Pytanię do facetów - ile płacicie alimentów na jedno dziecko ???

Jak w temacie ;-)
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: PYTANIĘ DO FACETÓW - ILE PŁACICIE ALIMENTÓW NA JEDNO DZIECKO ???

na dzieci w wieku 3,4i 5 lat zasądzil mi sędzia 1200. po 400 na dziecko. Jestem kierowca i na umowie mam 1250 do reki. Ale sędzia pytal czy ja 5tys zarabiam i tak dowalil.
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: PYTANIĘ DO FACETÓW - ILE PŁACICIE ALIMENTÓW NA JEDNO DZIECKO ???

He He no właśnie tak zrobiłem i ostatnio powiedziałem mojej żeby sobie w du... wsadziła nie chcę nic chcę być z dzieckiem, zarabiam 2000 ale mieszkanie mam już swoje i nam wystarcza jak zrobię studia może polepszy nam się byt ale na razie fajnie że jestem z dzieckiem a "mamusia" niech się bawi bo jeszcze z tego nie wyrosła.
popieram tę opinię 31 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: PYTANIĘ DO FACETÓW - ILE PŁACICIE ALIMENTÓW NA JEDNO DZIECKO ???

jak sie pozwala kazdemu szympansowi spuszczac w dziure to tak jest
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: PYTANIĘ DO FACETÓW - ILE PŁACICIE ALIMENTÓW NA JEDNO DZIECKO ???

Racja
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: PYTANIĘ DO FACETÓW - ILE PŁACICIE ALIMENTÓW NA JEDNO DZIECKO ???

i tu sie zgadzam w 100% ja też myślę ubranie dziecka -czysta przyjemnośc ,czytanie książki -oby jak najdłuższa ,gotowanie objadu -i tak ja to robiłem wiec w czym problem hormony ,zemsta ,nowy fagas,czy tak zwyczajnie kasssssa!!!
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: PYTANIĘ DO FACETÓW - ILE PŁACICIE ALIMENTÓW NA JEDNO DZIECKO ???

tutaj potrzeba jest żeby wypowiedział się samotny tata. Ja mam kolege który sam wychowuję 4 letnie dziecko sama też jestem samotną matką i życzę każdemu takiemu mądremu facetowi co udaje że zarabia 1200 zł i jest taki biedny i go niestać a wydaje na imprezy i ubrania i swoje przyjemności żeby przez miesiąc zajął się swoim dzieckiem a my rzućmy im 400 zł wtedy będzie wielkie SZOK bo dziecko krzyczy jeść, o zima przyszła kozaki trzeba kupić o kurtke czapke rekawiczki, o a dziecko chore to chyba trzeba jakies lekarstwa kupić a jak ma sie chore na cos dziecko to co miesiąc trzeba wykupywać lekarstwa które są niestety bardzo drogie, potem idzie wiosna, lato i trzeba wyprawki kupić bo w zimowych nie będzie chodziło albo w zamałym, a zabawkę kupić prezenty gry jakieś to chyba z niema spada wszystko, a za przedszkole 400-500 zł.
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: PYTANIĘ DO FACETÓW - ILE PŁACICIE ALIMENTÓW NA JEDNO DZIECKO ???

PARANOJA 500 ZL NA DZIECKO ALBO 250 SAMI SIE UTRZYMUJCIE ZA TE KWOTY BARANY
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: alimenty

Zapomniałaś napisać że dziecko choruje co miesiąc,

na każda chorobą musi mieć nowy termometr, inhalator, leki lub syropy które pozostały po poprzednim przeziębieniu nie są dobre muszą być nowe

ze co miesiąc w ziemie musi mieć nowy kombinezon, nowe buty, szalik, czapkę itp

W ogóle co miesiąc wszystko musi być nowe !

Na koszty mieszkaniowe to trzeba samemu zarobić jak się chciało mieć dzieci, ojcowie tez maja koszty mieszkaniowe.

Jak tak dużo wydatków na dziecko to może przydałoby się zgodzić na opiekę równoważną (która w krajach ucywilizowanych w badaniach wykazała że dzieci lepiej sobie radzą niż jak ojciec jest gościem albo wcale go nie ma ) wtedy ojciec będzie miła połowę tych wszystkich wydatków. No ale jak się kupczy dzieckiem to nie ma mowy o opiece równoważnej bo w ogóle już nie będzie alimentów.

