Prowadzę wstępną satystykę czy istnieje potrzeba powstania nowego prywatnego domowego przedszkola o wysokim standardzie w Gdyni Orłowo-Redłowo? Czesne miesięczne podstawowe to 850 zł plus j. obcy 40 zł oraz komitet rodzicielski 10 zł.
Opieka obowiązuje od godziny 7:30 do 16:30, ale istnieje również możliwość przedłużenia godzin do 10 bądź 11 (+>50zł/miesięcznie). Oferujemy rónież opiekę wieczorną lub weekendową, gdy rodzice chcą np. gdzieś wyjść, za dodatkową opłatą (5-10zł/h)
Posiłki (śniadanko, obiadek, podwieczorek) wliczone w cene czesnego- Tak jak zajęcia gimnastyczne, plastyczne oraz muzyczne:)
W grupie max.8 dzieci.
Jedyne podstawowe koszty jakie Państwo ponoszą to 850zł miesięcznie.

Czy zechcieliby Państwo udzielić mi informacji i osobistych uwag dotyczących założenia ów przedszkola. Proszę odpowiedzieć na poniższe pytania:
1.) Czy wysokość czesnego jest adekwatna do standardu przedszkola?
2.) Czy szukali Państwo przedszkola dla Swojej Pociechy? jeśli TAK to jaki był tego skutek i w jaki rejonie znajdowało się ów przedszkole?
3.) Czy zaufaliby Państwo i oddaliby Swoją Pociechę pod opiekę przedszkola domowego?
4.) inne uwagi

Witam:)
1)Dla mnie standard przedszkola, to np. wyposażenie, stan techniczny obiektu w jakim przebywają dzieci, place zabaw, jakość posiłków, jakość kadry i klimat panujący w przedszkolu, tego czynnika nie da się ocenić na podstawie takiego opisu
(inne przedszkola to podobny koszty ok 650+ posiłek + dodatkowe godziny + dodatkowe zajęcia, a opieka od 6:30-16:30)

2) Przedszkole znalazłam na Pustkach Cisowskich, ostatecznie zrezygnowałam, z powodów nie mających niczego wspólnego z ta placówką.

3) Tak, ale z pewnością zachowała bym czujność

4) nie mam uwag

serdecznie dziękuję za wypowiedź
Czekam na więcej tego typu uwag:)
Pozdrawiam, kikula175

Ja z kolei uważam, że posiłki powinny być opłacane oddzielnie. Wówczas nie musiałabym jako rodzic płacić za jedzenie w dniach kiedy moje dziecko nie mogloby pójśc do przedszkola. z doświadczenia wiem też, że niekttórzy rodzice dzieci z problemami alergicznymi wola sami im przygotowac posiłek. Także konieczność płacenia za posiłki niezjedzone to wg mnie spory minus. Lepiej ustalić dzienną stawkę za jedzenie.

dziękuję:) oczywiście wezmę to pod uwagę:)
Pozdrawiam.

1.) Czy wysokość czesnego jest adekwatna do standardu przedszkola?
Nie wiem jaki jest standard przedszkola po tym opisie, wiec trudno mi ocenic. Podstawy dla mnie to: wlasny ogrod z placem zabaw, przestronne sale z odpowiednia iloscia dobrych jakosciowo zabawek, mile i fachowe Panie faktycznie lubiace dzieci, przede wszystkim cierpliwe, odpowiednia ilosc pan do ilosci dzieci, bezpieczenstwo (nikt obcy nie moze wejsc, dziecko nie moze samo wyjsc-domofony, zamkniete na zamki drzwi itp.) Zajecia podstawowe to: angielski, taniec, rytmika, korekcyjna, logopeda, wszystko to wliczone w czynsz (tak mamy obecnie za 740zl razem z posilkami).

2.) Czy szukali Państwo przedszkola dla Swojej Pociechy? jeśli TAK to jaki był tego skutek i w jaki rejonie znajdowało się ów przedszkole?
Tak, moj synek chodzi do przedszkola na Dabrowie, zapisalam sporo wczesniej, ale mysle ze miejsce znalazloby sie i w ostatniej chcwili, bo ludzie sie przeprowadzaja i miejsca sie zwalniaja).

3.) Czy zaufaliby Państwo i oddaliby Swoją Pociechę pod opiekę przedszkola domowego?
Synek chodzi do przedszkola niepublicznego, objetego kuratela UM, zgodnego z programem MEN. Takiego przedszkola szukalam, wazne tez bylo dla mnie aby grupy byly dla dzieci jednolitych wiekowo, czyli "przechowalnie" typu: dzieci od 1 roku do 5 lat odpadaly od razu.

