Przez agresję w klasie musiał zmienić szkołę. Dyrekcja: zrobiliśmy wszystko co możliwe

Opinie do artykułu: Przez agresję w klasie musiał zmienić szkołę. Dyrekcja: zrobiliśmy wszystko co możliwe.

Ciągłe popychanie, bicie, a nawet próba zepchnięcia ze schodów - przez takie sytuacje rodzice 7-letniego Pawła postanowili przenieść syna do innej szkoły. W dotychczasowej ich zdaniem dyrekcja i nauczyciele nie radzili sobie z przeciwdziałaniem coraz częstszej agresji wśród uczniów. Szkoła broni się podkreślając, że w tej sytuacji zrobiono wszystko, ale niektórych procedur nie można ominąć, dlatego na zmiany trzeba czasem poczekać.

Paweł był uczniem Morskiej Szkoły Podstawowej w ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Sp50

Do klasy mojego dziecka przeniesiono takiego agresorka, narobil bigosu w klasie rownoleglej teraz bierze sie za kolejne dzieciaki. Zaczepia, bije, klnie, przeszkadza w lekcjach. Cala klasa jest przerazona. Dyrekcja rozkłada rece - brak narzedzi, zeby przeniesienia chlopca gdzie indziej. Czy musi stac sie tragedia, zeby narzedzia sie znalazly? Przez jednego dzieciaka cala klasa nie może normalnie funkcjonowac ...
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kwestia, czy marudzi bo jest marudą i tez chowano go bezstresowo

Czy wina problemu leży po stronie twojej. Czy bedziesz na tyle obiektywny, żeby jednak zacisnąć ząbki i grzecznie przeprosić?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Pytanie jest inne: jak to jest, że kiedyś wogóle nie było takich problemów? U mnie w podstawówie w 7-8 klasie (na wszystkie klasy 7-8 a,b,c,d) był jeden taki agresywny typ, typowo z rodziny patologicznej, ale nauczyciele jakoś całkiem skutecznie ogarniali temat i żadnych kwitków nikt nie nosił od psychologa, bo dyrekcja tylko by wyśmiała. Do psychologa chodzili ci którzy sobie nie radzili, a nie agresywne typy.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 2

Te klasy integracyjne to pomyłka. Chorym dużo to nie pomoże, a zdrowym zaszkodzi. Mniej więcej tak, jakby do czwórki bez sternika wsadzić jednego wioślarza bez rąk...
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1

A mi się taki kwit podoba, generalnie to działa tak: wszyscy muszą nauczyć się kontrolować swoje emocje, jednym przychodzi to łatwiej innym trudniej, a jak komuś się nie chce, to idzie po kwit i nie musi. Coś takiego przydałoby się w życiu dorosłym również. Np. wszyscy obsługują klientów i muszą jakoś się zachowywać, a ty się tego nie możesz nauczyć, idziesz po kwit i jak klient marudzi, to mu zwyczajnie dajesz po ryju. Podoba mi się to!
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 0

wg mnie dyretor jest to wywalenia bo to

ona odpowiada za sytuacje w szkolę, że sobie z patologia nie radzi.

Jak to możliwe że jest jedno patologiczne dziecko i nie można go po prostu usunąć ze szkoły.? Czy to jest takie trudne??
Wg mnie sytuacja jest prosta - jak jakieś dziecko nagminnie atakuje innej to trzeba je wyrzucić i przekazać do szkoły specjalnej.
Ale widać dla Pani dyrektor to chyba za trudne.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 1

