Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

Jak wygląda to Waszym zdaniem w XXI wieku ?;)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 9

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

Jako ateista nie powinienem się wcinać
Wiem, że eksiowi chodziło o religię, nie o wiarę.
Zapytam zatem tylko: cóż to za Bóg wszechmogący, który WYMAGA miłości? Imię jego na H. ? ;]
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

Nie możesz walczyć z wyobraźnią, jak masz ją powstrzymać? Widzisz słowa, widzisz nick i z automatu wyobraźnia poddaje Ci postać, wydaje Ci się, że tą osobę "znasz" a jak weryfikuje to rzeczywistość to okazuje się że np: dana osoba nie jest tak wesoła, jak to można było odnieść czytając jej wpisy, albo że jest o wiele cieplejsza niż jej wpisy to sugerowały.

Ekspresyjność mówi wiele o człowieku bo do końca nie możesz to powstrzymać, albo jesteś ekstrawertykiem albo introwertykiem. To jest w Tobie, dużo energii trzeba by zużyć, aby to kontrolować cały czas.
Oczywiście nie mówię tu np o politykach, którzy mowy ciała używają do osiągnięcia konkretnych celów i się tego zwyczajnie uczą. W normalnej dyskusji, większość ludzi ekspresją wyraża siebie i tyle.

Wydaje mi się łatwiej oszukać kogoś własnie w słowie pisanym, możesz kłamać od A do Z i nikt Ci nic nie udowodni.

Chociaż z jedna rzeczą się zgodzę, nie wiem kto to tu na forum napisał, ale miał racje, słowo pisane bardziej działa na kobiety niż słowo mówione, więc panowie powinni uważać, co piszą :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

Wyobrażenie jest zawsze, choć można z nią walczyć.
Postrzegamy ludzi przez filtr własnych doświadczeń.
Również i siebie tak postrzegamy.
Czy ktokolwiek widzi pełnię rzeczywistości? Wątpię.

"Podobno" to kluczowe słowo.
Mowa ciała to zwodnicze narzędzie.
Przekazujesz tak informacje, ale...
Właśnie to "ale" jest najważniejsze.
Mowa ciała to mowa podświadomości.
Nie zawsze wyrażą świadome stanowisko.
Twoja mowa ciała może sugerować, że kogoś pożądasz.
Czy mówi, czy chcesz by coś zaistniało? Dużo rzadziej:)
To biologia, nie umysł. Instynkt - a na te trzeba uważać.
Mowa ciała może być źle zinterpretowana.
Jest też złożona, więc ten sam sygnał może mieć kilka znaczeń.
I ostatecznie, druga strona może grać swoją mową ciała, by zyskać sympatię - to modne ostatnio.

Myślę, że lepiej można kogoś poznać przez czytanie niż patrzenie.
Patrząc można łatwiej ulec złudzeniu, dopisać komuś cechy które chcielibyśmy aby posiadał.
To gra uczuć, a nie rozsądek czy rzeczywistość.
A słowo pisane ma jeszcze jedną zaletę - zawsze można je przytoczyć.
W obu sytuacjach ludzie kłamią, lecz przy słowie pisanym łatwiej to udowodnić.
Zresztą pisanie wymaga większej koncentracji nad myślą.
Emocje łatwiej zaburzają przekaz.
Ludzie często przymykają oko na to jakim ktoś jest naprawdę, dając się uwieść jego ekspresji.
To nie jest poznawanie, to stwarzanie.
Potem jest płacz i zgrzytanie zębami.
I pretensje, że ten człowiek nie jest taki jakim był wcześniej.
Jest! Tylko dopiero wtedy widzimy go naprawdę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

Na żywo można poznać ekspresje człowieka i wiele wyczytać z jego gestów. Podobno 55% informacji przekazujemy nieświadomie rozmówcy poprzez mowę ciała, a ok 38% przez tonację głosu.
Tematy religijne są bardzo emocjonalne, bo zawsze po jednej ze stron jest czyjaś wiara, a jak sam wiesz wiarę ciężko opisać.