4.) inne uwagi
Czynne do 16.30 zdecydowanie za krotko, minimum do 17.00 wydaje mi sie sensowne. Jedzenie oczywiscie (tak jest wszedzie) platne oddzielnie, bo wiadomo ze dzieci sporo choruja i przynajmniej za niezjedzone jedzenie nie musze placic.
Jak wspomnialam wczesniej za 740zl lacznie, mam duzo zajec dodatkowych, wyzywienie, opieke nad dzieckiem od 7.30-17.00 (bez podzialu na inaczej platna ilosc godzin), ogrod z ladnym placem zabaw. I nie uwazam, aby to byl podwyzszony standard, tylko normalne, prywatne przedszkole.

Przedszkole jest w trakcie wizualizacji i realizacji planu, więc nawet najmniejsze Państwa uwagi sądzę za jak najbardziej sensowne.
Pozdrawiam,
M.S.

Ps. Jeszcze zapytam o ilość dzieci jakimi przeciętnie zajmuje się jedna opiekunka w Państwa przedszkolu?:)

Nie oddałabym dziecka do Pani przedszkola z jednego prostego powodu - zarówno ja, jak i mój mąż oraz babcia i dziadek dziecka pracujemy do godziny 16:30. Dojazd któremukolwiek z nas zajmuje około 30 minut, takżę nie wyriabialibyśmy sie, aby odebrać pociechę. W zasadzie jest Pani pierwszą osobą, która proponuje opiekę do 16:30, bo godzina 17 to chyba standard? A moze się mylę?

Dokladnie dziwne przedszkole. Ja jestem niania i opiekuje sie dziećmi u siebie w domu a opieke mam przewidziana od 6.30-19 przynajmniej rodzice nie musza lecieć ma zlamanie karku po dziecko

moj złobek jest czynny od 6.30 do 17.00./ale najchetniej bym zrobila do 17.30 bo i tak rodzce są punkt 17.oo. i przyjezdzaja tez punkt 6.30 takze do 17.00 to minimum

u mnie jest z reguly 3 Panie na 8 dzieci i planuje kolejna zatrudnic bo kolejne dzieci sa juz zapisane....dzieci w wieku... od 7 miesiacy do 24 miesicy.

a na co idą pieniądze z komitetu rodzicielskiego?!

Szanowni Państwo!
Jeżeli chodzi o godziny otwarcia- To była początkowa propozycja ( w tym celu założyłam forum, aby móc się dowiedzieć co państwo o tym myślą). Jak już wcześniej napisałam, przedszkole jest czynne standardowo do 16:30 (bo z tego co wiem, większość rodziców spokojnie da radę odebrać dzieci) lub też dłużej za dodatkową opłatą symboliczną >50 zł na miesiąc. Wszystko jest do ugadania:)
Druga sprawa, o którą Państwo pytaja "Na co idzie Komitet Rodzicielski"??
Więc jak to zwykle bywa, takie składki są na zakup wszelkich pomocy naukowych, przyborów szkolnych (kredki, farby, kartki itp.), a także książek, gier i nagród na konkursach.
Pozdrawiam serdecznie! dziękuję za wszystkie komentarze i czekam na więcej:)
M.S.

no z tego, co ja wiem, to jakoś rodzice nie zdążają do 16.30:) do 17 to dla mnie mus - nawet państwowe pracują do siedemnastej.
pomysł ze zbieraniem osobno na komitet (żeby kupowac zabawki, nagrody i co tam jeszcze wymieniłaś) przy opłacie rzędu 900 zł uważam za przesadę. Komitet (z pieniędzmi na wskazany przez Ciebie cel) ma rację bytu w państwowym przedszkolu, gdzie rodzice płacą po 400zł. przy tak wysokim czesnym, oczekiwałabym, że wszystko juz będzie w nie wliczone.

Musze sie zgodzic z Marta, naprawde konkurencja jest duza i przy tak niekorzystnych dla rodzicow warunkach, nie wroze przedszkolu dlugiej przyszlosci.
Nie znam prywatnego przedszkola z komitetem rodzicielskim, w czesnym oprocz oczywistych pomocy dydaktycznych, sa takze prezenty swiateczne itp.
17.00 to naprawde minimum, dlaczego za cos oczywistego rodzice mieliby doplacac 50zl miesiecznie? Kompletnie tego nie rozumiem.

