Prokuratura zbada, czy pacjentka była odpowiednio pielęgnowana

Opinie do artykułu: Prokuratura zbada, czy pacjentka była odpowiednio pielęgnowana.

- Odwodniono ją i podano leki psychotropowe innego pacjenta - uważa rodzina 87-latki z Gdańska, która była pacjentką Zakładu opiekuńczo-leczniczego przy ul. Smoluchowskiego. Chce skarżyć placówkę o zaniedbania w opiece, które ich zdaniem przyczyniły się do śmierci kobiety. Szpital odpiera te zarzuty.Zakład opiekuńczo-leczniczy przy ul. Smoluchowskiego jest jednym z oddziałów Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku. Trafiają tu starsi pacjenci wymagający całodobowej opieki, ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

opiekun medyczny- to tylko taśmowy opiekun pampersowy

ludzie uważajcie po tej szkole to trzeba mieć końskie zdrowie do roboty a w zolach to taśma ....... i żadna opieka tylko niezbędne minimum ..a chorym trzeba się zająć, porozmawiać jak się da , bez pośpiechu, podać pić..szkoła bez pokrycia w rzeczywistości..zresztą po za zolami nigdzie pracy nie znajdzie..
popieram tę opinię 21 nie zgadzam się z tą opinią 0

ojej, a ja zupełnie inaczej to rozumiem

Bo wydawało mi się, że chodzący pacjent to dla tej placówki czysty zysk. Bo nie trzeba go karmić, bo sam sobie weźmie i zje. Bo nie trzeba go umyć. Bo sam pójdzie do WC. A co do strachu przed pustymi łóżkami, to bez obaw. Raczej puste łóżka nie stoją tam długo.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 4

Autorze,

Z pierwszych zdań wynika, ze to zmarła kobieta chce skarżyć szpital.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 8

Nie do końca masz rację

... ponieważ za pobyt w placówce leczniczej nie płacisz nic. To jest placówka opiekuńczo- lecznicza, pobytu długoterminowego.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4

70 % ? zakład opieki leczniczej ? toć to powinno być na fundusz ..tyle lat ludzie płacą..

składki i muszą jeszcze tyle płacić? szok
popieram tę opinię 21 nie zgadzam się z tą opinią 1

Takie placówki,powinno sie zamykać!

Zol-zakład opiekuńczo leczniczy???Z tego wszystkiego powinna zostać tylko nazwa- zakład!! I to na dodatek-zakład karny!!! Starych i schorowanych ludzi traktuje się tam jak niepotrzebny balast dla społeczeństwa!!! Kiedy poczują się gorzej,nikt z personelu się tym nie przejmuje!-bo przecież pacjent jest stary,to musi umierać!!No ewentualnie jakaś ogłupiająca tabletka, może na tyle otumani pacjenta,że nie będzie już w stanie nawet prosić o posiłek! Wiem coś na ten temat, bo moja ciocia przebywała w tej placówce.Podają pacjentom najtańsze leki, nie pytając nawet, czy pacjent nie jest na nie uczulony!!! Mam tylko nadzieje,że pani dyrektor tej placówki,sama kiedyś trafi do podobnego miejsca, licząc na pomoc i fachową opiekę i otrzyma to, co sama teraz oferuje swoim pacjentom!!. Tego jej życzę z całego serca!!!!
popieram tę opinię 26 nie zgadzam się z tą opinią 3

Gdyby córka tak bardzo interesowała się matką

... to zapewniłaby jej opiekę domową, lub jakąkolwiek inną. Do ZOLów przekazywani są tylko ludzie, przy których rodzinom nie chce się kiwnąć palcem. Skoro mama tej pani umierała z pragnienia, to czemu córka tylko stawiała koło niej wodę, zamiast napoić? Bo zapewne przychodziła do niej na 5 minut dziennie, o ile nie rzadziej. Skoro widziała, że jej własna matka jest przez ten zakład wykańczana, to czemu jej stamtąd nie zabrała? Bo miała to "gdzieś".

Dziwię się wszystkim oburzonym, że ZOL pobiera "tyle pieniędzy". Miesięczny koszt pobytu, opieki lekarskiej i pielęgniarskiej, wyżywienia- nawet jeśli nie jest na poziomie hotelu ritz i leśnej góry, oceniony jako 70% uposażenia, nie wydaje mi się wygórowany. Spróbujcie zrobić to taniej.

