 5 tys miesiecznie.......i jeszcze prezenciki chcieliby dostawac.....a moze jeszcze ochrone za milion rocznie tak jak `technik Maliniak` !!!!!!!
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 27

Kilka kłamstw

zniżka w komunikacji - kłamstwo. Wyjątek PKP 2 klasa 33 % zniżki. 3 miesiące wakacji - kłamstwo.
Najlepiej niech nauczyciele pracują za darmo. A po szkole niech sprzątają szkołę i grzebią w śmietnikach aby coś zjeść.
Deb****. Im bardziej zadowolony nauczyciel ze swojej pracy tym bardziej wyedukowane dzieci WY będziecie mieli.
Jak komuś słabo płacą to nie będzie się przykładał do swojej pracy. Tak jest w KAŻDYM zawodzie. A problem prezentów w szkolnictwie już nie istnieje. Chyba, że jacyś rodzice mają z tym problem i chcą na siłę kogoś uszczęśliwić i sami się kłócą.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kochani rodzice! Nie potrzebnie ten temat wzbudza tak wiele emocji. My nauczyciele nie oczekujemy wcale prezentów.A Wasze dzieci potrafią być naprawdę bardzo kreatywne, trzeba tylko czasem nimi dobrze pokierować. Świetnym prezentem będzie ułożona przez klasę piosenka, czy wiersz (o latach spędzonych w szkole) wypisana na dużej tekturze i przewiązana wstążeczką, wspólne zdjęcie z wycieczki w ładnej ramce, kubek z klasowym zdjęciem itp.
popieram tę opinię 30 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nietaktem jest w ogóle dawanie drogich prezentów. Uważam, ze to skandal stawiać nauczycielkę w takiej sytuacji.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 2

Histora z życia wzięta...

Historia ze szkoły mojego dziecka.
Rodzice wysyłają emaila, że zbierają na symboliczny prezent dla nauczyciela okazuje się że ten symboliczny prezent to torebka za 400-500zł. Ja na spotkaniu z rodzicami mówię, że jestem przeciw i wolałbym żebyśmy kupili coś symbolicznego. Po czym dodaje, że moim zdaniem taki prezent to już korupcja, po tej wypowiedzi odzywa się jeden z rodziców 'proszę Pana ja jestem prokuratorem i mogę Pana zapewnić, że nie jest to korupcja' :) Uff... poczułem, że chociaż z prokuraturą nie będziemy mieli problemu. Jednak osobiście poczułem niesmak...
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 2

Polak, to był, jest i będzie głupi

nawet po śmierci...jaki prezent ? po co ? za co ? za wykonywanie swoich obowiązków za które otrzymuje się pensję ? przyzwyczailiście nierobów do tego, no to teraz się martwcie , co "podarować"
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 15

Taki z ciebie rodzic ? Byle nierobom powierzać swoje dziecko ? No , fajnie .
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Szanowni Państwo, po co ten jad i kolejne wiadra pomyj wylewane na nasze nauczycielskie głowy? My naprawdę nie chcemy prezentów! Prezenty powodują nasze zażenowanie i skrępowanie. To często rodzice wbrew prośbom nauczycieli kupują upominki stawiając nas w niezwykle niezręcznej sytuacji.
popieram tę opinię 27 nie zgadzam się z tą opinią 3

to egzaltacja , trzeba umiec przejmowac drobiazgi

sa dawane od rodziców ze szczerego serca, przynajmniej u nas tak było
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Beatka daj se siana z tą egzaltacją.

Jestem z rocznika '89. Odkąd pamiętam nigdy żaden nauczyciel nie dostał biżuterii, alkoholu, wycieczek ani innych fanaberii. Wychowawcy kupowano bukiet kwiatów, innym nauczycielom pojedynczego kwiatka ewentualnie można było się szarpnąć na Merci :P

Wiecie co było wspaniałe? Że najlepsi nauczyciele nieśli największe ilości kwiatów i bombonierek :D
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Zależy...

dla kogo to ma byc prezent. Pamiętam jak składaliśmy sie na koniec szkoły dla naszego wieloletniego wychowawcy - teraz jako rodzic spokojnie dam dziecku na podony cel.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 1

