Re: Rozmowa w Camaieu
Z jej relacji wiem, że:
W zeszłym roku, zwolniła się jakoś przed świętami BN, jak nie dostała obiecanego 1 dnia wolnego i musiała pracować 3dni (21,21,23) po 12h+ wigilia 9-16 (przypominam- 3/4 etatu), a okres między świętami, a sylwestrem 9h dziennie, też bez dnia wolnego.
Nie liczone nadgodziny, poporstu miała mieć więcej wolnego po Nowym Roku. A obiecano jej urlop tego 23, ale jednak ktoś inny poszedł na zwolnienie i "cofnęli urlop" cokolwiek to znaczy.
Mówiła, że praca jest ok, nie narzekała, ona lubi kontakt z ludźmi, to też jej sprawiało przyjemność, że z kimś pogadała, coś doradziła. Ale poprostu przegięli tym, że nie mogła wyjechać do rodziców, miała mieć 23 urlopu dzień i 24 wolne, wg grafiku.
Więc jak mówię- praca ok,ale kierowniczka niestety już nie.
0
0