Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

a niech tam tym razem ja zacznę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

etka, ja w tej kwestii nie poradzę, bo my większe mieszkanie (czytaj powyżej jednopokojowego jakie mamy teraz) będziemy mieli dopiero w przyszłym roku i też się zastanawiam jak to będzie skoro Młoda cały czas z nami śpi w pokoju, wtedy to skorzystam z Twoich rad :)

szczebelek nie wyjmujemy bo wiem jak to by się skończyło, usypianie zajęłoby wtedy chyba pół nocy :P

u nas odtwarzacz podejrzewam by się nie sprawdził bo córka ma nadal bajki gdzieś...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

Hej!

My wróciliśmy wczoraj z wyjazdu do lekarza do Katowic. Czyli kolejna wyprawa za nami. Lenka super zniosła podóż. Nie ukrywam,że bardzo pomocny jest mały odtwarzacz DVD. Na razie jesteśy na etapie ELMO i NODIEGO.

Pod koniec miesiąca przenosimy się do naszego domku i bardzo się boję jak Mała zniesie przeprowadzkę, a już wogóle przeniesienie do swojego pokoju do "dorosłego" łóżka...
Zastanawiam się, czy nie wstawić łóżeczka na kilka dni do naszej sypialni. I jak przyzwyczai się do nowego miejsca to dopiero przenieść ją do swojego pkoiku. Jak myślicie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

cześć wszystkim :)

my wyjechani do środy :)

Ja chciałam mojej Smerfetce wyciągnąć szczebelki ale to skończyło się wiecznym uciekaniem z łóżka, szczególnie że od 2 tygodni szaleje przy zasypianiu...więc tym bardziej nie jest to dobrym pomysłem...więc tym bardziej nie myśle narazie o jakichkolwiek zmianach :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

martys ja się nie umiem nie przejmować, taki mam charakter. Poza tym pracuję i zwyczajnie jestem zmęczona usypianiem Kuby albo jego wczesnymi pobudkami...ale.... odpukać jakoś się udało małego na nowo uregulować! Okazało się że po prostu trzeba go położyć później spać niż dotychczas - chodzi teraz ok 21 tzn o 21 już śpi, a mycie itd zaczynamy ok 20. I zasypia szybko i śpi do 6, więc znowu ok:))))

Lalka my też mamy takie 140x70 rozkładane do normalnego łóżeczka i właśnie noszę się z zamiarem przerobienia łóżeczka na tapczanik.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

hejka, my u dziadków, wreszcie się wyśpię :)

zapomniałam wcześniej napisać, że przenieśliśmy Alę do normalnego łóżka, bez szczebelków; Ali łóżeczko ma taką opcję, że mozna zdjąć szczebelki, a zakłada się w ich miejsce boki, zaś szczyty łóżeczka zdejmuj e o połowę, to takie wielozadaniowe łóżeczko VOXa, poza tym ma wymiary, 140x70, więc Ala jeszce w nim pośpi, dokupiliśmy tylko taką deseczkę w Ikei, żeby mała nie spadła z łózka
Alka od początku zachwycona i więcej miejsca się w sypialni zrobiło, ale póki co nie zdecydowłam się wyprowadzić małej z naszej sypilani, poczekam do dwóch lat, bo w nocy mała często przylatuje albo woła i tak jest mi wygodniej

udanego weekendu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

Fiolka Ty sie nie przejmuj, u nas ze spaniem to dopiero tragedia!!! Mala moze ze dwie godziny w lozku lezec ale i tak zasnie okolo... POLNOCY!! Za to jak ja sciagne z lozka rano przed 10-11 to ma taki zly chumor ze hoho!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

jeszcze tylko godzinka i zaczynam długi weekend!!!!!!!!!!
ale fajnie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

jeszcze raz dzięki, kładę teraz Kubusia później troszkę i było wczoraj ok tzn zasypiał z krzykiem i na rękach,ale od ok 20.40 do 5.30 spał jak suseł.
ja mam małą przerwę w pracy i zaraz uciekam na wywiadówki... pocieszam się że pojutrze już weekend się zaczyna;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

fiolka, na pewno zęby, tylko, że to troszkę potrwa, niestety... ale potem wszsytsko wróci do normy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

