ROBOTNICA
Przez okno widzę jak ulicą idzie fajna laska.
I na plecach cóś ciężkiego taska.
To młot niesie, kilof i łom.
(Bo do skupu idzie na złom.
A ja w oknie ze śmiechu po prostu parskam.)
Gdy walisz tylko grube rury-
to masz szczęście !
(Nie doczekasz emerytury,
a prędzej będziesz na rencie.)
Grzegorz Rymopis
I na plecach cóś ciężkiego taska.
To młot niesie, kilof i łom.
(Bo do skupu idzie na złom.
A ja w oknie ze śmiechu po prostu parskam.)
Gdy walisz tylko grube rury-
to masz szczęście !
(Nie doczekasz emerytury,
a prędzej będziesz na rencie.)
Grzegorz Rymopis