Zgadza się, zależy dla jakiego nauczyciela. Moje dziecko ma wspaniałą
p. Patrycję- wszyscy ją uwielbiają, i to, że jej dam jakiś drobiazg będzie jedynie małym dowodem wdzięczności za to, co robi.
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 0

najlepszym prezentem to nie oglądaniee rozkapryszonych , rozbestwionych dzieciaków i roszczeniowych rodziców przez 2 m-ce, za resztę naprawdę dziękujemy ;)
popieram tę opinię 16 nie zgadzam się z tą opinią 2

cała prawda

I znowu zacznie się jazda na nauczycieli. A niech tak każdy popatrzy na siebie, jakim jest rodzicem? Jasne, nauczyciele są różni, tak jak rodzice. Najbardziej roszczeniowi są rodzice, którzy sami dla dziecka mało co robią, oprócz zapewnienia podstawowych potrzeb. Kwestię wychowania chcą scedować na nauczycieli. Czasami jak słyszę od dzieci, co dany rodzic robi , mówi w domu- wierzcie mi Państwo- włos się jeży na głowie. I to zazwyczaj rodzic , który na wywiadówkach wykazuje się niby estymą i erydycją, a w domu zachowuje się jak ostatni burak.
popieram tę opinię 22 nie zgadzam się z tą opinią 2

jak już mówią, że jesteśmy pazerni, to niech to przynajmniej będzie prawda- nasze prośby na ten rok ;)

Boże błagam , tylko nie kolejny kwiatek , który "zmęczony dniem" wieczorem już zwiędnie, ani zdjęć, albumów, których nie mam gdzie już kłaść. Wszystkie lądują w piwnicy. Jeżeli już, to niech to będzie kwiat w doniczce, jakiś voucher do kina, Empiku.:::Z góry dziękuję.
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 6

u nas trójka kalsowa wpadła na pomysł że skąłdka po 100 zł bo pani trzeba podziękować za trzy lata i w prezencie kupić pani na weekned pobyt w hotelu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

taki problem, ze trzebabylo az do portalu o tym napisac!

Wspolczuje i to bardzo!
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Problem, który opisuje autorka jest po prostu żenujący. Pani sama siebie ośmieszyła tym artykułem. 27 dorosłych ludzi nie potrafi podjąć tak banalnej decyzji, jak kupno prezentu czy kwiatów. To czego mamy się spodziewać po ich dzieciach? Tragedia!
popieram tę opinię 18 nie zgadzam się z tą opinią 1

A ja zabroniłem mojej żonie - nauczycielce - brać jakichkolwiek prezentów od rodziców . Później łażą i pieprzą , że biedna nauczycielka jest sponsorowana . Niech się gonią leszcze . Nawet na dzień nauczyciela dzieci nie potrafią złożyć prostych życzeń . Niech sobie wsadzą kwiaty , prezenty i inne dobra w ... . Żona ma pensję za swoją pracę i to wystarczy .
A rodzice ? Najpierw przy dzieciach obrabiają tyłek nauczycielowi a potem dają kwiatki . Poszli won .
popieram tę opinię 30 nie zgadzam się z tą opinią 1

Po problemie

Ja poprosiłem Radę Rodziców o nie inicjowanie żadnych zbiórek klasowych, wręczania jakichkolwiek prezentów materialnych nauczycielom. Podziękować można wręczając tradycyjny kwiatek , wykonany przez uczniów album z zdjęciami klasowymi itp.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 4

Zamiast

kwiatków, czekoladki. Na koniec roku szkolnego mam problem z nadmiarem kwiatów. Zazwyczaj kończą na cmentarzu. Ale takie czekoladki na pamiątkę to ... całe życie w biodrach.
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 1

moja opinia

Babka na zdjęciu ma obłęd w oczach;), a moje serce podbiła mamusia, która nie poda konta, bo się boi skarbówki.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 2

