Laguna 1.8 benzyna... hmmm...
                 
    
    
    
    Jeżdżę od 2002 takim autkiem, wszystko szło dobrze, ale ok. 35 tys. zaczęło się wypsuwać. Niby nie są to zasadnicze problemy, ale... 
Najpierw padły czujniki ciśnienia w oponach - po wakacjach w górach, przy częstych zmianach wysokości zaczęły pokazywać przebite koła, tzw. przyuczanie czujników nic nie dało - musi się popsuły kompletnie. 
Potem zaczął się zacinać zacisk od hamulca ręcznego - wajcha spuszczona,kontrolka gaśnie, a tył dalej trzyma, ani się rozpędzić ani nic, w skrajnym przypadku spaliłem klocki (efekt świecy dymnej w tylnym kole).
I tyle.
Poza tym: ergonomia świetna, funkcjonalność ditto, wskaźniki czytelne, klima (ręczna) bardzo fajna, szyba błyskawicznie odparowuje, silnik bez zarzutu, przyspieszanie i hamowanie jak złoto (minus sytuacje z ręcznym jw.) , miejsca w kabinie i bagażniku mnóstwo dla rodziny 2+2. Na polskich drogach bardzo miło się prowadzi, ale na autobanach w rajchu to już poezja - spokojnie średnia 120-130 km/h z całego dnia z postojami. Właśnie się zastanawiam nad zmianą... na następną Lagunę??? Kto wie?
    
    
         
        
                
                
        
             6
            6
             0
            0