Zgadzam się. Pan Pazura - na youtuba, Pan Bogusław bez pazura - na końcu się nieco rozkręcił,
~komórkowiec
(5 lat temu)
Pan Marcin - dobra rola - "prawie" tak jak Pan Artur Żmijewski w drugiej części, Pan Artur - "ciepłe kapcie", Pan Jan Frycz - mówił do Franza na "PAN". Muzyka fajna, ale za duzo jej w tle, za spokojna. Liczyłem jednak na nieco więcej pazura, gniewu, konkretów, pokazania, że "jeszcze tu k...wrócimy". Owszem, są momenty, ale...ciężko się zmierzyć z 1 i 2 i uznać to za dobrą kontynuację. Uwaga spoiler: Fortel wyjścia z piwnicy widziałem już w bardzo znanym filmie z panem zabójcą lubiącym kwiatki. Takie "Złoto Dezerterów", może trochę lepsze. 5/10 niestety. Liczyłem na nieco więcej.
4
3