Pomału wszystko się zmienia w tym temacie tylko szkoda ze tak pomału a dzieci dalej cierpią najbardziej.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: ....

Z tego co mi wiadomo, to w większości krajów Europy kobiety podobnie reagują w takich sytuacjach.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: ....

ale dlaczego ?
czy to tylko Polacy tak mają we krwi ? czy każdy naród jest tak wredny, mściwy etc.
dokopać? za wszelką cenę ?
za głupia jestem na ten świat chyba. albo wierze w coś czego nie ma - w ludzką życzliwość.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mój poród- przestroga!

Mechanizm jest zawsze ten sam - roszczenia rosną, gdy były mąż zaczyna sobie układać życie.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Mój poród- przestroga!

na tym traci też dziecko. Była mojego męża ściąga z niego ile się da - oprócz alimentów to buty, to książki, robi na złość i zamiast dziecko zabrać od nas to sama jedzie autem a my dziecko musimy zawozić do innego miasta-koszty paliwa. Nie zdaje sobie sprawy, że gdyby tak nie robiła to te pieniążki moglibyśmy wydać np. w kinie czy innych rozrywkach. Jest tak wściekła, że on sobie życie dobrze ułożył a ona nie, że choć minęło już 5 lat, dalej robi na złość!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: PYTANIĘ DO FACETÓW - ILE PŁACICIE ALIMENTÓW NA JEDNO DZIECKO ???

2400 -------
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mój poród- przestroga!

większość kobiet nie myśli o dziecku tylko ile by kasy wyciągnąć ..... sama mam małego synka, z tym, że facet nie wie o młodym i nigdy się nie dowie.... ale tak naprawdę, nie mozna liczyć tylko i wylącznie na kasę za ailmenty, samemu tez mozna się wziąść do roboty, więc litości nie mówicie, że potrzeba 1000 na wszystkie wydatki brzdąca.... ja mam około 1400 i jakoś spokojnie na opłaty mi starcza plus w sumie utrzymanie 3 osób. Więc godne pożałowania jest zachownia większości niby to "kochających" matek. przejrzyjcie wreszcie na oczy, na zycie mężczyźna też musi mieć bo pod most nie pójdzie, jeżeli straci pracę, to wtedy tak naprawdę guano zobaczycie.... zastanówcie się 10 razy nad tym co robicie drogie panie, walnijcie kilka razy z baranka o ścianę , przemyslcie to jeszcze raz i dopiero podejmijcie decyzje.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 7

Re: Mój poród- przestroga!

także kobiety zastanowić sie dwa razy bo z du...nie ma żartów!!!!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mój poród- przestroga!

jeśli to z winy kobiety małużenstwo sie rozpadło to niech radzi sobie sama i po temacie
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Mój poród- przestroga!

żołądkowe :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mój poród- przestroga!

Jako odpowiedź na pytanie @pivo. Ale czułam, że się odezwiesz.
A tak na marginesie - jeśli mówisz, że masz kłopoty żołodkowe, to znaczy, że musisz opowiadać o tym, co się dzieje w Twojej toalecie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mój poród- przestroga!

Skoro to nie moja sprawa i nie chcesz o tym pisać...to w jakim celu, "cytowałaś" byłego męża? Zdecyduj się.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mój poród- przestroga!

I teraz powinna polecieć wiązka z mojej strony jaki to mój eks potwór i w ogóle "te wszystkie dziady..."

Nie Twoja sprawa. Poza tym, to nie w moim stylu, żeby pisać/mówić o eksie i jego poczynaniach. Za to o Twojej byłej żonie - potworzycy można dużo wyczytać. Ale to już kwestia klasy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

szkoła Montessori - ktoś miał styczność? (56 odpowiedzi)

Chciałam poprosić o opinie osoby, które mają/znają dzieci uczęszczające do szkoły (nie...

Jaka prostownica do włosów? (126 odpowiedzi)

Macie jakiś sprawdzony model, który za bardzo nie niszczy włosów?

Jak dojechać do LuxMedu w Gdańsku? (3 odpowiedzi)

Podano mi adres Al. Zwycięstwa 49. Będę jechać kolejką i jak wysiądę na Stoczni do będzie ok? I...