Re: Rowerowe Zawody na Orientację
TJ / rowery.trojmiasto.pl napisał(a):
> nie tłumacz się mapą. Uzyskałeś ten sam wynik co ja. ;)
Zgadza się również byłem NKL. Gwoli wyjaśnienia - to był mój pierwszy start w imprezie InO i się nieźle "podgrzałem" na początku - także dojechawszy do pierwszego lampionu jaki napotkałem nie patrząc na nic podbiłem go i ruszyłem dalej nie zważając, że numer tego lampionu był inny od tego na mapie i dotyczył chyba trasy pieszej, ale z pewnością nie rowerowej ;-). Prawidłowy punkt był jakieś 100 metrów dalej. To był mój oczywisty błąd, a popełniłem go mimo, że organizator jeszcze przed startem zwracał na to uwagę, a ja go bacznie słuchałem ;-).
Ale potem poszło już dużo lepiej i zaliczyłem wszystkie pozostałe (prawidłowe już) punkty, ale jak sam wiesz jeden błąd dyskwalifikował cały przejazd. No cóż, może tym razem (jeśli wystaruję) takiego błędu nie popełnię.
Aly Ty TJ też się nieźle podgrzałeś!! Wtedy Ciebie wogóle nie kojarzyłem, ale zrobiłeś duże wrażenie - przeskok przez barierkę z rowerem na ramieniu ;-) i podbieg do mety (z tego co pamiętam)!! Nikt nie obrał tak niestandardowej końcówki jak Ty, hehe! Ale przyznam Ci się, że ja też miałem zamiar objechać to asfaltem i tylko w ostatnim momencie zauważyłem lampion! Ja go też na mapie wogóle nie widziałem (nie wiem jak to jest możliwe, ale tak było) i gdyby lampion nie stał tak blisko asfaltu (max. 5 metrów), to też bym go minął. A jak już się zatrzymałem, żeby go podbić to poleciałem najkrótszą drogą (która nota bene od asfaltu musiała być ze 2 razy krótsza, no i na pewno szybsza, mimo że po korzeniach).
A wracając do mapy, to gdybym jechał na swojej mapie, to nigdy bym takiego błędu nie popełnił, ale nie próbuję sibie tym tłumaczyć. Tylko znając swoje ograniczenia chciałbym oswoić się wcześniej z podobną mapą do tej, na której będziemy startować. Niestety map z lasami na biało, a łąkami na s****zkowato nie widziałem w sprzedaży :-/, ciekawe czemu? ;-).
Pozdrower
0
0