Lalka dziękuję za wsparcie! U nas dla odmiany jakaś podmianka dziecka chyba nastapiła - usypianie coraz gorzej, ale od dziś stosujemy nowy rytuał - później małego będziemy kładli (teraz jest w kąpieli, chcę żeby zasnął przed 21), myślę, że wtedy pośpi nieco dłużej (6 mnie satysgfakcjonuje). ale płacze i krzyczy, przy zasypianiu, domaga się lulania jak mała dzidzia. Mam nadzieję że masz rację ,że to 3ki.

Uciekam, bo mam teraz mnóstwo pracy i codziennie siedzę w szkole do 18/19....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

hejka,

moja Alka rewelacja, śpi cudnie, ale spać chodzi późno,ok. 21 - 21.30
żeby tylko nie zapeszyć, ale zaczynam czuć, że żyję :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

fiolka, to są zęby, tylko i wyłącznie, Kubuś jest rozdrażniony, bo nie rozumie dlaczego źle się czuje, poza tym zęby dają w kość ogólnemu samopoczuciu

fiolka ja ulegam, a raczej ulegałąm, bo teraz jak trójki są na wierzchu mam zupełnie inne dziecko, ja uważam, że lepiej ulec, bo ja wiedziałam, że u mnie to nie było wymuszanie, tylko złe samopoczucie, ale też czasem miałam dość wycia, marudzenia, noszenia
pocieszę Cię tym, że to minie Ł=
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

jestem :)

fiolka, no niezłego porannego ptaszka macie, kurcze nie wiem co z takim zrobic, nasza ma dobry sen po mamusi, wiec nie poradzę :(

a jeśli chodzi o spacery to Młoda przejdzie kilka metrów i ładuje się do wózka, na dłuższe dystanse nie ma szans żeby poszła sama, czasami pobiega trochę w kółko, ale jak chcemy iść w konkretne miejsce to niestety tylko i wyłącznie z wózkiem, czasami tez się buntuje, ale wtedy wystarczy ją dobrze zagadać, a w najgorszym wypadku pokrzyczy kilka minut i wsio
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

hmmm nadal sama na forum?:)
ja po mału się załamuję - moje wyregulowane cudowne dziecko szaleje! tzn nadal jest grzeczny i nie mogę narzekać w sensie wszystko przy nim zrobię, bawi się i zajmuje sam sobą i nie marudzi,ale....mamy bardzo wczesne poranki! dziś od 4! i nie że jest wesoły, tylko płacze i chce na ręce i to zawsze do mnie, u męża jest histeria. Dziś nosiłam go 1,5 godziny od 4.10 i jestem wykończona a pracuję do 17... nie ma sensu kłaść go później spać w nadzieii że dłużej pośpi, próbowałąm i i tak budzi się ok 4.30-5. Zdarza się że pośpi normalnie tj do 6 ale tak co dugi dzień jest jazda. Buuu....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

hm w ten weekend tylko ja tu bywam?

Napiszciemi proszę, poradźcie, Lalka zwłąszcza Ty, bo wiem, że masz ten problem - czy jak dziecko płacze, dosłownie ryczy że chce opa to mu ulegacie? Kuba ani w wózku ani na rowerku, tylko opa! szok, bo to zawzse piechur był...dwa razy już szedł zaryczany a ja się nie ugiełąm,ale cięzko mi było i generalnie źle to znoszę, co robić?bo zaczynam myśleć, żeby wychodzić tylko koło domu a z czasem mu przejdzie, ale on nawet do auta , ba nawet do schodów na klatce nie chce iść sam!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

no rudziaczku to spora zmiana! Kuba akurat w swoim pokoju od 3miesiąca życia, byłby wcześniej,ale się akurat przeprowadzaliśmy jak się urodził. Będzie dobrze!

