Ryanair i bike

Mam pytanie - czy ktos z Was podrozowal Ryanair i zabierał ze sobą rower ?
Jestem w przeddzien bukowania biletów, i zastanawiam sie jak to bedzie.
Czy potrzeby niezbednie jest karton, a jesli nie - jak powinnam rower opakowac, co z drogą powrotna (podczas wyprawy nie bede przeciez wiozla ze sobą kartonu...)..
Za wszelkie informacje i rady z tym zwiazane bede wdzieczna bardzo!
Hania
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Ryanair i bike

ja jak lecialem samolotem to rower wsadzilem w torbe na rower, zabezpieczylem jakos i tyle. karton bezpieczna opcja.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Ryanair i bike

Dobrą opcją jest folia bąbelkowa i szara taśma...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Ryanair i bike

co prawda nie rajanem, ale dwa rowery przeleciałem do Polski. tak długo jak mieściosz się w wadze bagażu nie ma z tym problemu. rower musi być opakowany w taki sposób, by tworzyć możliwie mała paczkę bez wystających elementów (odkręć pedały, zdejmij kierę, owiń taśmą itp.). ze strony linii lotniczych to tyle, a jak zabezpieczysz rower to już Twoja sprawa.

i jeszcze jedno - jezeli wieziesz rower z Polski za granicę, to o ile nie są to zawodytu dzież wyjazd rekreacyjny nie bierz ze sobą roweru. W mieście dobry rower cio ukradną zanim się obejrzysz, a na miejscu i tak będziez chciał sobie kupić cos specjalnie na miasto.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Ryanair i bike

hej.
dziex za odpowiedzi.
W ryanie jest tak, ze rower jest traktowany odrebnie od normalnego bagazu, za dodatkową stałą doplatą za kazdy lot, niezaleznie od wagi.
Zapakowanie i opatulenie roweru w ta strone nie stanowi problemu, ale zastanwiam sie jak to bedzie z powrotem, bo laduje w jednym miejscu hiszpanii, jade, jade , jade..:), i wsiadam do samolotu juz na innym lotnisku.
Biore wszystkiego jak najmniej, i sie martwie gdzie ja upcham wszystkie te folie babelkowe, szmaty i inne duperele. ostatecznie chyba wywale je po przylocie i skombinuje jakos nowe przed samym powrotem..
Ale to stresujące!
pozdr Hania
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Ryanair i bike

4x leciałem z rowerem tam i z powrotem (CentralWings, AirBerlin, SkyEurope, Ryanair)
- na lotnisko zawsze dojeżdzałem na rowerze
- w pół godziny pakowałem 2 rowery w taki pokrowiechttp://www.allegro.pl/item150046243_pokrowiec_na_rower_etui_ssak.html (pedały do środka, kierownica wzdłóż ramy, obniżone siodełko, przednie lub oba koła obok roweru
- w pokrowiec pakuje ponadto zapięcia, narzędzia, kask
- namiot i karimate -> doskonale chronią przed uszkodzeniami (warto popracować nad zabezpieczeniem, bo obsługa nie słynie z ostrożnego traktowania bagażu)
- dodatkowa opłata rzędu 100zł / rower/ 1 przelot -> rowery nigdy nie były ważone, wagi nigdy nie wliczali w limit bagażu

jak na razie, zawsze byłem zadowolony
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Rowery na chodniku-kurcze czy to tak trudno zrozumieć? (71 odpowiedzi)

Czy to tak trudno zrozumieć że rowerom (poza wyjątkami opisanymi w KD) nie wolno poruszać się po...