Jestem przeciwna kupowaniu nam nauczycielom prezentów . Powiedziałam to nawet swoim rodzicom w klasie . Uważam się za dobrego pedagoga , poświęcam uczniom bardzo dużo czasu , również po pracy . Ale nie wymagam prezentów . chociaż boli mnie fakt , że rodzice rzadko używają słowa : dziękuję . Często angażuje się w działania nie wchodzące w zakres moich obowiązków , zawsze udzielam rodzicom odpowiedzi na pytania wysyłane e-mailem , odbieram ciągłe telefony , nawet po 20-tej w weekendy i nigdy nie słyszę słowa : dziękuję . Ale powoli się uczę asertywności .
popieram tę opinię 18 nie zgadzam się z tą opinią 1

kwiaty

my w zerowce kupujemy peczek roz kazdy dostanie roże z kokardka i tak idzie do pani, w taki sposob uzbiera sie pokazny bukiet, a reszte z peczka dla innych nauczycieli. plus jakies pysznosci, nasza pani ma zwyczaj dzielenia sie z dziecmi ;)

kiedy jak nie teraz uczyc chlopcow wreczania kwiatow :)
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 1

Pani Justyna

Chyba nie ma w życiu rzeczywistych problemów...
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

W klasie mojego syna niestety jest tak samo.

Rodzice nie zgrani :-( Część złożyła się na wspólny bukiet dla pani,a część uczniów dziękowała kwiatkiem i bombonierkom. Okropna sytuacja.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 9

Dlaczego okropna? Każdy robi jak chce, wolny kraj!
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1

Podziękowali albo kwiatkiem i bombonierką, albo kwiatkom i bombonierkom.
Język polski umiera...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

mile gesty tak,przesada nie

ja takze jestem nauczycielka i gdy dostaje kwiaty na koniec roku jest mi bardzo milo. uwazam, ze wyraz podziekowania w postaci kwiatka czy powiedzmy, czekolady nie jest niczym zlym. dzieciom jest milo ze daja cos swojej "pani". ale juz bizuteria czy inne rzeczy mozna sobie darowac-prawopodobnie i tak nie trafi sie w gusta.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 1

podziękowanie

Nie oczekuję niczego....

Jak zaczęłam pracę w szkole za swoją obowiązkową i ponadobowiązkową aktywność niespodziewanie otrzymałam dużego misia z koszulką z napisami od dzieci. Rodzice wytypowali trójkę klasową, która na apelu wręczyła mi ten prezent.
Ile miałam potem problemów. Od dyrekcji otrzymałam reprymendę, że nawet kwiatka nie mam prawa przyjąć. Jak miałam się zachować? I wiem, że takie i inne prezenty jednych rażą, innych denerwują, a nauczyciel jest w konsternacji wziąć czy nie? Lepiej powiedzieć dziękuję i szeroko się uśmiechnąć, a potem pozdrawiać na ulicy- to wystarczy!
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 1

Jestem nauczycielem

i wychowawcą :) Raz jedyny zdarzyło mi się, że uczeń po zakończeniu szkoły przyszedł do mnie z jakimś prezentem - natychmiast pogoniłam. Więcej nikt już nigdy nie próbował. Natomiast kwiaty i życzenia na Dzień Nauczyciela czy koniec roku są bardzo miłe.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Rodzice- spychologia wychowania

Jestem córką nauczyciela i wiem, że w większości szkół wprowadzono zakaz obdarowywania ich prezentami-których z resztą ta tak znienawidzona grupa zawodowa wcale nie oczekuje i nie chce. Rodzice i dzieci cały rok okazują swój stosunek do nauczycieli i żaden kwiatek, czekoladki itd nie są potrzebne. Przez 10 miesięcy rodzice spychają na nich przede wszystkim swój obowiązek wychowania, pozostawiają w świetlicach od 7 do 17 byle się ich pozbyć z domu, a jak już spędzicie z nimi jakiś marny wieczór lub weekend i dowiecie się przypadkowo o jakimkolwiek problemie swojego dziecka to dzwonicie bez względu na godzinę do takiego kochanego wychowawcy i zastraszacie kuratorem, rzecznikiem praw dziecka i kto wie czym jeszcze. Naprawdę za taką współpracę wychowawca/nauczyciel oczekuje tylko, że przez miesiąc będzie miał was wszystkich totalnie w nosie. Przez 1 miesiąc, bo kolejny spędzą w szkole na przygotowywaniu sal dla waszych pociech, które zmęczone i zestresowane wami będą mogły zdemolować. A z tą pracą po 5 godzin dziennie - nie znacie realiów. Moja mama nie kończy nigdy pracy przed 16, wieczorem odbiera wasze telefony, a najlepiej jeszcze żeby sama na swój koszt do was dzwoniła i uzupełnia e-dziennik abyście mogli być na bieżąco-oczywiście i tak korzysta z tego tylko 20% rodziców bo przecież nie są od tego, żeby pilnować swoich latorośli. I przy okazji-zarobki 5000zł? Chyba na 2 etatach. Czyli tyle co każdy. Z resztą skoro tak wspaniale jest nauczycielom to dlaczego tak niewielu pcha się do szkół. MASAKRA
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 0

