Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

Witam kobitki w nowym watku:)
Specjalna dedykacja dla Bombelkowej:)))))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

Ana tak planujemy domek postawic w najblizszej przyszlosci :) trzeba sie skupic tylko na sprzedaniu tych dzialek wszystkich i starego domu, kupic poki co mieszkanie i zaczac budowe nowego domu :)

a ten taki super oszczedny domek to DOM PASYWNY tak zwany.. takie domy zbieraja energie i cieplo ze wszytskiego, duze okna na poludnie a na polnoc malutkie by nie tracic ciepla, podgrzewane powietrze przez ziemie.. wentylacja podziemna znaczy,rury biegna pod ziemia i ogrzewaja powietrze... bo w glebie zawsze stala temp, i takie pierdulki... musicie popatrzec w internecie na te domy pasywne i zobaczyc jak to wyglada, calkiem ciekawe, przyszlo to z niemiec, u nas jest tego malo jeszcze ale oplaca sie je budowac... wychodzi w cenie podobnie co kupno starego domu i jego remont..... a ten dom mozna zbudowac jaki sie chce, np bardziej oszczedny jest drozszy a troszke mniej oszczedny tanszy alei tak wychodzi oszczednosc potem w ogrzewaniu...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

Dziewczyny - mam takie pyt. czy ktos z Was (tych w ciazy) badz ktos z Waszych znajomych lecial samolotem bedac w ciazy? lot jest okolo 3godzinny..czytalam w necie,ze niby nie ma przeciwskazan, jednak opinie kobiet sa rozne..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

Ana, nasz piec tez ma opcje palenia "wszystkiego" bo zaklada sie jakies ruszta czy cos, no ale my w zimie palimy ekogroszkiem a od wiosny do jesieni drewnem i wszystkim:P

przy remoncie naszego domu moj maz choc jest "biurowy" nauczyl sie podwieszac sufity, kafelkowac, klasc podlogi, podlaczac istalacje elektryczna i czesciowo hydrauliczna..hehe..dzieki temu bardzo duzo zaoszczedzilismy kasy..bo wszystko robilismy sami, tylko znajomy przyszedl pomoc przy instalacji elektrycznej i 2 innych przy hydraulicznej..

roboty jest duz przy takiej budowie/remoncie itd,ale nie ma to jak mieszkanie w domku..wieksza przestrzen, wlasny ogrod,podworko..

choc mieszkanie w bloku tez ma duzo plusow:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

hej dziewczyny,

Koraliczku my stan surowy postawiliśmy dosyć tanio, bo mieliśmy tanią ekipe- dużo pomagali też mój tato , teść i wujek, instalacji gazowej nie mamy, kuchenka na prąd, tez mamy piec z podajnikiem, i można palić różnym opałem na razie palimy drewnem ale mąż planuje eko-groszek, tak jak u stokrotki :) instalacje elektryczną też robił teść... no ale mimo wszystko budowa kosztuje i to nie mało, ciągle jest jeszcze coś do zrobienia, nawet mebli poki co w salonie nie mamy, no ale w marcu planujemy kupić. Ale nie ma to jak u siebie w domku :)
w maju też czeka nas kostka brukowa , podjazd - a Wy też planujecie budowę???

pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

Witam;-))
Koralicznek to swietna wiadomosc...mysle,ze maz sie w koncu zdecydowal takze ze wzgledu na Wasze dzieciatko..
obyscie szybko sprzedali dzialki za rozsadna cene i mogli kupic za ta kase wymarzone mieszkanko...

a powiedz mi co to za ogrzewanie za 1000 zl na rok? jestem bardzo zaciekawiona tym...my mamy domek i palimy ekogroszkiem w piecu z takim podajnikiem..maz schodzi raz na 6-7dni do kotlowni dorzuca do podajnika wegla i mamy non stop cieplo..to tak jak w bloku tylko,ze na 6-7 dni musi tam zejsc:P nas ogrzewanie na rok kosztuje okolo 5tys..ale jakby na 2 rodziny..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

lolita - pewnie że potrzymam za Ciebie!
Do mnie też przyjdzie, bo wczoraj testowałam..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

Bombelkowa, trzymam kciuki zeby @ doCiebie nie przyszla ani za dwa dni, ani kilka po i trzymaj kciuki by do mnie moja (tez 2 dni) nie przylazla.
Ale niestety juz mnie cos w podbrzuszu pobolewa..:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

