Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

a niech tam tym razem ja zacznę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

witajcie:)
u nas ciężka nocka... Kuba miał ponad 40 stopni! co to za wredne choróbsko... spał od 18 do 7 rano, ale ja się tak denerwowałam o niego,że spałam na podłodze obok jego łóżka. On zresztą wybudzał się co jakiś czas i się przytulał. Teraz drzemie ale jęczy przez sen, bo doszedł katar i kaszel. Do lekarza dopiero po 14. Czy tylko ja tak mam że jak dziecko jest tak chore i ma taką mega gorączkę to wyobrażam sobie njagorsze choroby??

Smith ale musisz mieć wesoło!
Pozdrawiam!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

hejka girls,
fiolka jak Kubuś, spadła mu troszkę gorączka??

martys, a gdzie są zajęcia do 23.00? ja pamiętam jak studiowałąm na drugim kierunku na zarządzaniu i raz mi się zdarzyło być na ustnym egzaminie z trzema kolegami o 22.30, ale na zajęciach do tej godziny??
ja jak mam zajecia na zaocznych, tyo max do 21.05, co itak jest dla mnie sporym problemem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

wlasnie sknczylam zajecia, ide zebrac coreczke i idziemy lulac:)
dobranoc!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

fiolka, pewnie bez antybiotyku się nie obędzie

smith, moja Ala też niedawno usnęła, może z 20 minut, ja sobie wyobrażam jakie to wspaniałe zajęcie z tymi pieskami, dla córki oczywiście, bo upilnować ją pewnie ciężko :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

fiolka, ja jeszcze raz życzę szybkiego powrotu do zdrowia!

sama padam - Młoda długo zasnąć nie chciała, bo po pierwsze babcia ją położyła o 16 spać więc jak ja o 18 wróciłam z pracy to ona dopiero się przebudzała, a po drugie mamy tu istne szaleństwo gdyż od wczorajszej nocy przybyło nam w domu 8 piesków!!! no i Młoda jak głupia ciągle do nich biega i sprawdza co robią, teraz to wogóle nie mogę jej odstąpić na krok bo gotowa te pieski wsadzić do swojego wózka, wozić i karmić tak jak swoje lale :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

hejka,
ja na szybko... Kuba spi od ok 3 godzin, zasnął jak miał 40st ale po paracetamolu ma już 38 z hakiem. Jutro do lekarza rodzinnego, bo zaczyna kaszleć i to brzydko, jakby miał wymiotować. Biedaczek.

Pozdrawiamy!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

oj fiolka, to faktycznie nieźle Kubusia wzięło, miejmy nadzieję że w miarę szybko minie!

a ja to już dni do Gwiazdki odliczam - jeszcze miesiąc do naszych pierwszych wspólnych Świąt Bożego Narodzenia,no i pierwszy w życiu raz poza domem rodzinnym, bo w tym roku będziemy u Teściowej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

fiolka, to nieźle Kubusia rozłorzyło

ja mam też nockę nieprzespaną, Ala niby ma mniejszy katar, ale wierciła się w nocy, a o 4 poprostu wstała i wołała babę, dobrze, że babcia jeszcze u nas, to zawinęłam sie w kołdre i dalej spać, ale co jakiś czas mama też była wzywana do obecności
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

no to podbijam... jestem dziś z Kubusiem w domku. Nie potrafię go zostawić z taką gorączką - od wczoraj wahała się miedzy 38,8 do 40,4. Nad ranem nie wytrzymałąm i pojechałąm z nim do przychodni na dyżur, pani doktor - bardzo młoda - niby go dokładnie zbadała,ale nic nie pwoiedziała. Tylko żeby dalej podawać leki przeciwgorączkowe i zbadać mocz (nie udało mi się złapać..)I obserwować bo może ta gorączka to taki wstępniak. No i kUba faktycznie zaczyna kasłać coraz mocniej. Dzwoniłam do naszej lekarki i jak do jutra będzie taka wysoka gorączka to mam przyjechać, jak niższa to w piątek. Uff, naprodukowałam się. A co u Was??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

hejka w środku nocy!
Wstałąm bo Kuba jęczy biedaczek...zmierzyłam mu gorączkę i miał ponad 40stopni!dostał czopka i okład na czoło i spi (przy takiej gorączce to nawet nie marudzi). Boję się go jutro z teściami zostawić (mają przyjechać do nas). Poza tym zaczyna pokasływać, a że i ja kaszlę, to obstawiam jakieś zapalenie. brrr
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