Proszę przeczytać uważnie pierwszy post, w którym jest wyraźnie napisane, iż Kwota 900zł to całość! Już razem z komitetem, językiem obcym itp.
A jeżeli chodzi o godziny otwarcia to kwota 50 zł miesięcznie nie jest majątkiem. Za to dzieci mogą w przedszkolu zostać nawet do 12-13 godzin. Uważam to za sensowne rozwiązanie sprawy. Panie opiekunki też powinny mieć ograniczoną liczbę godzin w pracy, aby były wypoczęte i z uśmiechem i entuzjazmem zajmowały się Państwa pociechami.
W innych przedszkolach to żadkość, że uczęszcza tylko 8 dzieci.
Poświęcamy znacznie więcej czasu każdemu z dzieci, dlatego kwota w Naszym przedszkolu jest taka a nie inna.
W mojej praktyce nie znalazłam przedszkola o tak małej ilości wychowanków. Zwyczajowo dzieci jest powyżej 16.
Dobro dziecka i jego rozwój uważam za cel podstawowy. Niestety wiąże się to z kosztami, które osobiście byłabym w stanie podjąć,a by moje dziecko z uśmiechem codziennie rano szło po przedszkola.
Podkreślę jeszcze, iż przedszkole ma charakter domowy. Dzieci czują się swobodniej oraz czują ciepłą rodzinną atmosferę. Jest to potwierdzono naukowo!
Pozdrawiam:)
M.S.

proszę przeczytać dokładnie, co ja napisałam, kwota rzędu 900zł to z wyzywieniem (a nawet więcej wyjdzie...)... nie wyobrażam sobie jeszcze dopłacać za angielski (to nic ekstra, wszędzie jest angielski), a komitet to juz w ogóle przesada. myslałam sobie o tym i to żadna łaska, że w przedszkolu (prywatnym, na wysokim poziomie) są kartki, farby, kredki czy inne przybory do prac ręcznych, nie widzę potrzeby, żeby te rzeczy były kupowane z dodatkowych pieniędzy. skończy się na tym, że rodzice będą przynosić chusteczki do nosa, papier toaletowy czy inne mydła;)
Jasne, dzieci byłaby ósemka, ale z doświadczenia wiem, że to tak na wstępie, a potem, gdyby byli chętni, miejsce by się znalazło - miałam bardzo duzo do czynienia z prywatnymi przedszkolami. te 50 zł może i nie jest majątkiem, ale skoro mozna dziecko zostawić gdzieś, gdzie nie trzeba tego dopłacać (i nie ma co tu od razu wyskakiwać z argumentami, że płacąc mniej działamy na szkodę dziecka), to.... oferta jest teraz taka urozmaicona... szczególnie w gdyni w okolicach redłowa-orłowa-karwin punkt przedszkolny jest na co drugiej ulicy....
na rynku nie będzie Ci łatwo, ale trzymam kciuki.

Po tym jak Rodzice na innych forach pisali wysuwam wnioski, iż płacą zbliżoną kwotę, a czasami nawet więcej. U Nas w cenie 900 zł jest wszystko (ewentualnie możnaby odjąć od tego jedzonko, ponieważ nie zawsze dziecko jest w przedszkolu). Dla porównania podam, iż czesne w niektórych przedszkolach wynosi 650 zł ale do tej kwoty należy jeszcze doliczyć Komitet (20 zł), jedzonko (średnio 7-8 zł za dzień= co daje miesięcznie- ok.150 zł), zajęcia językowe (20 zł). Kwota łączna to (650+20+150+20) 840 zł. Niektórzy rodzice wolą jak jest to wszystko rozłożone i płacą za każdą rzecz z osobna (wtedy może wydaje im się, że wychodzi mniej).
Jeżeli chodzi o ilość dzieci to staram się trzymać jakich reguł i sobie postawionych celów. Raz powiedziane słowo (u Mnie) ma rację bytu do końca!:)
Dziękuję za kciuki:) Napewno się przydadzą:)

W przedszkolu synka 620zl obejmuje:
przebywanie dziecka w przedszkolu od 7.30-17.00
angielski codziennie
logopeda raz w tygodniu
taniec towarzyski raz w tygodniu
korekcyjna raz w tygodniu
teatr raz w miesiacu
wszystkie pomoce typu: kredki, farby, zabawki, kartki, bibuly, plasteliny, ciastoliny, papiery kolorowe i wiele innych
prezenty od Mikalaja (razem z wizyta Mikolaja)
Wigilia przedszkolna
bal karnawalowy
dni babci, dziadka, mamy, taty itp. razem z poczestunkiem dla doroslych i dzieci
herbatki i woda w dowolnej ilosci
zabawki i plac zabaw na wysokim poziomie, spory ogrod
Pewnie cos jeszcze ale tyle wiem na pewno...
Jedzenie platne 6zl/dziennie, miesiecznie wychodzi 120zl.

Calosc to 740zl...