Ana to dobrze, że sa osoby ktore nie maja problemu z piersiami.. znow ja mam ogromne piersi.. nosze czasem C a czasem wchodze w D.. teraz zdecydowanie D... no ale zobaczymy, moja ciocia miala duze piersi i az miala z nich po porodzie goraczke 40 stopni prawie....... zapalenie takie ;/

w ogole jestem dzis w skowronkach bo wreszcie mamy potencjal by sie wyprowadzic z naszego starego strasznego domu... mowilam Wam ze boje sie rozmawiac z moja polowka na temat "przeprowadzki"? juz mialam dosyc tej wiochy.. okolicy, ludzi!!! emek zauwazyl ze jednak jest problem z domem bo jest duzo minusow mieszkania akurat w tym domu i tam... moze to ze wzgledu na dziecko? nie wiem... musze sie pochwalic bo mnie radosc rozpiera... mamy dzialki tzn tesciowa ma.. no i pozwolila nam je sprzedac.. za ta kase kupimy poki co mieszkanie a za reszte kasy i za kase ze sprzedazy tej rudery bedziemy szukac dzialki w odopiwednim miejscu, dogodnym dla nas, blisko moich rodzicow ;p i wybudujemy nowy dom!!!! boze jaka radosc!!! tylko teraz trzeba znalezc agencje co poskupuje te dzialki bo sa troche... dziwne długie ale nie szerokie, i nie da sie na nich budowac... jedna jest tylko taka w ksztalcie prawie kwadratu :P
w ogole emek znalazl technologie domow gdzie jest energooszczedny i np za ogrzewanie nie bedziemy placic 600 zl na miesiac ale 1000 zl za ROK!!!! :D musze mu pomoc pozbyc sie dzialek chce juz mieszkanko nowe!!! a potem wziac sie za budowe domu... oh jak ja lubie wyzwania, plany i ich realizacje krok po kroku...

Ana jak u Was wygladala sprawa z budowa? dostaliscie stan surowy i instalacje sami potem robiliscie z innej firmy??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

Koraliczek u mnie na szczeście z piersiami oki :)

w szpitalu miałam wrażenie że nie mam pokarmu, mimo że mała ssała cyca, ale położne zapewniały mnie że jak ciągnie i się nie denerwuje to mam ! póżniej już zobaczyłam jak mi leci mleko więc już byłam pewna że pokarm jest ! ale w 72 dobie miałam nawał pokarmu, cycki duże i twarde jak kamień mała nie mogła sobie brodawki uchwycić, raz mi delikatnie ugryzła sutka ale posmarowałam maścią maltan i przeszło- bardzo dobra ta maść !! a póżniej już wszystko wróciło do normy cycki normalne, miękkie :P i tak jest do dziś oby tak dalej !
w ogóle to ja się też obawiałam jak to u mnie będzie z tym karmieniem bo mam raczej mały biust- no ale okazuje się że to nie przeszkoda bo pokarm mam i mała ładnie przybiera na wadze :P
a to najważniejsze !!
Ty też dasz radę :))

Buziaczki :*
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

ana a jak masz z piersiamy przy karmieniu? mialas jakis stan zapalny badz bole? duzo sie naczytalam o tym i sie boje ze mi popekaja brodawki i bedzie krew w mleku...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

Bombelkowa ja do luxmedu do specjalisty jakiegokolwiek czekam 2 dni... zalezy jak masz w umowie... ja akurat mam placowke w Katowicach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

Oj Aszi ja wczoraj mialam przeboje, strasznie ostre tak jakby skurczowe bole mnie zlapaly takze ratowalam sie no spa a dzis siedze w domu i leze bo rano tez bolalo mam nadzieje ze do poniedzialku nic sie nie wydarzy, bo mam wizyte takze bede juz spokojniejsza, ach zycie dziewczyny samo zycie
pozdrawiam serdecznie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

hej Bombelkowa :)

Mała Ala ma się dobrze, karmię tylko piersią- apetyt mała ma ! wczoraj byliśmy u Pani dr na wizycie i przez 2 tyg przybrała na wadze pół kg- to bardzo ładanie :)
jak się naje to śpi ok 2, 3 godz, i znowu jedzonko, w nocy budzi się 2, 3 razy na cyca :P także nie jest źle, dziecko mam grzeczne, oby tak dalej :) no czasem wiadomo że popłacze troszke, jest jakaś rozdrażniona ale dam jej pierś i się uspokaja !
teraz właśnie sobie śpi, a ja korzystam z chwilki wolnej :)

pozdrawiam Was buziaki :***
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

ana84, własnie zalogowałam się żeby zobaczyc małą Alicję. Uśmiecha się :) Taka mała księżniczka z niej. Jak Wam sypia? Jak jada? :) Widać że rośnie jak na drożdżach.

