Rodzina patworchowa

Moja rodzina składa się się z moich dzieci i dziecka mojego partnera. Nie mieszkaliśmy od początku naszego związku w piątkę, choć nasze dzieci znały i się lubiły od samego początku, jednak lubienie się skończyło jak razem zamieszkaliśmy z dziećmi. Dodam, że z partnerem i moimi dziećmi mieszkaliśmy pare lat wcześniej i to bul dobry układ. Wszystko dobrze się układało. Ale od momentu zamieszkało dziecko mojego partnera (bo nie było wyjścia) wszystko się posypało. Jest tylko niechęć, wręcz nienawiść, wytykanie błędów etc. Bardzo napięta sytuacja między naszymi dziećmi obarczona wyrzutami i wzajemną niechęcią doprowadziła do spięć i nieporozumień między nami, dorosłymi, którzy się kochają, ale nie potrafią pogodzić antagonizmów między naszymi dziećmi. To wszystko nas coraz bardziej dzieli. Czy ktokolwiek z Was znalazł się w podobnej sytuacji? Czy królowej z Was ma jaką dobrą radę jak sobie poradzić w takiej sytuacji? Aby nie ranić dzieci i nie rozstawać się? Rozpaczliwie potrzebuję rady
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Rodzina patworchowa

Przepraszam za błędy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Rodzina patworchowa

Może usiądźcie wszyscy razem,porozmawiajcie o sytuacji jaka się wytworzyła.Niewiem w jakim wieku są dzieci.Ale może taka rozmowa przyniesie dobry efekt,kiedy każdy przedstawi swój punkt widzenia i może uda się wypracować rozwiązanie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Jaki balsam do ciała polecicie (87 odpowiedzi)

Szukam aktualnie dobrze nawilżającego balsamu do ciała na suchą skórę. Co byście mi polecily?

Kreatywne zajęcie dzieciom czasu (4 odpowiedzi)

Dziewczyny chciałabym mieć dla siebie godzinę dziennie. Dzieciaki nie dają mi jednak takiego...

Kupujcie może naturalne kosmetyki? (96 odpowiedzi)

Cześć. Kupujcie może naturalne kosmetyki? Możecie polecić mi jakiś dobry sklep oferujący szeroki...