Przedszkole ma duzo chetnych, sa listy rezerwowe itp. Patrzac na ewentualna konkurencje to wcale sie nie dziwie ;))). Bez zlosliwosci, ale zdecydowanie to nie jedyne przedszkole, ktore za cene ok 700zl oferuje full servis...

Oczywiście zdarzają się przedszkola tańsze i droższe. Ale ceną rządzą różne czynniki, takie jak lokalizacja, dostęp do komunikacji, świeże powietrze, ilość opiekunek i dzieci w grupie, a także inwestorzy.
Mam pytanie do wszystkich : Czy jest dla Państwa znaczące ilość dzieci w danej grupie?
Dodam, iż zamierzam zaprosić max 8 dzieci (900zł), jeżeli byłaby to kwota niższa (jak wszędzie) to ilość dzieci automatycznie też uległa by zmianie.
Czekam na posty.
Pozdrawiam,
M.S.

Lokalizacja i dostep do komunikacji bardzo dobry, powietrze tez ok, duzy ogrod itp.

Ja szukalam przedszkola z wieksza iloscia dzieci w grupie, wazne dla mnie bylo, aby mialo status przedszkola niepublicznego, a nie klubu malucha ;) . Synek pojdzie do szkoly w wieku 6 lat i wazne, zeby potrafil sie wtedy odnalezc w normalnej grupie. W grupach istotny jest podzial wiekowy, tj. zeby 3 letnie dzieci nie byly w tej samej grupie co 5 latki. No i zeby najmlodsze dzieci nie mialy mniej niz 2,5 roku (we wrzesniu rozpoczynajacym przedszkole).
W grupach jest 20 dzieci, 2 panie, plus osoby z zajec dodatkowych, ale to wiadomo. Fakt w najmlodszej moglyby byc 3 panie, nie zaszkodziloby ;) . We wrzesniu byly 3, gdy dzieci sie aklimatyzowaly.
8 dzieci jest wg mnie fajne w klubie malucha, a nie w przedszkolu, chyba ze w tym samym przedszkolu jest zerowka i malucha nie wrzuci sie nagle na gleboka wode. Tylko sobie 3 lata tam pochodzi, to wtedy fajnie, bez zerowki ja do takiego malutkiego przedszkola nie zapisalabym dziecka.

u nas za 800 zł (jedzenie nie jest osobno, ale za kazda nieobecność -5zł, przy dłuższych nieobecnościach też są rabaty wieksze) też jest w cenie angielski, rytmika, logopeda, dogoterapia raz w tygodniu, dwie panie na piętnascioro dzieci, oczywiście picie do woli, dzień dziecka (w zeszłym roku były kucyki), mikołajki, prezenty na urodziny, bal karnawałowy z klaunami, są wycieczki jakieś drobne, było kino. nic nie przynosimy dodatkowo.
otwarte od 7 do 18... dodam, że cały rok, bez przerwy wakacyjnej, wszystkie "czarne dni" w kalendarzu jest otwarte.
a, nie napisałam o ogrodzie, bo to oczywiste;)

jak będzie osemka dzieci, to strzelam, że na codzień będzie piatka...

a, i jeszcze chciałam napiać o tym, co było napisane o mieszaniu grup. polecam artykuł w polityce teraz. słyszeliście o tutoringu? według mnie nie ma nic złego w łaczeniu grup (przy założeniu, że są też poszczególne osobne zajęcia dostosowane dla każdego wieku), dzieciom bez przeszkód moga bawic się razem, tańczyć czy śpiewać, jeść posiłki, pracować (czasami). najwazniejsze, żeby to było przemyślane. polecam artykuł w polityce teraz.

Ja też uważam że tzw. system rodzinkowy sprzyja rozwojowi dzieci. Te młodsze uczą się współpracowac ze starszymi i odwrotnie. W mieszanych grupach dziecko ma jakby przekrój społeczny małych ludzi w różnym wieku. Przecież nigdy nie będzie tak, że w zyciu będzie przebywało tylko w grupie rówiesniczej. Oczywiście poza wspólnymi zajęciami starszaki powinny mieć też zajęcia dostosowane do ich rozwoju, to samo z młodszymi.

świetnie:) dziekuję za poparcie! Też uważam, że jest to ważne by dziecko miało kontakt z ludzmi w różnym wieku. To dużo bardziej rozwija niż ciągła zabawa z rówieśnikami. Wiem to z własnego doświadczenia. Opiekuję się dziećmi prywatnie już 4 lata i wychowałam kochaną 4 dzieci. Poświęciłam im dużo uwagi i własnych spostrzeżeń i wiem, że więcej dzieci uczą się patrząc, a jak patrzą na mądrzejszą osobę to działa tylko na ich PLUS:)
Pozdrawiam :)