Przez 2 lata szukałam ortopedy , który powie mi coś więcej niż tylko : "Ma Pani chore kolana. Proszę przestać tańczyć i uprawiać sport". W maju trafiłam na Pana Laskowskiego z polecenia mojej dobrej znajomej. W sierpniu zdecydowałam się na operację - wstawienie sztucznego więzadła krzyżowego. Pobyt w szpitalu wspominam bardzo dobrze. Opieka była na najwyższym poziomie. Opiekowały się mną 2 pielęgniarki i przez całą noc sprawdzały jak się czuję. Obecnie mijają 2 miesiące od operacji, a ja wracam już do treningów. Normalne chodzenie było możliwe już w trzecim tygodniu!! Szczególnie polecam sportowcom, którzy nie chcą kończyć kariery ze względu na kontuzję. POLECAM !!!!