To nie jedyny przypadek

Przypadki agresywnych zachowań w Szkole Morskiej to można powiedzieć codzienność. Procedury to nie wszystko. Nawet napisany po kontroli kuratorium plan naprawczy niewiele zmieni, jeżeli nie pójdą za tym konkretne działania konkretnych osób. Przykłady z ostatnich dwóch tygodni z jednej z klas: uderzenie plastikową butelką w głowę ucznia, pobicie ucznia - silny cios w twarz. Reakcja - pani dyrektor nie ma w szkole od tygodnia, pracuje na kilku etatach. Pani psycholog też rzadko bywa. A nawet jeżeli nie jest akurat na kolejnej konferencji, szkoleniu bądź we własnej firmie wyda bezbłędną diagnozę - proszę udać się z dzieckiem do psychiatry. Jedyną osobą, która usiłuję coś zmienić i przekuwa słowa w czyn jest pani pedagog. Szkoła zajmuje się problemem doraźnie, jeżeli już zaistnieje określona sytuacja. Rodzice w tej szkole muszą być bardzo czujni. Na szkołę nie mają co liczyć. Mam wrażenie, że szkoła istnieje tylko po to, żeby co miesiąc przelewać czynsz właścicielowi budynku. Wniosek: trzeba było jednak zgodnie z zamierzeniem zrobić biurowiec, a nie zajmować się tak wrażliwą materią jaką są dzieci. W tym wypadku niewątpliwie zaledwie dodatek do szkoły. Szkoda, że redakcja nie poprosiła o konkrety dotyczące nauczycieli wspierających i nie zapytała rodziców, co o tym sądzą i jak to jest w praktyce.
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 4

zgadzam się z reportażem , mój syn też chodzi do tej szkoły i bardzo często takie incydenty mają miejsce . Nauczyciele niestety nic z tym nie robią - nie wiem po co mają dyżury na korytarzach albo udają ze pilnują !
Pani Dyrektor proszę zdyscyplinować nauczycieli w końcu to państwo odpowiadają za bezpieczeństwo dzieci podczas pobytu w szkole !!
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 4

Niestety Kuratotium póki zrobiło. wszyscy jakby czekali na tragedie i dopiero wtedy coś się zadzieje. Najgorsze jest to ze normalne dzieci cierpia, a bezstresowo wychowany Brajanek jest pod specjalna ochrona Pani Dyrektor.
Wydawało mi się, ze nauczyciele to ludzie z pasja, ale widze ze to raczej banda leni którym zależy na 2 miesiącach wakacji.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

, oby twoje dzieckotego nie doswiadczylo
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Szkola zrobila co nalezy, przeniesc dziecko i juz, a nie wyrzucac gorzkie zale teraz.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 5

18+18 to o tak zdecydowanoe mniej niz pozostsli. Nie czaruj.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 5

takie generalne pytanie...

ile dziesiatek lat mozna reformowac nauczanie? grupa wybrancow w sejmie musi pozmieniac to, co ustalili ich poprzednicy, bo jeszcze by bylo, ze tamte pomysly sa dobre i fejm tamtym sie nalezy.
ryba psuje sie od glowy.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Zgadzam się w 100%
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Brajanek

Witamy w swiecie brajankow i jesic. Dzieci wychowywane bezstresowo trafiaja do szkol i robia swoim rowiesnikom z zycia pieklo. Dalej mowcie ze dyscyplina gowniazerii to zla rzecz.
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 2

nauczyciel

Pracuje w szkole za granica. Szkola jest tak zorganizowana ze sa odpowiednie
procedury i do tego posiada odpowiedni personel i wszystko jest pod kontrola.
polski system szkolny musi byc zreformowany tak aby szkola byla bezpieczna,
aby byla efektywna. I uczyla dzieci na najwyzszym poziomie.Ostatnia reforma
nic nie wniosla co by bylo korzystne dla mlodziezy. Powodzenia
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 3

Niestety wydajemy się, że w takim przypadku praca leży głównie po stronie rodziców, wspomaganych przez nauczycieli i terapeutów. Rozmowy, rozmowy i reguły życia społecznego. Bardzo ciężka praca. Krzywdzić i krzyczeć rzeczywiście można, ale wtedy to jest niestety tresowanie, a nie wychowywanie...Życzę dużo sił rodzicom, którzy uwierzą w swoje dziecko i podejmą się tego zadania:)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 5