Rozwód

Dziewczyny po Nowym Roku biorę rozwód ,chciała bym Was zapytać jaki były to dla Was odczucia przed wejściem na sale ..wiem że to duży stres ,sama też się boję i potrzebuje wsparcia :-) mam nadzieję że nie bedzie to trwało długo ..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Rozwód

Ja rozwodu nie brałam, ale powiem tylko, że chyba dla zdecydowanej większości ludzi, wizyta w Sądzie jest niesamowicie stresująca i niezbyt przyjemna. Łyknij tabletki uspokajające, wycisz się dzień przed, weź ze sobą kogoś bliskiego dla potrzymania na duchu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Rozwód

OChciała bym zabrać koleżankę bo chociaż Ona wesprzeć mnie może przed wejściem na salę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Rozwód

Zawsze idąc z Kimś bliskim poczujesz się lepiej, może nawet poczujesz się silniejsza. Poza tym po wyjściu z sali możecie pójść na kawę, żeby się odstresować, porozmawiać trochę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Rozwód

To zależy od wielu spraw: czy macie dzieci (czy trzeba będzie ustalić kwestię sprawowania władzy), czy będzie podział majątku, czy będzie orzekanie o winie itp... Im więcej "spraw" trzeba będzie "uporządkować", tym chyba trudniej i większy stres. Bo trzeba "wywlekać" wiele brudów, a to nigdy nie jest przyjemne ani łatwe. Wiele zależy w jakich relacjach się rozwodzicie.

Mój rozwód był dość "łatwy". Nie mieliśmy dzieci, wspólnego majątku,nie było orzekania winy... Małżeństwo trwało krótko, po prostu oboje powiedzieliśmy, że nic do siebie nie czujemy, że pożycie ustało i takie tam... Cała rozprawa trwała może max 15 minut, poczekaliśmy chwilkę na korytarzu, wezwali nas ponownie, orzekli rozwód i tyle. Natomiast znajoma jeździła na wiele rozpraw, ciągle nowe terminy, trwało to wieki! Kosztowało ją wiele nerwów, stresu, nieprzespanych nocy, łez, tabletek uspokajających... Ciągle nawzajem coś sobie dowalali... Walka o dzieci, walka o majątek, kto winny...? On ciągle nowe dowody przeciwko niej dostarczał, ona nie chcąc być dłużna - wciąż zbierała przeciw niemu... Ile rozwodów, tyle ludzkich historii. Tyle charakterów i serc. Wszystko zależy.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Rozwód

Dziękuje że mogę na Was liczyć :-)

Mam już nowego partnera i nawet mój syn cieszy się że jestem szczęśliwa i On też dobrze się dogaduje:-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Rozwód

Moja rozprawa była w październiku, strach był ale na sali emocje opadły( trochę trzęsły się ręce) uważam, że nie ma co się bać. Rozwód bez orzekania o winie, syn 7-letni i wszystko trwało pół godz. Musisz być stanowcza, odpowiadać konkretnie, zwięźle i na temat- uważam, że nie ma sensu prania brudów przed sądem.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Rozwód

Dziękuje :) Nie chce się kłócić nie ma potrzeby mój syn też ma 7 lat :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Rozwód

Ja miałam szarpaninę przed rozwodem, cuda nie widy, wyzywania, telefony, masakra, na rozwód szłam z myślą o wielkiej walce, 2 dzieci. Okazało się że pełnomocnicy świetnie wykonywali swoją pracę i przed wejściem na rozprawę mieliśmy spisane porozumienie. Sama rozprawa to już pełen spokój i opanowanie jasno rzetelnie mówione. Wszyscy w szoku że rozwód po pierwszej sprawie. Tyle że właśnie mieliśmy pełnomocników, koleżanka nie miała i nie dogadała się więc, dalej się u niej ciągnie a pozew złożyła rok temu. Będzie dobrze wystarczy być pewnym swego nie wahać się i w miarę możliwości dogadać wszystkie szczegóły. Pytania są proste i normalne nie warto ściemniać :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

czemu faceci zdradzaja? (138 odpowiedzi)

no własnie czemu?co wam jest brak w kobietach swoich partnerkach?jak mozna z taka premedytacja...

jaki krem na noc +30 ?? (213 odpowiedzi)

Witam! Od dłuższego czasu szukam kremu dla siebie. Mam cerę mieszaną. Jeżeli już myślę, ze w...

Świece zapachowe Yankee (13 odpowiedzi)

Cześć, gdzie kupujecie świce Yankee Candle? Gdzie jest najtaniej?