Możecie hejtować :)
popieram tę opinię 22 nie zgadzam się z tą opinią 37

zus ma jakieś układy na mnieście że każdy umiera, co myślicie ?
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 2

Rodzinom chorych tez jest potrzebna pomoc

Taka osoba wymaga opieki i nadzoru całodobowego. Kto nie miał pod opieką takiej osoby, niech się lepiej nie wypowiada. Rodzina takiej osoby musi pracować.
A kogo stać na opłacenie opieki 12 godzin dziennie, kiedy rodzina pracuje? Niewielu. Przyjdzie przydzielona opiekunka ale na 3 godziny dziennie ipnie jest to wcale bezpłatne- co miesiąc jest informacja na ile godzin w danym miesiącu jest przyznana pomoc. Rodzina to czasem jedna osoba - córka lub syn albo współmałżonek. Praktycznie siedzi się w pracy jak na igłach bo w kazdej chwili moze być telefon o problemach chorego. Przez kilka lat praktycznie nie miałam życia osobistego i urlopu. A konieczność 1-2 dniowego wyjazdu to opłacenie z prywatnej kasy opiekunce za dodatkowe dyzury. I nie wiadomo czy nie bedzie telefonu sciągającego nagle rodzinę. Nie narzekałam bo była to osoba mi najbliższa. Ale niestety tylko rodziny o wysokich dochodach w takiej sytuacji moga mieć trochę czasu na załatwienie swoich spraw - stać ich na opłacenie prywatnej opieki. Poza tym osoby przydzielane do opieki dofinansowanej nie zawsze są uczciwe i potrafią rozszabrować wiele rzeczy z domu chorego. Trzeba znać taką sytuację z autopsji aby móc obiektywnie i uczciwie oceniać rodzinę.
popieram tę opinię 21 nie zgadzam się z tą opinią 0

los starszych ludzi

To jak traktuje się starszych ludzi w szpitalach jest przerażając.Z moich obserwacji wynika ,że najgorzej jest na oddz. neurologii i interny na Zaspie.I nie sądzę ,żeby winien był stan finansowy ,personelu jest dość.Brakuje ludzkiego podejścia,minimum życzliwości Stojąca godzinami szklanka wody lub zostawiony talerz to codzienność.
Rodzinie starszej Pani życzę powodzenia.Mnie zabrakło sił ,aby walczyć...
popieram tę opinię 28 nie zgadzam się z tą opinią 2

A skąd "czytelnik" wiedział, że to ZOL doprowadził pacjentkę do takiego stanu?

A skąd Ty to możesz wiedzieć? Tak samo jesteś mądry jak i inni
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3

dowiedz sie najpierw jakie są faktycznie pensje lekarzy w szpitalu a potem pitol głupoty niezwiązane z tematem
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 11

Miałem kiedyś okazję pracować w szpital,u gdzie było sporo starszych, schorowanych ludzi. Tam, gdzie rodziny od zawsze zajmowały się bliskimi, współpraca na linii personel - rodzina z reguły była dobra. Najgorsze były sytuacje, gdy pacjent przywieziony z ZOL albo zaniedbany, brudny, nieleczony do tej pory, umierał w szpitalu. Wówczas zawsze rodzina, która do tej pory miała gdzieś babcię czy dziadka, o wszystko w chamski obwiniała personel, często wpadali z hukiem na oddział krzycząc, jak to możliwe, że ich 90 letni krewny nie żyje. Ci ludzie jakby zrzucali z siebie winę i wyrzuty sumienia spowodowane brakiem należytej troski wobec bliskiej osoby za jej życia.
popieram tę opinię 27 nie zgadzam się z tą opinią 8

chyba wiedze o stanach czerpiesz z periodyków biur podróży...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Jeżeli ktoś z katarem przychodzi na SOR to niech się nie dziwi, że dostanie niebieską opaskę i będzie czekał.
popieram tę opinię 20 nie zgadzam się z tą opinią 3

niestety

wysokie pensje lekarzy sprawiły, że uważają się oni za pępki świata i panów życia i śmierci
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 1

Pacjętkę???

Idź poczytać słownik ortograficzny, przyda Ci się.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 3

kalendarz winien

Ja tyle nie dożyje.
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 4

Tam gdzie liczy się każda złotówkę do własnej kieszeni, to i młodego i zdrowego wykończą.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 2

mi załatwili psychotropami matkę w Niemczech

była świadoma , że ją trują, wyrzucała te leki jak jeszcze mogła ale w pewnym momencie wygrali apotem powiedzieli , że zmarła na szybko rozwijający się nowotór przewodu pokarmowego , zwyczajna eutanazja..nie doddawajcie ludzie swoich bliskich do takich miejsc , lepiej znaleźć opiekunki na zmianę i w domu zostawić .
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 3