Przesyłki sądowe z InPostu. Coraz większe kontrowersje

Opinie do artykułu: Przesyłki sądowe z InPostu. Coraz większe kontrowersje.

Awizo z datą niedoręczenia "z przyszłości", polecone pisma sądowe w zwykłych skrzynkach na listy, punkty odbioru w warzywniakach - to tylko wierzchołek góry lodowej problemów, które pojawiły się wraz z przejęciem korespondencji sądowej przez Polską Grupę Pocztową S.A., właściciela marki InPost. - Ten chaos jest niebezpieczny - twierdzą prawnicy.O zamieszaniu wynikającym z tego, że od 1 stycznia listy z sądów dostarcza InPost, a nie Poczta Polska pisaliśmy już na początku stycznia. Wtedy ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

były pracownik

aż mi jest wstyd się przyznać ale pracowałem tam. I bywało że ktoś przychodził z awizem do siedziby firmy i się awanturował. Co mnie wcale nie dziwiło. Firma kpi sobie z pracowników ja do tej pory nie dostałem umowy, a zwolniłem się w pod koniec stycznia. POKi chyba sami wiecie jak to wygląda jeśli ktoś mieszka w Oliwie to musi jechać do Wrzeszcza okolice politechniki chodź na Przymorzu też jest POK i to jest znacznie bliżej.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

masakra

też tam pracowałem i wiem co to znaczy oszukują jak się tylko da. Ja osobiście do tej pory nie dostałem umowy. A zatrudniałem się na początku stycznia.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Analfabeci listonosze....

Wczoraj 14tego wrzucono mi do skrzynki awizo datowane 06-02-2014 , cały dzien jest ktos w domu , doreczyciel nawet nie probował doreczyc osobiscie , a najciekawsze ze to nie do mnie była adresowana , na domach sa numery o wysokosci 15cm widoczne z daleka ,
wniosek ze doreczyciel jest NIEDOWIDZACY , NIE WIE JAKI JEST AKTUALNY DZIEN I NIE POTRAFI CZYTAC CYFR,
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Może ta odpowiedź wynika ze szkolenia w Inpoście... Wspaniale!
Przesyłka nie służy pracownikowi placówki jako brudnopis. Wpisanie daty zawiadomienia/zwrotu jest potwierdzeniem wykonania określonej czynności - wymaganej zapisami Rozporządzenia MS...., które obowiązuje KAŻDEGO operatora pocztowego.
Nawiasem mówiąc - w takiej sytuacji - Sąd lub "mądry" adresat może podważać skuteczność doręczenia przesyłki, dzięki nieprawidłowemu postępowaniu.
P.S. Ustawa Prawo pocztowe przewiduje odpowiedzialność z tego tytułu, poprzez zwrot poniesionych kosztów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

co za opóźnienie ?

Proszę policzyć: pismo wysłane 16/01 - 2 dni "w drodze"- przecież trzeba dowiźć- nieprawdż? - już mamy przynajmniej 18/01, a teraz adresat musi mieć 14 dni czasu na podjęcie listu (może odebrać, wcześniej, ale nie zawsze może i NIE MUSI !) - czyli jest już LUTY i tak sąd winien planować swoje posiedzenie, aby przewidzieć LOGICZNIE , kiedy najpóźniej adresat może otrzymać zawiadomienie . A już na pewno niczemu tutaj nie jest winny InPost
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

odpowiedz

to raczej sąd nie doliczył czasu na przekazanie poczty oraz nie dodał do tego 14 dni-czyli czasu pozostawionego adresatowi na odbiór korespondencji (1-sza i II awizacja !)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

POCZTA CZY InPost ?

