Od dłuższego mam problemy z oddychaniem od września się mocno nasiliły doszło do tego że mój stan pogorszył się na tyle że w październiku zmuszona byłam udać się do lekarza od tamtego czasu co chwilę zmieniano mi leczenie po jednym z leków zanikł mi odruch kaszlowy i odkrztuszenie ropnej wydzieliny stało się niemal nie możliwe oprócz tego zdiagnozowano silną niedoczynność tarczycy sytuacja z problem odkrztuszania nasiliła się do tego stopnia że z dnia na dzień mam coraz większe duszności które momentami ustępują . Lekarze podejrzewają roztrzenia oskrzeli i astmę. Dziś nie mogłem na tyle oddychać za dzwonilam po pogotowie między czasie udało mi się odkrztusic sposobem odrobinę wydzieliny. Gdy przyjechalal zespoł medyczny utrzymywał się nadal przyspieszony oddech duszność powoli przechodziła w zespole był lekarz Jacek Ufnialski któremu probowalam wytłumaczyć na czym polega problem dalam wyniki badań i powiedzialam co mówili lekarze. Doktor ten od samego początku był nastawiony negatywnie osluchal mi tylko częściowo dolną część pleców po czym stwierdził że wymyslam sobie choroby. O opinii 3 lekarzy stwierdził że powinnam ich zmienić. Krótko po odejściu zespołu ratownictwa ponownie dostalam ataku duszności do tego stopnia że moje drogi oddechowe dodatkowo wydawały dźwięki jak w orkiestrze. Oprócz tego nawet nie wpisał poprawnie danych nie mówiąc już o nadaniu. Gdybym miała drugi raz trafić na kogoś tak niekompetentnego eolalabym udusić się w domu.

a gdzie o było? Ten lekarz nie pracuje w Trójmieście

Xd niestety przeprowadzonko pomoze i soacerki w lesie