Przebrała się miarka!!!
Lekarze zapewne w większości mili i uprzejmi ale personel pomocniczy czyli pielęgniarko-rejestratorki to tragiczne nieporozumienie. Bucowate, nadęte bufony, kompletnie nie zorganizowane. Z jakichś powodów nie kryją się z lekceważącym stosunkiem do interesanta. Żeby było śmieszniej, wywiesiły jakiś urzędowy idiotyzm o statusie funkcjonariusza dla pielęgniarek. Kilkakrotnie byłem świadkiem, kiedy szanowna funkcjonariuszka markując jakieś zajęcie, ignorowała dzwoniący telefon. Z dwóch numerów telefonu - jeden to fikcja. I pomyśleć, że mamy XXI wiek i nie wszystkie pielęgniarki wyjechały. A czy na sprawną rejestratorkę potrzeba pielęgniarskich kwalifikacji?