Dla adresata ważne jest, nie KTO doręcza im przesyłkę, tylko JAK. Nie widzę ,aby doręczalność InPostu była gorsza niż PP. O pracy PP latami wyrażano kiepskie opinie i co- nagle jest taka wspaniała ? A czyż nie jest wszystko jedno, gdzie tę przesyłkę odbierzesz? Ważne,żeby ją otrzymać i aby tajemnica korespondencji nie była naruszona, a to InPost zapewnia. Jasne -jedni mają dalej do POK-u InPost, inni akurat na pocztę- nic nie poradzimy. Z czasem punktów odbioru będzie więcej. Właśnie dlatego tworzy się je w miejscach nie będących stricte punktami obsługi korespondencji. Czy w tym kraju każdy powód dobry jest , by robić zamęt?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Do Piotra

Dziwna wypowiedź bez podstawowego zgłębienia tematu. To nie InPost wygrał przetarg, tylko PGP z siedzibą na Cyprze, InPost jest tylko pośrednikiem. A rozmawiamy o terminowych przesyłkach sądowych a nie o pocztówce z wakacji... Dlatego dziwi próba oszczędności na tych przesyłkach bo już po kilku tygodniach widać, że koszty całej tej niefrasobliwości poniesie zwykły obywatel
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Doręczyciel Inpost

A ja tak czytam te opinie i odpowiem na pytania:)

Do Pani Urszuli ktoś Panią źle poinformował Łącznie 32dni nie ma możliwości łącznie powinno być 14dni. Zawsze 1 awizo jest wystawiane na 7 dni kolejne znów na 7dni. Ale wiem, że nie wszyscy wiedzą jak awizo wypisywać i czasami na awizo może znaleźć się np. odbiór 32 styczeń:). Kolejna sprawa jak my Niby niechlujni ludzie "pracownicy inpostu" mają doręczyć listy na czas? Skoro sam mam 3 gminy do rozwiezienia? I nie chodzi o to, że się ociągam jadę jak wariat na drogach żeby jakoś rozwieźć te listy (zwłaszcza w taką pogodę) razem do przejechania wychodzi 200-300km. Dodajcie sobie teraz regiony gdzie droga jest zupełnie nieprzejezdna + jedziesz własnym samochodem nikt Ci nie wróci za amortyzacje tylko za paliwo dodatkowo nie dostaniesz minimalnej płacy tylko za rozwiezione listy. Po 10 godzinach latania podliczasz ile zarobiłeś dzisiaj wychodzi 20zł(bo zdaży się że nikogo nie ma w domu a za awizo dostaniesz 0zł). I kto się dziwi, że listy nie są dostarczane? Kolejna sprawa na Mazowszu z chęcią przyjmą doręczycieli jak i w innych regionach. Zapraszam chętnych.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

skandal....

odebrałam dziś przesyłkę z IN POST-u......przesyłkę sądową ....termin rozprawy minął ....2 dni temu....nie wiem, kto pracuje w tej "firmie"....ale wiem jedno...zwyczajnie nie radzą sobie z terminowością dostarczania przesyłek....teraz znów czeka mnie ponowne bieganie i załatwianie nowego terminu rozprawy....
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

listy w sobotę

A mnie dostarczono w niedzielę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Taki burdel

tylko w Polandii....
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

ktoś tu komuś

ktoś tu komuś musiał dać w łapę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

30.12.ub.roku sad wysłał synowi, synowej i mnie zawiadomienie o terminie rozprawy.Moja "zwrotka" i synowej dotarły do sądu.Syna nie, bo w tym czasie nie było go w kraju. Rozprawa miała się odbyć 21 stycznia. Przyszłyśmy z synową do sądu, ale sąd sprawę odroczył, bo nie było zwrotki syna. Następny termin rozprawy wyznaczono na 27.02.br. Wezwanie do sądu od In Post musiałam odebrać w kiosku Ruchu na drugim końcu miasta, ale to szczegół. Pani w kiosku powiedziała mi, że In Post pierwszy raz avizuje i 16 dni czeka na odiór, a następnie avizuje po raz drugi i to znowu trwa 16 dni. ŁĄCZNIE 32 DNI. Syn pracuje w Norwegii na północy kraju. Wówczas nie odebrał przesyłki, bo nie było go w Polsce, nie wiem czy zdąży teraz. Termin zwrotu powiadomienia przekracza termin rozprawy o 5 dni (jak w takim razie strony mają spotkać się w sadzie?). Pani sędzia wzięła pieniążki, chociaż pierwsza sprawa trwała 3 minuty a Pani sędzia dopiero na sali rozpraw zorientowała się, że nie ma zwrotki od syna. I tak nas będą ganiać do tego sądu w nieskończoność.CHORE!!!!!!!!!!!!!!!!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Opanujcie się co to za nagonka?!!!!

