Przywóz worka i pobranie opłaty - rewelacja - załatwione w godzinę. Odbiór worka to już zupełnie inny temat. Kilka telefonów, prośby i groźby nie pomagają. Dziś kierowca nie może, jutro już będzie, dziś zaspał, wczoraj nie mógł znaleźć. Trzy tygodnie wydzwaniania. Masakra.