w sumie to nawet nie pamietam czy płaciłam tyle czy mniej, ale myślę że dla dzieci w wieku naszych to juz niepotrzebny będzie taki śpiworek i wtedy można kupić o wieeele taniej, tylko kocyk jakiś wyszukać
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

oj fiolka, to nieciekawie, życzymy zdrówka zatem! :) a może to trzydniówka?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

fiolka, życzymy zdrówka Kubusiowi :)

smith wypasione te Wasze saneczki, też myślałam o pchaczu, to chyba jest wygodne, ale cena powaliła mnie na kolana
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

hejka;)

No u nas smutno, bo Kubę odebrałąm dziś od teściów z gorączką....39,6! Dowiozłąm do domku i biedak zwymiotował, podałam paracetamol w czopku, zbiło i nawet humorek się poprawił,ale zasypiał już z 39,3. (znowu dałąm czopek). Nie wiem czy mu zaszkodziło coś, czy to ząbki czy coś się święci,ale obstawiam to trzecie, bo ja kaszlę i zapowiada się jakieś zap. osrzeli i kuba też pokasłuje. pupA. No ale zobaczymy, możee przejdzie bokiem.

Lalka ja mam sanki zwykłe z oparcie, bardzo się sprawdziły rok temu. Ja kubę odprowadzam ale on nie przychodzi bo chce z nami spać, tylko najczęsciej przychodzi jakby przez sen ,jest taki otumaniony i jak powiem że idziemy do łóżeczka, to nawet nie protestuje tylko idzie chętnie.

Pozdrawiam Was ciepło!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

smith naprawde fajne te sanki:) chociaz, pewno szkoda mi bedzie tyle pieniedzy wydac na tak krotki okres czasu:/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

ja kupiłam w zeszłym roku coś takiego: http://allegro.pl/hit-sanki-piccolino-spiwor-raczka-podnozki-produce-i1927345652.html

wg mnie ten pchacz to bardzo fajne rozwiązanie, bo można sankami posterować i widzisz cały czas co dziecko robi

teraz się tylko zastanawiam czy Młoda po śniegu będzie chciała dreptać czy usiedzi w śpiworku, jak na razie to na spacerach nie rwie się do chodzenia, przez 10 minut mi ucieka a potem i tak w wózku ja wiozę bo już się męczy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

Ja wlasnie co do sanek musze porozmawiac z moja mama. Emilka jeszcze nigdy sniegu nie widziala, ale w tym roku bedziemy caly styczen w Polsce, (bo mam egzaminy na uczelni) wiec sanki sie przydadza. Jakies napewno sa, bo ja mam siostrzyczke co ma 7 lat, ale nie wiem czy takie z oparciem. Mysle, ze na sanki bez oparcia Emi jeszcze za malutka, wiec zdecydowanie takie bym chciala:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

a jeszcze takie pytanko, kupowałyście w tym lub zeszłym roku sanki?? ja się teraz przymierzam i nie wiem czy kupić takie zwykłe z oparciem, czy mają być jakieś wymyślne??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

hejka,
mam przerwę i pije kawkę, która jest mi mega potrzebna, Ala ma katar i nockę mam w plecy, a dziś zajęcia mam do 16.....tak mi się marzy kocyk i leżanka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 54

mojej Ali z kolei ida piątki, pojękuje przez sen i znowu nie jest super różowo (a było juz tak pięknie :( ), ale dzięki tapczanikowi nie musze jej dźwigac, bo sama do mnie przylatuje, tylko, że ja jej nie odprowadzam i pozwalam spac ze soba, po prostu nie mam sily na usypianie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

rodzice chrzestni-kiedy zapytać? (21 odpowiedzi)

Tak sobie myślę kiedy prosi się by dana osoba została rodzcem chrzestnym naszego Maluszka? Jak...

Wyprawka dla dzidziusia, kiedy zacząć kupować? (38 odpowiedzi)

Hej, kiedy zacząć kupować wyprawkę dla dzidziusia tak (na raty)? I co kupować najpierw a co w...

czy są tu mamy które nie posyłają swoich dzieci do przedszkola? (245 odpowiedzi)

za moich czasów (jestem z lat 80tych) większość dzieci nie chodziła do przedszkoli.. wiem że...