Ja akurat pracuję w firmie in post i doręczam te przesyłki sądowe i nasza placówka ma 90% doreczalności każdy stara się jak może i traktuje poważnie swoją pracę a wy wszyscy jesteście nie poważni w ten sposób pisząc dajcie nam się rozkręcić zapoznać swój rejon a nie nie mamy żadnej nawet szansy bądźcie ludźmi. A tak wogóle mam zanjomego co pracuję na poczcie polskie i ile razy to było że listonosz pieniadze wziął za ludzi, albo kupa listów leżała u niego w samochodzie nie dostarczonych i były reklamacje. ale nie najlepiej teraz na nas suchej nitki nie zostawić dzięki temu dużo ludzi ma pracę a wina tu niczyja że poczta polska przegrała przetarg. to nie znaczy że jeden liostonosz gdzieś listy wyrzucił to my wszyscy tak robimy może ktoś coś dobrego napisze bo nie wierzę że nikt nie jest zadowolony z naszych usług.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 5

takiego operatora mamy...

bedąc cały dzień w domu popołudniu zajrzałem do skrzynki i znalazłem avizo z sądu.Pan doręczający nawet nie pofatygował się żeby zadzwonic domofonem (ile czasu zmarnował by dzwoniąc do kazdego i wjezdzajac winda na 4 pietro,tak jest szybciej w domu :)))) Okazało sie ze list jest do odbioru w "punkcie pocztowym" na żabiance,subisława 27c. Ja mieszkam na przymorzu także musiałem jechac na inne osiedle. Ku mojemu zdziwieniu pod wskazanym adresem nie było żadnego punktu poczt. W budynku tym miesci sie kilka sklepów,wypozyczalnia sukien ślubnych, apteka lumpex,skup tel itd, Po dłuższych poszukiwaniach pani w sklepie mięsnym poinformowała mnie że najprawdopodobnie PUNKT POCZTOWY do kasa oszcednościowa SKOK.Po 20-minutowym oczekiwaniu do kasy udało mi sie odebrac moj list. Operator INPOST nie zadał sobie nawet trudu żeby oznaczyć w jaki kolwiek sposób kasy skoku informacją ze to jest własnie punkt pocztowy. Cała ta firma to jest jakis żart, dziwie sie tu Sądowi jako instytucji zaufania publicznego, że podpisał umowe z tak niekompetentną firmą.Bardzo podobał mi się ich pomysł z paczkomatami (bardzo wygodne rozwiązanie) ale ta sytuacja pokazuje,że to papudraki i cały czar prysł, no ale co tu sie dziwić, takie ceny przetargów mamy...
A sądowi proponuje lokowanie wolnych środków w instytucjach finansowych typu ambergold. (mają wysokie procenty).
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

nie, nie jest tak

Nie - sąd nie ma obowiązku fizycznego doręczenia przesyłki. Istnieje tzw. "doręczenie zastępcze" - czyli list powtórnie awizowany a nieodebrany w terminie uznaje się za doręczony. Ciekawe ilu ludzi nie wie i o ilu listach, które od 1 dnia mają adnotację na kopercie o zwrocie jako niepodjęty w terminie i nikt nawet nie zamierza im ich doręczyć bo ludzie nie wyrabiają ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dlaczego sądy skoro przetarg organizowało Ministerstwo Sprawiedliwości ?

A co akurat sądy mają wspólnego z przetargiem ? Sądy tylko padły jego ofiarą - przetarg organizowało Ministerstwo Sprawiedliwości za pośrednictwem swojej placówki, założonego przez Gowina Centrum Zakupów dla Sądownictwa w Krakowie. Żaden sąd w Polsce nie miał z tym nic wspólnego ani nie miał na to wpływu niestety.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

opóźnienia inpostu

To skandal, nie otrzymałam pisma z sądu o odroczeniu rozprawy - ja i jeszcze kilkoro sąsiadów i stawiliśmy się w sądzie, zwalniając się często z pracy. Pismo wysłane priorytetem 16.01.14 dotarło dopiero 27.01.16 - tak sądy i my wszyscy wyszliśmy na Inpoście jak Zabłocki na mydle. Aż strach pomyśleć, że nie dostanę zawiadomienia o terminie i się na niego nie zgłoszę - kto poniesie konsekwencje?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Widzę pan pracownik poczty broni swojej firmy
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0