Spodziewałam się EKSCYTACJI - a tu.... rozczarowanie. Znajomy, który obraca się w kręgu właścicieli reklamował mi lokal jako jedyny i oryginalny etc etc... Pierwsze wrażenie przy wejściu bardzo miłe, przemyślane i ładnie zaprojektowane wnętrze, jasne i miłe. I tu koniec - muzyka gra tak głośno, że nie słychać myśli, kelner widać, że nie jest zadowolony z swojej pracy (kwaśna mina, grymas zmęczenia na twarzy) no ale po kilku minutach odnalazł nas i przyszedł. Żeberka!!!! wyśmienite, ale to co jedli moi znajomi - szkoda słów (zimne, albo z wierzchu gorące w środku ciepłe, lub rozgotowane, frytki (a właściwie to nie frytki tylko zioła o smaku ziemniaka).... Przykro, tym bardziej, że rachunek był - powalający (cena jak za wysokiej klasy samochód a jakość chińska, obsługa typowo polska). Mimo to życzę powodzenia, bo widać dużo pracy włożonej w lokal ale chyba obsługa z baru mlecznego lata 70te.