Mam pytanie odnośnie rolek - do jeżdżących: - jak prawidłowo zawiązać rolki? czasami dopiero za którymś skorygowaniem czuję, ze jest okej? a czasami od razu? jakieś wskazówki gdzie ciaśniej i na co zwrócić uwagę?

z góry dziękuję za zrozumienie i pozdrawiam jeżdżących na rolkach i rowerach ;)

ps. fajnie jakby trasę brzeźno - jelitkowo pociągnęli do sopotu

To chyba zależy od rolek :) U mnie sprawdza się zależność-że sznurówkę mam tylko zawiązaną-nie stosuję ścisku. Później mam rzep, który zaciskam mocniej, ale nie za mocno. Najciaśniej zapinam wiązanie na kostce.
Trasa z Jelitkowa do Sopotu jest naprawdę wygodna. Wbrew pozorom :)
Na początku wydawało mi się, że na tej kostce nie dojadę do Sopotu. Ale jak spróbowałam-to nie ma w tej jeździe zbyt dużej różnicy. Dla mnie trasa do sopotu jest nawet ciekawsza:) Spróbuj, to sam się przekonasz!
Powodzenia.

dzięki za odpowiedź :)

co do kostki - jest mocno nierówna, bieżnią się fajniej jeździ :)

Hej :)

Ja wszystkie wiązania staram się zawiązać jak najciaśniej się da, czyli sznurowadła, rzep i plastikową klamrę. Dopiero wtedy czuję, że rolki są przedłużeniem nóg i lepiej mi się jeździ ;)

http://allegro.pl/rolki-hokejowe-bauer-vapor-rx-15-wyprzedaz-i1219600338.html

Proponuję zakupić coś tego typu , najszybciej się nauczysz jeździć :)