Przyjęcie weselne

Chciałabym się podzielić wrażeniami po przyjęciu weselnym moich znajomych.Pierwsze co nas-gości uderzyło-stypa w pomieszczeniu obok,brak nawet kawałka chleba na przywitanie pary młodej,jedno wielkie zamieszanie,gdzie podobno restauracja miała być zamknięta gdy odbywa się wesele...Byłam też świadkiem jak właściciel(starszy pan,bardzo arogancki,zero kultury) w trakcie przyjęcia zaczął dyskutować z Parą Młodą,że chce od nich kasy,że co oni sobie wogóle wyobrażają a za nimi goście przy stołach...Ci znajomi mieli się z tym panem rozliczyć w niedzielę,gdyż nie było wiadomo do końca ile pokoi będzie zajętych,no ale ten pan twierdził inaczej i na dodatek był pod wpływem alkoholu.Jeżeli chodzi o jedzonko to nawet niezłe,ale atmosfera w restauracji do bani.Dobrze,że mieli superowego DJ-a,który wszystko uratował i bawiliśmy się super,mimo obserwacji z baru podpitego właściciela!Moja rada-załatwiajcie sprawy z drugim właścicielem,nie z tym starszym.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Odpowiedź obiektu:

Przykro czytać taką opinię, bo nie wiem czy Pani wie, że lokal cały nie był rezerwowany tylko sala weselna i moje pytanie, czy sala weselna była tylko do dyspozycji wesela ? dobrze Pani wie, że tak. Sala taneczna też była tylko do dyspozycji wesela. Sala gdzie byli goście z innej imprezy była przegrodzona a goście opuścili ją po około 30 minutach od wejścia wesela, więc tak naprawdę oddaliśmy Wam cały lokal. Jeśli chodzi o płatności, to nie powinna się Pani wypowiadać skoro to nie Pani płaciła. Płatność reszty zobowiązania ustalona była na dzień wesela i z taką prośbą zwróciliśmy się do Pary Młodej. Grzeczność wymaga samemu bez upominania regulować należności. Pewnie Pani nie wie, że za krótkie niezadowolenie z powodu innych gości na innej sali, którzy zresztą nie mieli w ogóle kontaktu z weselem gdyż mamy osobne wejścia, toalety itd... , nie pobraliśmy w ogóle kwoty za poprawiny, w których uczestniczyło 30 osób. Myślę, że to dość wymowne przeprosiny, chociaż nie były konieczne. Pewnie też Pani nie wie a może celowo woli Pani tylko opluć kogoś bo tak łatwiej a w internecie anonimowo bez spojrzenia drugiej stronie w oczy można sobie pluć na każdego, że nie pobraliśmy korkowego za alkohol który nie był od nas, mieliśmy dwa kontenery śmieci z butelek kartonów i innych nie naszych śmieci za które też nie pobraliśmy opłaty. Można by pisać o uszkodzeniach i innych nie będę tu pisał o incydentach. Może powinniśmy poprosić Państwa Młodych o pokrycie kosztów uszkodzeń, Pani pewnie by tak zrobiła. Pisząc zawsze proszę zadać sobie pytanie czy piszę prawdę czy lubię po prostu opluwać. Może kiedyś Pani tego doświadczy. Za insynuację, że ktoś był pijany można stanąć przed Sądem więc proszę uważać, bo raczej ten stan dotyczył bawiących się gości i z tej perspektywy pewnie nie łatwo było Pani ustalić stan psychofizyczny właściciela. Nie życzę nikomu takiego gościa jak Pani, tak najdelikatniej mówiąc.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Odpowiedź obiektu:

O matko....
Jak już obiekt odpowiada mógłby przeczytać swoją wypowiedź przed kliknięciem "wyślij".
Połowa wypowiedzi jest niezrozumiała....może pan kierownik nie był pijany, tylko po prostu ma problemy z wysławianiem...?
Nigdy w lokalu nie byłam, nie znam też weselników ani autora opinii ale ta Odpowiedź obiektu na pewno mnie nie przekonała.
Z rozbawieniem czytam niektóre z Odpowiedzi z róznych restauracji i zastanawiam się czy te obiekty, także ten wiedza jak bardzo odwrotny efekt osiągają niektórymi odpowiedziami...lol....
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0