Dezorientacja
Pierwszy raz na stand-up, zostaliśmy zaproszeni z żoną na ten występ. Wiedziałem że może być wulgarny język, ale nasycenie podrzędną erotyką wspomnień lat młodzieńczych, ilość wulgaryzmów i gestów seksualnych wprawiła mnie w osłupienie. Były momenty fajne, zakupy, teściowa na dysonie czy psychiatra. Pozostała część czasu konsternacja. Kawałek o Świętym Janie Pawle II totalnie nie na miejscu.
Pod koniec mowa o tym że to jest kultura na miarę naszych czasów... Jeżeli tak ma wyglądać kultura naszych czasów to ja podziękuję.
Nie wiem jaki Target wiekowy mają występy Pana Rafała , ale jak chciał by trafiać do szerszej publiki to myślę że można by to trochę zmienić. Wulgaryzmy, seksizm ... Stać Go na wiecej
1
0