?

Zastanówcie się czy wy za wasz wysiłek w pracy (za który dostajecie przecież pensję) chcielibyście dostać zwiędniętą różę za 3zł, sprezentowaną tylko dlatego, że tak wypada? Nie. I to samo czują nauczyciele. Więc darujcie sobie swoją łaskawą rozrzutność
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

Pracuję w gimnazjum.

Trzy razy byłam wychowczynią. Miałam cudowne klasy i rodziców. Upominki wspominam do dziś: płytę CD z naszymi zdjęciami, kałamarz z buteleczką atramentu i piórem z piórka, sadzonkę drzewka, które wspólnie posadziliśmy przed szkołą.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Bardzo mi przykro, że tak duża część społeczeństwa jest pełna pogardy i nienawiści wobec nauczycieli.

W zawodzie jestem od kilkunastu lat. Pracuję w gimnazjum. Kocham swoją pracę i wykonuję ją z pasją. Ale coraz częściej spotykam się z tym, że Uczeń i Rodzic to bezwzględny, arogancki i niesprawiedliwy klient, rozliczający mnie z obsługi jak w sklepie. Stawiający warunki, grożący. A przecież nie na tym polega edukacja i wychowanie. Bez wzajemnego zaufania nic się nie da zrobić. Najwięcej traci skołowane dziecko.

Poważnie myślę o zmianie zawodu. I bardzo mi z tego powodu smutno...

Moje wspaniałe zarobki to 2000 zł. netto/mc za etat, nauczyciel mianowany. I nie o to chodzi, że mam zarabiać więcej, tylko to ciągłe wyliczanie, jak to zarabiam kokosy i nic nie robię jest bardzo przykre.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Moja żona jest nauczycielką.

Żeniąc się byłem przekonany, że mając tak lajtowy zawód będzie mieć dużo czasu, no i wakacje. W ogóle luz. I muszę Wam powiedzieć, że przeżyłem SZOK. Coduziennie, ciągle coś robi do pracy. Wciąż coś sprawdza, pisze itd. Myślałem, że w weekendy będzie luz, ale ona najwięcej wtedy przynosi do roboty. I jeszcze telefony do rodziców. Miałem zupełnie inny obraz pracy w szkole. Często też widzę jak jest przybita, zestresowana. I pytam ją: po jaką cholerę się męczysz. Jeszcze za takie pieniądze. A ona, że kocha swoją pracę. No wariatka po prostu :-)
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0

Mam nadzieję, że moje dziecko trafi na Twoją żonę :) Coraz mniej nauczycieli z powołania :(
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tak się składa, że mam już kolejną klasę

w której rodzice kupują tyle jednakowych róż, ile jest dzieci. Każde podchodzi z kwiatkiem, a ja na koniec mam przepiękny bukiet z moich ulubionych kwiatów.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Które za 2 dni są do wyrzucenia'tak mam co roku, wolałabym coś w doniczce
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Postanowiłam nie brać kwiatow. Bo i po co, zeby za chwile wyrzucić je do kosza. A prezenty rozdać biednym! Lepiej żeby te kwiaty rodzice zanieśli na cmentarz.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

$

Rodzice nie u szczęśliwiajcie nas na sile. Dzisiaj dajecie złamany kwiatek za psi grosz kupiony na rynku. Potem robocie zdjęcie, następnie upubliczniacie. Pokazując jacy to my łasi na kwiaty i prezenty. Mowie wam my nie kozy! Prezentów tez nie potrzebujemy!
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0