Zakładanie tematów wiąże się z pewną odpowiedzialnością, autor powinien aktywnie brać w nim udział a ja nie wiem czy będę miała czas na forum, dziś go mam, ale może się okazać, że nie wejdę tu przez rok więc tego nie robię.

Czytam niektóre wątki, czasem się z czymś zgadzam a czasem nie i jak mam chwile to coś napiszę. Czy masz szansę na to by mnie w jakiś tam sposób poznać? Myślę że nie, Twoje wyobrażenie zawsze będzie inne niż rzeczywistość. Nie da się poznać człowieka tylko poprzez czytanie tego co napisał.

Więc jak? :)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

I myślisz, że twarzą w twarz ludzie są chętniejsi do takich tematów?
Powiedziałbym, że są ludzie chętni wszędzie i wszędzie niechętni.
Jedno są otwarci i wylewni - rozmawiają o wszystkim.
Z innymi się człowiek zna od wielu lat i nic o nich nie wie.
No przynajmniej do czasu, gdy zostają aresztowani:d
Ale zawsze można wtedy powiedzieć "a to taki porządny człowiek był":)

Tematów do dyskusji?
A konkretnie?
Może założysz kilka, o których chciałabyś porozmawiać z innymi?
Wydajesz się ciekawą osobą, z chęcią bym Cię bliżej poznał - oczywiście przez Twoje poglądy.
To jak?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

To jestem Twoim przeciwieństwem, rondel.
Poniżej 5 zdań mam odczucie jakbym czatował.
Znam fora, że za zbyt krótkie odpowiedzi dostaje się ostrzeżenie.
I chyba zaszłaś dalej niż do 3 zdania, skoro piszesz o zadośćuczynieniu.
Jednej osobie od 14 lat, a jak z resztą?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

@ex - warto wracać do korzeni wiary i religii, pierwotnych i podstawowych jej założeń (w zasadzie dwóch podstawowych):"Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. 40 Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy".Mt 22, 37

Cała reszta, bezsprzecznie istotna, stoi poniżej tych dwóch przykazań.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

Cross, ogladam Paranienormalnych na TVP2 i lzy przeslaniaja mi widocznosc... ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

Ex, a może Ty jako założyciel wątku masz coś więcej do powiedzenia?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

"ps
nie jestem w stanie przebrnac przez tekst dluzszy nic 3 zdania..."

Kłopoty z koncentracją? ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

Kłapciu juz tylko za pierwsze zdanie... kciuk up

ps
nie jestem w stanie przebrnac przez tekst dluzszy nic 3 zdania ale wierze, ze calosc zasluguje na uznanie
od 14 lat probuje "zadoscuczynic" ale druga strona zle odbiera moje intencje
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

Kłapouchy - jasne ale i tak wydaje mi się ze o religii najlepiej rozmawiać face to face .
Jest mnóstwo innych tematów na które można dyskutować, niekoniecznie polityka czy religia.
Mimo to, osobiście bardzo cenie Twoje wypowiedzi na temat religii, są interesujące.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

Zbluzgać ktoś Cię może niezależnie od tematu.
A poznając czyjeś opinie możesz się czegoś dowiedzieć i nauczyć, poszerzyć horyzonty i obalić swoje błędne poglądy.
Możesz też innych lepiej poznać.
To lepsze niż rozmowy o niczym, bo możesz kogoś polubić za konkrety zamiast za błędne wrażenie.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

religia zawsze wiąże się z czyjąś wiarą. Można dyskutować ale o poważną dyskusje ciężko na anonimowym forum, zawsze znajdzie ktoś taki kto posunie się chwytów poniżej pasa i zbluzga innych za przekonania więc po co siać ferment?