A ja ciągle głodna. Godzinę temu jadłam obiad, a znów czuję ssanie :/
Kręgosłup mnie boli. Dziś zarejestrowałam sie do endokrynologa, bo niestety źle znosze bromergon.
Na 19 marca, wyobrażacie sobie? W luxmedzie takie kolejki do endo.. masakra.
24.02 mamy wizyte u Szerle z małżonkiem.
Za dwa dni powinnam dostać @ (szczyt marzeń, gdyby była regularna)..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

no niestety duzo osób najpierw gada potem myśli, jedna znajoma której nie widziałam 3 lata bo mieszkałam w Wawie spytała mnie czy mam dzieci, mówię jej że nie na co ona z pytaniem: "a co Ty jakaś pusta jesteś?" to jej odpaliłam, że właśnie straciłam ciążę i sobie nie życzę tego typu uwag.. zmieszała się strasznie.. a ja wróciłam do domu z dołem..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

Roli masz racje. Nawet jak teraz o tym pisze to gotuje się w środku. Ludzie czasem w ogóle nie myślą, tylko gadają. A tego księdza to bym chyba za drzwi wystawiła!!!!
A jak ty się czujesz?? bóle ustały??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

Dokladnie tak ja Aszi mowi, natomiast ludzie nie powinni oscentacyjnie nagadywac kiedy wy czy juz czas ja osobiscie zawsze sie czulam jakbym w policzek dostawala a najlepsze bylo jak ksiadz na kolendzie dal nam wyklad ze juz czas tylko nie wiedzial ze my wlasnie oplakiwalismy strate takze wydaje mi sie ze naprawde ludzie sa bezmyslni i powinni ugryzc sie w jezyk
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

Hej!
Dziewczyny doskonale was rozumiemy- każda z nas przechodziła to samo. Te same myśli, uczucia, emocje. Te ciągłe wysłuchiwania jak to wspaniałe uczucie być rodzicem, że i wy w końcu powinniście itd.
Niestety nie jest to miłe i serce ściskało w klatce nie raz. Ile ja się wypłakałam to tylko ja wiem, nawet mój mąż nie wie jak często wyłam.
Ale każdej z nas powoli się udało, więc i wam się uda.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

Ania81, ja też tak mam..
Wmawiam sobie, że jestem spokojna, że na pewno już niedługo się uda.. Ale każdy dzień, bez bólu brzucha, i każdy dzień spoźnienia okresu to nowa nadzieja, która potem pęka jak bańka mydlana..
Ostatnio robiłam porządek w szafie. Natrafiłam na moje 2 siatki ubranek, które czekają.. Zrobiło mi się tak smutno.. Dobrze, że byłam sama w domu..
nikt z tych znajomych, którym udało się tak szybko, nie zrozumie nas - starających się kilka miesięcy czy kilka lat..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

Aniu doskonale Cię rozumiem - to samo przechodziłam, to samo czułam...
ale nie trać nadzieii - ja też długo się strałam by w końcu mieć wyczekaną córcie... Tobie też się uda!! Trzymam kciuki :**
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

RZECZOZNAWCA MAJĄTKOWY (11 odpowiedzi)

Potrzebowałabym namiary na dobrego rzeczoznawce i niedrogiego do wyceny domu z dziaka, najlepiej...

Woda na oknach - mam dość. (95 odpowiedzi)

codziennie rano musze wycierac okna i wode na parapecie. wedlug wlascicielki mieszkania wplyw na...

rodzice chrzestni poszukiwani:) (48 odpowiedzi)

Zakladam osobny watek:)Jest ktos chetny?Bo stwierdzam,ze w dzisiejszych czasach bardzo trudno...