A ja jestem w szoku, moje dziecko spało dziś 3 godziny, obudziło się o 17.30 i o 20.30 już przysypiał. W sumie dopiero usnął ale od wpół dziewiątej leżął w łóżeczku sam, grzecznie i bez marudzenia! Musiał być biedak mega padnięty...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

hejka
ja tylko na chwilkę, jutro może znajdę czas to doczytam.

od dzisiaj Michał ma swój pokój! a my jak porządni polscy rodzice śpimy w dużym pokoju na kanapie (na razie na dmuchanym materacu ale już niedługo na kanapie). w kazdym razie dziecko moje zachwycone, oczywiście zabawki które układałam 2h rozwalił w moment, nawet ładnie zasnął w jakieś 20 minut. ciekawa jestem jaka noc będzie bo zazwyczaj w nocy do nas przychodził...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

Podbijam bo pustki;) Dziś mieliśmy aktywny dzień, byliśmy m.in na nowym krytym placu zabaw na zaspie w etc, ostatecznie Kuba byłe mega padnięty i spał ....do 17.30! nie zauważyłam, bo spałam z nim.... ciekawe jaki wieczór nas czeka, na razie kuba w kąpieli jest,ale pewnie pobuja się do 22;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

hejka;)
ufff! już po tygodniu, aż cięzko mi uwierzyć że pracowałam tylko 3dni, jestem padnięta. Zostałąm od poniedziałku uraczona wychowawstwem w zastępstwie za koleżankę, która ma miesiąc L4. Także muszę dobrze wypocząć.

Lalka ja po mału myślę, żeby Kubę posłać do żłobka, w sumie ma zaklepane miejsce na Chełmie w państwowym, podoba mi się bardzo przedszkole prywatne gdzie chodzimy na rytmikę, ale jednak to ponad połowę więcej kosztuje niż państwówka (a na miejsce czekałam 2lata). Tylko trochę mi jeszcze go szkoda dawać do żłobka, czekam aż skończy 2latka a pewnie i tak pójdzie dopiero od września (czyli będzie miał 2,5). Po prostu mam ostatnio kryzys w kontaktach z teściami (nawet tacy w porządku jak moi przy nadmiarze kontaktów mogą wkurzać...)Ale pewnie tylko pogadam i mały u nich zostanie...

U nas jakoś normalniej KUba zasypia sam, śpi w miarę (choć zdarza mu się histeryczny płacz nie do opanowania - obstawiam te 3ki). Poza tym chwalę go bo jets grzeczny, buntuje się wiadomo,ale generalnie jest mega posłuszny i wszystko można przy nim zrobić. Dziś była u mnie bezdzietna koleżanka i normalnie mogłysmy pogadać a on tylko po nas autami szurał i się bawił.

A co do spacerów - Lalka - chyba za wcześnie kubę pochwaliłąm, bo właśnie zaczęło się wymuszanie noszenia na rękach, 5 kroków nie chce iśc! z wózka chce wyjść, z rowerku zejśc i na ręce! Co robicie w takiej sytuacji?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

hejka,
ja dziś w pracy do 20.00, ale bez Ali :)

fiolka, ja też bym chciała żeby Ala byla taka duża, żeby ją posłać do przedszkola.......
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Imię dla chłopca: Borys, Igor, Bruno, Miłosz? (34 odpowiedzi)

Wiem że wybór imienia to kwestia gustu i zadanie dla rodziców, ale może wyrazicie swoje zdanie?...

Impreza urodzinowa dla mamy na 50tke, gdzie zrobić ?????????? na szybko (14 odpowiedzi)

Hej moja mama w kwietniu obchodzi 50 urodziny. Ogólnie impreza była zaplanowana na 17 marca Pod...

jakie perfumy polecacie? (78 odpowiedzi)

Chcialabym sprobowac czegos nowego, bardzo lubie zapachy cytrusowe, swieze, ale i konwalie....