Religia, media, marketing, pieniądz, polityka.... to wszystko manipuluje ludźmi w równym stopniu. Nie da się od tego uciec.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

Religia już od dawna nie jest narzędziem "tumanienia ludu".
Teraz takim narzędziem są media i nauka.
Chyba najbardziej nauka, która jest tym, czym religia była kilka wieków temu.
Ludzie przyjmują ją na wiarę, ślepo podążając za doniesieniami naukowców.
Dostosowują do nauki całe swoje życie (np "zdrowy styl życia").
I choć nauka ciągle podaje nowe dogmaty a stare odrzuca, ludzi idą za nią ślepo.

Religii brakuje tego, co ma nauka - wiary!
Ludzie wierzą w tradycję zamiast Boga.
Biblia jest po Polsku, ale kto ją przeczytał całą?
Zasady wiary są dostępne dla każdego, ale kto ich przestrzega?
Weźmy osoby które tutaj są, kto z Was był u spowiedzi?
Zapewne większość, ale kto spełnił jej wszystkie warunki?
Żal za grzechy? ZADOŚĆUCZYNIENIE BLIŹNIEMU?
Ludzie chcą by kościół się dostosowywał do nowych czasów.
Cóż to za głupota? Może Bóg ma zmieniać 10 przykazań, dla ludzkiej wygody?
Ludzie są dla religii czy religia dla ludzi?
Jeśli ktoś myśli, że to drugie, to dowód, że religia już nie istnieje.
To nie religia jest narzędziem "tumanienia ludzi" to ludzie "tumanią" religię.
I mówię to, jako osoba z boku, bo wyznawcą nie jestem.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

Na tym forum każdy kontrowersyjny temat jest tłamszony.
Forum dyskusyjne bez pozwolenia na dyskusję - nuda.
Towarzystwo wzajemnej adoracji.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

Jest wiele wysoce skutecznych narzędzi do ogłupiania ludzi i religia akurat ostatnimi czasy nie wiedzie tutaj prymu. Chociaż muszę przyznać, że niewątpliwie jest wielce skuteczna.

Za wiki: Miejscem, któremu nazwa Hyde Park zawdzięcza swoje potoczne znaczenie jako forum dla swobodnego wypowiadania wszelkich poglądów w imię wolności słowa (pod warunkiem nieobrażania królowej) jest Speakers' Corner, położony w pobliżu Marble Arch. Jest to tradycyjne miejsce przemówień i debat (przemawiali tam m.in. Karol Marks i Włodzimierz Lenin), odbywających się zwłaszcza w niedzielne poranki.

Dlaczegóż więc nie można by się wypowiadać w temacie religii, czy tez nawet wiary? HP nawiązując do Hyde Parku chyba stwarza taką możliwość. A jeżeli kogoś uciska wolność wypowiedzi, no cóż, chyba ma problem.
(Zawsze mnie ciekawiło jak moi rodacy zareagowali by na finałową piosenkę z Żywota Briana gdyby była zagrana przez np. Ani Mru Mru)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

Jak dla mnie to najlepsze i najbardziej skuteczne narzędzie do oglupiania ludzi.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

to fakt religia to temat drażliwy.. powiesz swoje zdanie które nie wpisuje sie w kanon tego ,,co można o religii mówić,, i pod oknem będziesz miał krucjatę różnicową :) pogadajmy lepiej o pogodzie albo motoryzacji :) zdrowiej będzie :)))) ooo a pro po motoryzacji.. to może komuś zalegają felgi z oponami albo oponki samochodowe??? :) to odkupię :) żeby nie było ze za bóg zapłać :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

Maatkoo..prawda;) Co ja z Tobą mam ?;) Hmm..przepraszam, naturalnie mój błąd :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Inne tematy z forum

Portale randkowe (6 odpowiedzi)

Hej. Co o nich sądzicie? Czy poznaliście kogoś w ten sposób?

Jak sprawić, by nauka przedszkolaka była interesująca? (4 odpowiedzi)

Próbuję zorganizować zajęcia dla mojego dziecka, ale wydaje mi się, że szybko traci ono uwagę....

Najlepszy broker forex w Trójmieście (16 odpowiedzi)

Jak w temacie. Czy ogólnie ma znaczenie gdzie broker ma siedzibę? Z tego co widzę, to wszystkie...