Przez agresję w klasie musiał zmienić szkołę. Dyrekcja: zrobiliśmy wszystko co możliwe

Opinie do artykułu: Przez agresję w klasie musiał zmienić szkołę. Dyrekcja: zrobiliśmy wszystko co możliwe.

Ciągłe popychanie, bicie, a nawet próba zepchnięcia ze schodów - przez takie sytuacje rodzice 7-letniego Pawła postanowili przenieść syna do innej szkoły. W dotychczasowej ich zdaniem dyrekcja i nauczyciele nie radzili sobie z przeciwdziałaniem coraz częstszej agresji wśród uczniów. Szkoła broni się podkreślając, że w tej sytuacji zrobiono wszystko, ale niektórych procedur nie można ominąć, dlatego na zmiany trzeba czasem poczekać.

Paweł był uczniem Morskiej Szkoły Podstawowej w ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

a może to niech rodzice zajmą się wychowaniem swoich dzieci, co?
popieram tę opinię 60 nie zgadzam się z tą opinią 0

wychowanie dzieci - obowiązek rodziców!

może Ty je powychowujesz skoro tak się identyfikujesz z problemem?
popieram tę opinię 64 nie zgadzam się z tą opinią 5

To nie jest nieradzenie sobie z emocjami tylko niewychowanie. Ludzie chcą mieć dzieci, a nie mają czasu ich wychowywać. Później to życie weryfikuje. Część się ogarnie, część będzie życiowym nieudacznikiem, którego nikt nie rozumie na utrzymaniu rodziców.
popieram tę opinię 77 nie zgadzam się z tą opinią 6

Efekt PIS+

Przyzwolenie na przemoc, chamstwo, buta zbiera swoje owoce. A będzie gorzej.
popieram tę opinię 131 nie zgadzam się z tą opinią 93

a nie można spuścić standardowego, terapeutycznego wp%&@olu?

Za moich czasów tak się załatwiało sprawy i nauczyciele nie mieli problemów z patusami. Patus po przerwie wracał obity do klasy ale nikt nic nie widział. Ot niefortunnie przewrócił się na korytarzu czy za szkołą.
popieram tę opinię 168 nie zgadzam się z tą opinią 16

Potwierdzam, ze w takich wypadkach szkoły nic nie robia tylko udają

W "mojej" byl jeszcze gorszy przypadek - dziecko ograniczone umyslowo, chodzace do klasy "integracyjnej" z normalnymi dziećmi, ktore biło inne dzieci nawet o kilka lat młodsze - przykladowo klapą od sedesu. Niby cały czas ktoś z nauczycieli miał tą dziewczynę (potężną, silną jak dorosly) pilnować na przerwach ale rzeczywistość byla inna.

Natomiast rodzic dziecka byl z branży edukacyjnej i dlatego (?) mimo powtarzającego sie bicia i stalego zagrożenia ze strony tego niepelnosprawnego umyslowo dziecka z publicznej szkoly podstawowej nie zabrano. Rodzice pobitych interweniowali wszędzie gdzie mozliwe...
popieram tę opinię 145 nie zgadzam się z tą opinią 7

Tradycyjnie uczeń będzie miał kwit na to, że nie kontroluje swoich emocji i ma prawo spuszczać komuś łomot. Coraz więcej schorzeń tego typu i tak się zastanawiam jak oni sobie poradzą na rynku pracy lub na studiach? Mamusia przyniesie zwolnienie od lekarza?
popieram tę opinię 293 nie zgadzam się z tą opinią 6

Wytargać za ucho nie można, do kąta postawić nie można, do oślej ławki posadzić nie można, wyrzucić ze szkoły nie można...
popieram tę opinię 384 nie zgadzam się z tą opinią 5