Fakty są takie, że mówili o chorobie żony że ciężko chora bo tak było, ale w innym kontekście. Nie wiem czy wiesz ale SM na które chorowała żona Łosia jest ciężką chorobą i niestety nieuleczalną. Ale w 1992 r P. Łucja była osobą normalnie funkcjonującą , jak na tę chorobę, tzn. poruszała się samodzielnie i bez pomocy. Więc zrozum to w końcu. Bo już prościej nie umiem. No chyba, że jesteś mało inteligentny to trudno. I w tym kontekście opowiadanie łosia o ciężkiej chorobie żony, że nie chciał szukać nowych muzyków bo musiał opiekować się ciężko chorą żoną jest po prostu manpiulacją
2. To, że na jegło głowie była cała logistyka to za bardzo nie chce mi się wierzyć. Dlaczego zapytasz? Otóż od tych spraw byl wtedy Korzeniewski i Sylwin. Przepraszam co oni robili jako managerowie w zespole. Czyż nie od transportu, hoteli i całej tzw logistyki jest manager? Za co oni brali kasę? A do tego Kombi współpracowało z BARTem a wyjazdy zagraniczne organizował PAGART. Więc jeśli Łosowski nie umiał tego odpowiednio ustawić to niech teraz nie płacze, że wszystko na Jego głowie było. To już jego problem.
3 SPRZĘT. Oczywiście, że gitary to nie wszystko. Ale Łosowski w swojej książce napisał, że On cały sprzęt kupował swoim muzykom. No wolne żarty. Gitar i wzmacniaczy nie kupował. A skoro miał taki pomysł na muzykę w Kombi to niech nie narzeka, że zainwestowł. Każdy muzyk w każdej kapeli gra na swoim sprzęcie. Skawa miał 15 gitar i 4 wzmacniacze oraz osprzęt, Tkaczyk 4 basy i resztę a Łosowski potężną armię syntezatorów + komputer. Ale to jego wybór więc nie ma prawa narzekać ani kłamać, że kupował sprzęt dla muzyków. A do tego mówi, że się zadłużył a jednocześnie postawił wielki dom i studio muzyczne na Osowej. Pytam za co? skoro był taki zadłużony. Z ludzi robić chce idiotów i wciska ten kit by to łyknęli, by obrazić Skawę i Tkaczyka? No to powiedz skąd miał na tai dom kasę, zwłaszcza, że w II połowie lat 80 był w PRLu wielki kryzys i o materiały budowlane było niezwykle ciężko. No chyba, że ktoś miał kasę i umiał kombinować to coś zawsze załatwił. No ale to kosztowało. Więc jak widzisz tu też wychodzą kłamstwa Łosowskiego
3. Jeśli traktujesz swoich współpracowników na równych, partnerskich zasadach to proponujesz im na płycie tyle samo miejsca ile sobie czyli po ok 33%. Tak powinno być jeśli wszyscy trzej muzycy mają chęć do tworzenia i są do tego predysponowani. A łoś przywłaszczył sobie 50% plyty a po 25% łaskawie dał Skawie i Tkaczykowi. No to faktycznie traktował ich po partnersku. Nie ma co. Widzisz to? Otwierają się Ci oczy na obłudę i hipokryzję Łosia?
4. Skawa z Tkaczykiem też nie obrażali nigdy Łosowskiego pod względem warsztatu muzycznego. Raczej krytykowali Go i , jak piszesz obrażali, pod względem Jego zachowania i przypisywania sobie zasług jako jedynemu. Skawa z Tkaczykiem są przez Niego marginalizowani. Strasznie mocno się to rzuca w książce Łosowskiego w oczy.Niestety takie mam odczucia po jej przeczytaniu. Wiele rzeczy mi się w tym nie zgadza, bo działałem w FC w Elblągu i co nieco widziałem co się działo w kapeli przez ostatnie 5-6 lat. Wyobraź sobie, że płyta TABU mogłaby wcale nie powstać bo Skawa z Tkaczykiem mocniej nacisnęli na większy udział gitar na co Łoś nie chciał się zgodzić. Był odporny na wiedzę i wprowadzanie nowszych dodatkowych brzmień. I widać ma to do dzisiaj gdy mówi, że gra w starym stylu tylko coś tam pozmienia w swoim sprzęcie ale nie szuka nic nowego. Po prostu chłop się zatrzymał w rozwoju muzycznym. I niestety słychać to na plycie Nowy Album. Żadnego przeboju...niestety. Aż dziwi mnie że taki muzyk nie potrafi nic wylansować? Dlaczego tak jest? Ano dlatego, że sam w pojedynkę nic nie jest w stanie zrobić. Upiera się przy swoim, narzuca swój tok myślenia i wychodzi z tego wielkie nic!!!
Widać jak na dłoni, że bez Skawy i Tkaczyka Łosowski nie istnieje. Po prostu nie ma kto spojrzeć na jego muzykę z większą krytyką. Nikt nie ma odwagi powiedzieć Mu, że to nie tak, że źle robi, że może warto przearanżowac? No bo kto ma to zrobić syn? basista czy Zbyszek Fil, łudząco przypominający Skawińskiego ale czy śpiewa od niego lepiej? Wątpię, choć Skawiński też jakoś wielkim wokalistą nie jest.
Reasumując, bo już więcej mi się pisać na ten temat nie chce, uważam, że nazwa KOMBI powinna być zakazana dla wszystkich. I to pisana przez jedno I czy dwa II. Nie ma jej i tyle. Można byłoby ją tylko odtworzyć gdyby Łosowski, Tkaczyk i Skawiński wrócili razem na scenę. Tak by było najrozsądniej, najuczciwiej wobec nas fanów i współpracowników oraz zwykłych słuchaczy, którzy mylą dziś KOMBI z KOMBII.
6
3