Jedynym rozwiązaniem jest likwidacja spółdzielni, bo to twór z epoki PRL. Zarządzanie to ciągłe i to bardzo wysokie podwyżki. Może tak prezes oszczędzanie rozpocznie od "rewizji" swoich zarobków ? Jeśli powołane zostaną wspólnoty mieszkaniowe, to opłaty będą niższe o około 40%. Na rynku są firmy, które prowadzą i zajmują się prowadzeniem i organizacją wspólnot mieszkaniowych. Opłaty w tej spółdzielni są jednymi z najwyższych...to jedyny sukces prezesa. Czas na zmiany.